O łańcuchu i deszczach obfitych

VersuS · Postautor: **VersuS** » środa, 1 lipca 2009, 18:13

Witam. Szukałem, choć być może nieskutecznie. Jeżeli tak to proszę i karę i wskazanie właściwej drogi. Moja pierwsza zagwostka to łańcuch. Jak wymieniłem łożyska wahacza to sobie naciągnąłem łańcuch podług tego co podaje mądra księga zwana MANUALEM, czyli 20 - 30 mm luzu na centralnej podstawce (wcześniej miał dużo więcej luzu). Gdy się przjechałem usłyszałem miarowe buczenie przy prędkości 70 - 80 km\h przy jeździe na IV biegu. Oto pierwsze pytanie: czy może to być spowodowane nierównym rozciągnięciem łańcucha, czy może jakimś innym niedomaganiem? Biorę pod uwagę zwiększenie luzu celem sprawdzenia czy buczenie ustanie, a następnie powrót to właściwego ustawienia.
Druga sprawa dotyczy jazdy w deszczu. Dokładny opis sobie daruje. Padał sobie deszczyk, niezbyt mocno ale miarowo. Droga była mokra. Silnik pracował na prawie pełnej temp. (ok. 70st. C). Tam gdzie dojechałem przed kilkoma minutami przeszła nawałnica. Jak wypadłem zza winkla zobaczyłem rzekę płynącą z góry drogą zwolniłem znacznie tyle ile zdążyłem, ale fala wody chlusnęła na silnik. Musiałem tak przejechać kawałek, bo za mną jechali puszkarze, którzy mieli głęboko to, że mnie zaleją jak wyprzedzą ( jeden to zrobił). Pomimo jazy kilka km/h lało zdrowo po silniku. Mogło to spowodować jakieś uszkodzenia? Gdyby coś pękło jakie mogłoby dawać objawy? Zaznaczam, że silnik już był mokry.
Czekam na opinie i pozdrawiam.

pawelxjr · Postautor: **pawelxjr** » środa, 1 lipca 2009, 18:52

[ Dodano: 2009-07-01, 19:52 ]
Jeśli chodzi o pierwszą sprawę to myślę że chyba raczej napęd już siada. Jeśli po kilku setkach kilometrów zobaczysz że łańcuch znów jest luźny to możesz być pewny że napęd do wymiany i dlatego hałasuje. Druga sprawa. Moim zdaniem to każdy motór jest przystosowany do jazdy w deszcz i nie straszny silnikowi żaden deszcz. Ostatnio jechałem 140 km i po drodze miałem kilka ulew z burzami ale jechałem a przez miasto głębokie kałuże które mnie zalewały ale nic się nie stało motocykielowi.

Postautor: **mariuszdg** » środa, 1 lipca 2009, 19:46

Co do deszczu to nie ma się co bać. Mnie ostatnio przez tą paskudną pogodę praktycznie za każdym razem łapała jakaś nawałnica i nic się nie dzieje (przynajmniej z moto

). Trza tylko pamiętać by po każdym deszczu przesmarować łańcucha, bo woda lubi wypukiwać smara. Zobacz jeszcze w jakim stanie masz ślizgacz na wahaczu, bo może akurat Ci się przetarł i łańcuch trze po alu. Jeżeli ślizgacz ok to zgadzam się z tym co napisał Pawelxjr.

Postautor: **hubertm** » środa, 1 lipca 2009, 21:33

a ja się zgadzam z przedmówcami....deszczu się nie bój tylko pilnuj smarowania. Przypomnij sobie jak dużo kilometrów nawinąłes już na tym napędzie :->

Postautor: **rkluczyk** » środa, 1 lipca 2009, 21:40

Siadasz na motocykl, przesuwasz się powoli do przodu lub do tyłu, a jakiś znający się na rzeczy kolega "maca" czy łańcuch jest równo napięty. Jeżeli są różnice, napęd do wymiany!

Dibas · Postautor: **Dibas** » środa, 1 lipca 2009, 21:44

o deszcz nie ma co się martwić... konstruktorzy już zadbali o to żeby jadąc w ulewie i w kałużach po tarcze nic z silnikiem się nie działo... a co to łańcucha... to rzeczywiście może ślizgacz... ja miałem objawy lekkiego szarpania tocząc się na luzie..(i był głośny!!) i okazało się że zębatka wyrobiła się na tyle że zrobiło się z niej jajko. ale jeśli ślizgacz jest okej, to raczej już napęd siada...

tj napisał rkluczyk! można też postawić moto na centralnej i obracać powoli kołem/ jeśli w którymś momencie będzie miał większy luz to do wymiany na bank!

Postautor: **Koniu** » środa, 1 lipca 2009, 22:02

Z łańcuchem to stawiałbym na to że go już szlag trafił i się zaczął nierówno wyciągać i objaw powinien być jednakowy na każdym przełożeniu może na tym jest bardziej słyszalny chociaż nie wiem czemu. Miałem to samo, no i potem już musiałem łańcuch podciągać po jakichś 200-250 km.

Niezalecane jest mycie rozgrzanego silnika zimną wodą wszyscy to powtarzają w kółko, a co do jazdy w deszczy to nie wiem

Mi nigdy nic sie nie przydażyło żadnych usterek, pęknieć bloku silnika czy tym podobnych.

Postautor: **artur** » czwartek, 2 lipca 2009, 13:42

VersuS pisze:mądra księga zwana MANUALEM, czyli 20 - 30 mm luzu na centralnej podstawce

Będę pisał z pamieci - jestem prawie przekonany ze w manualu jest instrukcja naciągania lub luzowania łańcucha ale w pozycji kiedy dwa koła są na ziemi

Postautor: **Koniu** » czwartek, 2 lipca 2009, 18:55

Łańcuch na centaralce, olej na centralce.

Postautor: **rkluczyk** » czwartek, 2 lipca 2009, 22:22

Olej na kołach, łańcuch na kołach :-)

Postautor: **Koniu** » czwartek, 2 lipca 2009, 23:17

Dupa

Postautor: **JAREK** » piątek, 3 lipca 2009, 07:49

NO, riebiata!!! :zly:

VersuS · Postautor: **VersuS** » piątek, 3 lipca 2009, 13:18

Ślizgacz oglądałem jak wahacz montowałem. Jeszcze się nadaje, bo do przetarcia mu sporo brakuje. Co do łańcucha to racja z tym nierównym wyciągnięciem. Na prawie całej długości ustawiłem 30 mm luzu a są miejsca o naciągu ok 25 (tak sobie w środek zakresu celowałem). Nie wiedziałem jednak czy może to powodować taki hałas, czy są może inne charakterystyczne przyczyny poza nim.

Postautor: **artur** » piątek, 3 lipca 2009, 21:31

Koniu pisze:Łańcuch na centaralce, olej na centralce.

rkluczyk pisze:Olej na kołach, łańcuch na kołach

Koniu pisze:Dupa

JAREK pisze:NO, riebiata!!!

Cytat ze strony 47 manuala po polsku - "Do pomiaru zwisu łańcucha motocykl (bez siedzacego na nim kierowcy) musi stać obydwoma kołami na powierzchni " :mrgreen:

Postautor: **hubertm** » sobota, 4 lipca 2009, 12:23

Koniu pisze:Dupa

nie D.... tylko Rkluczyk ma rację Koniu - przeciez jak weźmiesz moto na centralkę to łańcuch samoczynnie dostaje luzu a moto przechylone jest trochę do przodu. To a propos oleju....

VersuS · Postautor: **VersuS** » sobota, 4 lipca 2009, 23:01

Co do luzu to w 4 serwisach, do których dzwoniłem powiedzieli mi, że naciąg łańcucha kontroluje się na kołach z kierowcą. Co do hałasu, o którym pisałem na początku to wyniuchałem pewne prawidłowości, które wskazują na winę zębatki zdawczej, bo mam nadzieję, że nie łożysko wałka zdawczego. Co do kontroli luzu łańcucha i poziomu oleju to kto wie co znaczy "suitable stand" w kontekście MANUALA. Mi jakoś pasuje "centrala" bo przy kilku czynnościach jest ona użyta jako coś po zastosowaniu czego tylne koło jest uniesione.

Postautor: **Koniu** » niedziela, 5 lipca 2009, 09:33

hubertm pisze:
Koniu pisze:Dupa

nie D.... tylko Rkluczyk ma rację Koniu - przeciez jak weźmiesz moto na centralkę to łańcuch samoczynnie dostaje luzu a moto przechylone jest trochę do przodu. To a propos oleju....

A właśnie ze nie ma racji w serwisówce strona 6-7 odnośnie oleju napisane jak byk punkt pierwszy: Place motur on the centerstand. Warm up the engine for several minutes. Znaczy sie co następuje - Ustaw motur na centralnej podstawce. Rozgrzej go przez kilka minut. Nie jest napisane ze go potem zestawiać czy coś podobnego jest zaznaczone aby był ustawiony pionowo aby nie zafałszowac odczytu. Dalej strona 6-19 odnośnie łańcucha : Drive chain slack check. Inspect the drive chain when the motorcycle is on the centerstand !

Co znaczy sie: sprawdź łańcuch kiedy motocykl jest ustawiony na centralnej podstawce dalej leci że: Sprawdź naciąg w sposób pokazany na ilustracji. Normalny naciąg powinien znajdować się poemiędzy 20-30 mm. Jeżeli naciąg przekracz 30 mm poprawić go.

I co? Ktoś nie umie literatury tłumaczyć widać.

Jubiler · Postautor: **Jubiler** » niedziela, 5 lipca 2009, 12:36

Co do sprawdzania poziomu oleju na centralnym, to uważam, że to bzdura kompletna bo:
- centralny może być skrzywiony ( w starszych motorach ma wytarte ośki )
- trudno latać z jakaś poziomicą i sprawdzać czy podłoże jest idealnie poziome
A trzymając moto na kołach, z konieczności zachowuje się pion, albo xjr ...leży, więc ten sposób jest dla mnie bardziej miarodajny.W serwisówce faktycznie jest to co Koniu napisał, ale wyreguluj łańcuch w taki sposób, a później postaw moto na kołach i i posadź 2 osoby, a zobaczysz jaki jest " luz" łańcucha...

Postautor: **Koniu** » niedziela, 5 lipca 2009, 12:52

Jeżeli podają w swojej książce serwisowej takie wartości naciągu to musieli uwzględnić max ładowność motura, w poziomie oleju tez nie trzeba tu zaraz wchodzić w jakieś skrajności dlatego że wartość jest od kreski do kreski i jest tam przynajmniej 1 cm luzu między nimi a z drugiej strony jest ciężko sprawdzić samemu poziom oleju siedżąc na motocyklu, albo trzeba dużo samozaparcia i podjęcia ryzyka upuszczenia motocykla albo poprosić drugą osobę. Więc co ? Centralka

Postautor: **hubertm** » niedziela, 5 lipca 2009, 14:25

Koniu pisze:Jeżeli podają w swojej książce serwisowej takie wartości naciągu to musieli uwzględnić max ładowność motura, w poziomie oleju tez nie trzeba tu zaraz wchodzić w jakieś skrajności dlatego że wartość jest od kreski do kreski i jest tam przynajmniej 1 cm luzu między nimi a z drugiej strony jest ciężko sprawdzić samemu poziom oleju siedżąc na motocyklu, albo trzeba dużo samozaparcia i podjęcia ryzyka upuszczenia motocykla albo poprosić drugą osobę. Więc co ? Centralka

D....!

Postautor: **piontek** » niedziela, 5 lipca 2009, 16:29

Skoro te małe, żółte i skośnookie kalkulatorki tak napisały to zazwyczaj coś w tym jest.
Koniu, trzymam z Tobą.

Postautor: **balth** » niedziela, 5 lipca 2009, 17:44

Koniu pisze:[..] z drugiej strony jest ciężko sprawdzić samemu poziom oleju siedżąc na motocyklu, albo trzeba dużo samozaparcia i podjęcia ryzyka upuszczenia motocykla albo poprosić drugą osobę. [..]

bez przesady, koniu....

Jacek · Postautor: **Jacek** » niedziela, 5 lipca 2009, 20:25

piontek pisze:Skoro te małe, żółte i skośnookie kalkulatorki tak napisały to zazwyczaj coś w tym jest.
Koniu, trzymam z Tobą

ja tez

Postautor: **artur** » poniedziałek, 6 lipca 2009, 08:37

No ale co z cytowanym przeze mnie fragmentem z manuala polskiego ??? Tam wyraźnie jest napisane że koła na ziemi !! Trzymam z sobą :mrgreen:

artur pisze:Trzymam z sobą

A JA Z TOBĄ ! 8-)

Postautor: **Koniu** » poniedziałek, 6 lipca 2009, 19:34

Poprostu jakiś łoś źle przetłumaczył trzymajcie za mną

Koniu pisze:Poprostu jakiś łoś źle przetłumaczył trzymajcie za mną

Książka, książką a życie i doświadczenie to drugie. Czy na centralce, czy na kołach .... - sprawdzajmy a będziemy spoko smigać. Jestem za Arturem i za sobą! :-)

Postautor: **artur** » wtorek, 7 lipca 2009, 07:31

Koniu pisze:Poprostu jakiś łoś źle przetłumaczył trzymajcie za mną

Koniu - a kto niedawno w innym temacie pisał że nie zaliczył klasówki z angielskiego ? :lol:

Postautor: **piontek** » wtorek, 7 lipca 2009, 12:45

Powiem tak:
MACIE RACJĘ

FORUM-YAMAHA XJR

O łańcuchu i deszczach obfitych

O łańcuchu i deszczach obfitych

Kto jest online