skrzywione lagi

[Holender]

Po moim wypadku nie zdecydowałem się na prostowanie i kupiłem nowe rury tutaj:

http://www.tecrol.bielsko.pl/

Zawiozłem im zdemontowane lagi, półki i oś koła. Chociaż optycznie nic nie było widać, jednak okazało się że i półki i ośka nadają się do prostowania. Za wszystko zapłaciłem niecałego tysiaka( razem z montażem lag, nowym olejem i uszczelniaczami), założyłem i jest gitarra. Przy skrzywieniu lag dobrze jest zrobić geometrię całego zawiecha, nie kosztuje to dużo, a ma się pewność że po złożeniu wszystko będzie O.K.

[artur]

Przewracam kalendarz na marzec bo nie wierzę co tu wypisujesz

[Holender]

A jednak to prawda W środowisku ludzi ścigających się na torach to są normalne rzeczy, mało kogo było by stać na wymianę na nowe, wszystkich uszkodzonych po glebach elementów. A uczestnictwo w wyścigu wymaga sporo więcej od motocykla niż nasze podróżowanie. I dają radę.

[artur]

Nie o to mi chodziło. Po prostu Twój motocykl nie wygląda na po przygodzie

[pioro]

I Holender też tak nie wygląda ... i chwała za to !!!!!!!!

[jacekxjr78]

One się skrzywiły po spotkaniu z autobusem?

najprawpodobniej bo innej przygody nie mialem



Obróć ją o 180 stopni w półce żeby była odgięta na zewnątrz, po skręceniu osi powinno być ok

no wlasnie nie jest obracalem i ten dystans sie zwieksza lub zmiejsza ale na zero nie wychodzi


Po moim wypadku nie zdecydowałem się na prostowanie i kupiłem nowe rury tutaj:

http://www.tecrol.bielsko.pl/

Zawiozłem im zdemontowane lagi, półki i oś koła. Chociaż optycznie nic nie było widać, jednak okazało się że i półki i ośka nadają się do prostowania. Za wszystko zapłaciłem niecałego tysiaka( razem z montażem lag, nowym olejem i uszczelniaczami), założyłem i jest gitarra. Przy skrzywieniu lag dobrze jest zrobić geometrię całego zawiecha, nie kosztuje to dużo, a ma się pewność że po złożeniu wszystko będzie O.K.


A czy w takim ukladzie jesli to ugiecie jest minimalne chyba to jest warto wchodzic w prostowanie czy lepiej w nowe zainwestowac?
na razie czekam czy dostane eksperta coby zrobil kontr -ekspertyze ale ciagnie sie to jak flaki z olejem....a sezon w pelni,,,,

[Holender]

Nie o to mi chodziło. Po prostu Twój motocykl nie wygląda na po przygodzie

Aaaa, chyba że tak! Szczęśliwie moto wylądowało na rozmiękłej po deszczach ziemi, nie było więc żadnych szlifów i poważniejszych uszkodzeń oprócz przodu, którym zrobiłem sobie miejsce przez drewniany płotek. jest to zresztą na tym filmiku : https://www.youtube.com/watch?v=3mY7IdEPgZc Widać na nim zakręt z którego nadjechałem i na końcu miejsce gdzie wcelowałem się pomiędzy słup a drzewo

I Holender też tak nie wygląda ... i chwała za to !!!!!!!!

Z zewnątrz nic nie widać, nawet ostatnio biegam na 10 km. W środku jednak cały czas tkwi odłam kostny w kanale kręgowym, który dotyka do wiązki elektryki jaką zasilane jest moje podwozie. Drugi podobny wypadek na bank zakończył by się wózkiem, więc teraz jeżdżę ostrożniej

A czy w takim ukladzie jesli to ugiecie jest minimalne chyba to jest warto wchodzic w prostowanie czy lepiej w nowe zainwestowac?
na razie czekam czy dostane eksperta coby zrobil kontr -ekspertyze ale ciagnie sie to jak flaki z olejem....a sezon w pelni,,,,

Jeśli skrzywienie jest minimalne, to można śmiało prostować. Jeśli się nie będzie dało to powie Ci to mechanik który się tym będzie zajmował.

[Lenku]

Toż to jakaś ukryta dżungla na tym filmiku za płotem czycha...

[WaldekT]

O kurcze
masakrycznie to musiało wyglądać w tych krzakach
i ten słup schowany jeszcze