Będę może niemiły w tej chwili ale jak chcesz kask na lata to kup coś z wyższej półki.
Wiem, ze czasami trzeba sobie odmówić co nie co, ale w przyszłości nie będziesz narzekał , że wieje w środku po zamknięciu wszystkiego łącznie z szybką, że ogłuchłeś po 500km bez stoperów, że przy 230km/h nie możesz normalnie głowy odwrócić bo Ci ją urywa, że masz zapalenie ucha przez pół roku.... itp itd..

.
Nolan ten jest praktycznie kaskiem otwartym jak dobrze widzę, więc w razie kuku ząbki w pierwszej kolejności idą no i wieje w nim pewnie....
Niektórzy już wybrali i sobie chwalą. I nie mówię tu tylko o Shoeiach, są również inne dobre kaski....ale ale trochę reklamy:
- Jam wybrał Szoja Kwesta i nie urywa mi głowy przy 230, odkąd kupiłem go to nie mam zapalenia ucha, w poprzednim LS2 miałem non stop a piździło w nim jak w Kieleckim(bez obrazy)

. i po 550km jazdy bez stoperów słyszałem jeszcze w miarę dobrze

.
I to by było na tyle, nie ważne co kupisz, byle byś był zadowolony

.