ucieka na zakręcie

Pytania i /lub rozwiązania problemów z zawieszeniem i kołami.
keplin

ucieka na zakręcie

Postautor: keplin » piątek, 19 sierpnia 2011, 09:13

Witam mam pytanko przy kladzeniu sie w zakret czy to w prawo czy w lewo (przy predkosci kolo 100 )mam wrazenie ze ucieka mi tylne kolo tak jakby chcialo sie polozyc slizga sie jak na pasach :)jak zejde pomizej 70 jest ok czy moze to byc spowodowane ,powiem ze oponka nowa troszke przejechalem na niej a zaczelo sie to od hmmm niedzieli ,czy moze byc to spowodowane zbyt luznym lancuchem?,i jeszcze jedno podczas jazdy na wprost jak puszczam kierownice to dostaje strasznych drgań,sprawdzalem lozysko na kolumnie ale raczej jest ok i oponka tez niczego sobie po wymianie czy to z szyba czy bez strasznie drga nie idzie jechac bez trzymanki grozi glebą prosze o pomoc

thorgaf

Postautor: thorgaf » piątek, 19 sierpnia 2011, 09:37

Witka. Sprawdz łożyska w kole i olej w lagach, no i wyważenie przedniego koła.Mi też delikatnie drga i muszę to posprawdzać,mimo, że łożyska w główce są ok.
Pozdrawiam :-)

Awatar użytkownika
ivo
Posty: 436
Rejestracja: niedziela, 23 maja 2010, 12:02
Model i rocznik moto.: GSX 1400
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Lubań

Postautor: ivo » piątek, 19 sierpnia 2011, 13:18

Jeżeli łożyska w kole i na wahaczu OK,to sprawdź koniecznie stan łańcucha.Często nierównomiernie wyciągnięty napęd wprowadza tylne koło w falowanie,co skutkuje tak zwanym "noszeniem dupy".
J....ć stare baby :)

keplin

Postautor: keplin » piątek, 19 sierpnia 2011, 17:35

byłem dziś w serwisie chłop sprawdzał wszystko niby ok mówi że mam lęki bo w sobotę glebe zaliczylem :(,łańcuch troszku naciągnął i hmm napęd się konczy nie ruwnomiernie rozciagniety łancuch hmm myślę o automatycznym smarowaniu co wy na to ?a lęki sprubóje przełamać jutro w drodze do ustki :)ubiorę się grubo i dzida hahah do odciny haha bede sam to se pozwole leki przelamać moze ma ktoś ochotę dołączyć ?

Awatar użytkownika
Piotr_MC_85
Posty: 1573
Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
Województwo: D-dolnośląskie
Lokalizacja: Jaźwina

Postautor: Piotr_MC_85 » piątek, 19 sierpnia 2011, 18:05

Co do drgań kierownicy to podobno przy ok. 60 km/h ma prawo tak być, ja też tak mam i mariuszdg mówił, że to normalne w XJR.

Awatar użytkownika
balth
Posty: 3193
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
Model i rocznik moto.: K1300R15
Województwo: W-mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: balth » piątek, 19 sierpnia 2011, 18:26

keplin pisze:mówi że mam lęki


ja mam lęki, bo za każdym razem jak czytam twoje posty to mi co innego wychodzi. interpunkcja, plz :-)

w temacie rozciągniętego łańcucha to lekarstwem jest chyba tylko nowy łańcuch ;-) i wtedy to sobie go smaruj jak chcesz :-)
bye

balth

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » piątek, 19 sierpnia 2011, 20:30

Jak się ślizgnie tył to na bank się zorientujesz. Poza tym (oczywiście subiektywne me wrażenia) niebezpieczeństwo jakie niesie w sobie uślizg tyłu jest przereklamowane. Po prostu nie hamować i nie dokręcać gazu, a w olbrzymiej większości przypadków moto po ułamku sekundy odzyska stabilność. Gorzej z przodem, bo uślizg przodu to w 90% niestety gleba :-?
keplin pisze:a lęki sprubóje przełamać jutro w drodze do ustki :)ubiorę się grubo i dzida hahah do odciny

ja to bym to zrobił tak: nie dzida do odcięcia na prostej, tylko jadę na dobrze znany kawałek z wieloma winklami, zaczynam delikatnie i stopniowo jadę coraz szybciej i szybciej i szybciej.... do momentu odzyskania automatyzmu ruchów i pewności siebie. XJRce trza ufać ten motocykl potrafi bardzo wiele. W pewnym momęcie przestajesz w ogóle zwracać uwagę na prędkość a bardziej interesujące jest utrzymanie odpowiednich obrotów....
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

keplin

Postautor: keplin » sobota, 20 sierpnia 2011, 04:21

dzieki chłopaki lece dziś do ustki to troszku poćwiczę ,hmm się okaże jak wielkie te lęki :)

Awatar użytkownika
Koniu
Posty: 1529
Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
Województwo: N-warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: EŁK
Kontaktowanie:

Postautor: Koniu » sobota, 20 sierpnia 2011, 12:11

Trenowałem na torze kartingowym ile może znieść tylna opona i nawet na Maxxisach Supermaxach byłem miło zaskoczony. Wymuszałem uślizg tylnego koła na wejściu w zakręt i jak mariuszdg pisał po puszczeniu hebla opona migiem odzyskiwała przyczepność. Im głębsze złożenie tym później opona wraca na swój tor, nie muszę pisać, że na mokrym jest trudniej. Przód kiedyś jadąc MZ zaczął mi sie uślizgiwać, w zasadzie cały motocykl na żwirku, dobrze, że żwirki się skończyły i samo z siebie wszystko się uratowało. Na wyjściu z winkla tylko na żwirkach lacz mi się uślizguje.
A Kunia znasz ? ;)

Mój tel. 692 486 517

Awatar użytkownika
Tytus
Posty: 247
Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Tytus » piątek, 26 sierpnia 2011, 20:46

Może być jeszcze jedna przyczyna - kończące się amorki. To, też ma ograniczony żywot.

keplin

Postautor: keplin » sobota, 27 sierpnia 2011, 13:23

:(

Awatar użytkownika
mariuszdg
Posty: 3531
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
Województwo: S-śląskie
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:

Postautor: mariuszdg » sobota, 27 sierpnia 2011, 13:44

Keplin podjedź do jakiegoś XJRowca miejscowego i daj się przejechać dla porównania.
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."

Awatar użytkownika
Tytus
Posty: 247
Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
Województwo: P-wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Tytus » sobota, 27 sierpnia 2011, 20:02

Przypomiałem sobie, że może jeszcze być tak, że jeden dogorywa, adrugi jest jeszcze w normie, przez co zachowanie tyłu będzie trudniejsze do przewidzenia (bardziej niestabilne). Zużycie amora można pobieżnie sprawdzić samemu, tylko sprężynę trza wyjąć.


Wróć do „Zawieszenie i koła.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości