Lagi
-
- Posty: 200
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 23:16
- Model i rocznik moto.: Fazer 600 dobre i to !
- Województwo: E-łódzkie
Lagi
Zachciało mi się Alp no i zdążyłem dojechać kawałek za Legnicę,a tu w Jaworze jakaś pani włączając się do ruchu nie zauważyła mnie no i bum...
Na szczęście niegroźnie,ale lagi i błotnik poleciały.Poradźcie jakie lagi mam kupić bo szczerze mówiąc nie bardzo się orientuję w tym temacie-ktoś słyszał o włoskiej firmie Paolo Tarozzi?
To coś wartego wzięcia w rękę czy szkoda kasy wyrzucać?
Mam cichą nadzieję ze z ubezpieczeniem nie będę miał problemów ,więc prostowania raczej nie biorę pod uwagę , chcę to zrobić dobrze.
Jutro jadę do Yamahy ,zobaczę co tam mi powiedzą ,ale pewnie zasugerują żebym przyprowadził do nich...
Na szczęście niegroźnie,ale lagi i błotnik poleciały.Poradźcie jakie lagi mam kupić bo szczerze mówiąc nie bardzo się orientuję w tym temacie-ktoś słyszał o włoskiej firmie Paolo Tarozzi?
To coś wartego wzięcia w rękę czy szkoda kasy wyrzucać?
Mam cichą nadzieję ze z ubezpieczeniem nie będę miał problemów ,więc prostowania raczej nie biorę pod uwagę , chcę to zrobić dobrze.
Jutro jadę do Yamahy ,zobaczę co tam mi powiedzą ,ale pewnie zasugerują żebym przyprowadził do nich...
człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu
-
- Posty: 200
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 23:16
- Model i rocznik moto.: Fazer 600 dobre i to !
- Województwo: E-łódzkie
Koniu pisze:Wyduś z nich jeszcze kasę na ramę bo ,,napewno''podgięta, poważnie mówię i po cenach oryginalnych części ubezpieczyciel płaci więc miej to daleko w poważaniu. Możliwość taka była powiedz że na laserowe badanie ramę wyślesz na sprawdzenie.
Tyle to się wie,nie mam zamiaru odpuszczać tym bardziej że parę kosztownych pierdułek też się znajdzie ale chodzi mi konkretnie o lagi-kupić coś z ogólnie dostępnych na allegro (cena ok 800 zł za komplet) czy od razu dać sobie spokój i zdać się only na Yamahę?Na pewno wyjdzie drożej ale mieć pewność że porządny towar, z drugiej strony jeśli zamienniki jakościowo nie odbiegają od oryginałów to po cholerę przepłacać w Yamasze?
człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu
-
- Posty: 200
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 23:16
- Model i rocznik moto.: Fazer 600 dobre i to !
- Województwo: E-łódzkie
JAREK pisze:Ale czym ty się martwisz, przecież to z OC sprawcy idzie, więc kosztami ja bym sie nie martwił, a brał wszycho co oryginalne.
Jarek,chciałbym żeby tak było,ale mam trochę obawy czy fachowcy z Alianz nie mają swoich cenników niezależnych od yamahy

Piontek link który zarzuciłeś pokazuje komentarze Olka motocykle,ale rozumiem że chodzi Ci o lagi od niego:) Biorę go pod uwagę,ale na spokojnie poczekam najpierw na wycenę... K...wa,w te Alpy miałem jechać z kumplem już w zeszłym roku i nie wyszło,w tym też dupa...
człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu
-
- Posty: 200
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 23:16
- Model i rocznik moto.: Fazer 600 dobre i to !
- Województwo: E-łódzkie
balth pisze:jak będziesz miał faktury z yamahy to raczej nie powinno być problemu...
Na razie nie zamierzam robić czegokolwiek przed oficjalną wyceną z Alianz ,Yamaha mnie skasuje np przykładowo na 8000 za całość bo policzą głupi tłumik na 2500 a Alianz powie że wg nich ten tłumik jest wart 1000 bo nie był nowy tylko używany ...
W każdym razie dajcie znać jak ktoś kopał się z ubezpieczycielem z nie swojej winy -jak to wygladało w kosztach?
Z góry dzięki za wszelkie rady

człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu
- rkluczyk
- Posty: 1356
- Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 21:06
- Model i rocznik moto.: Motorynka
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Wągrowiec
- Kontaktowanie:
suzigsx1 pisze:balth pisze:jak będziesz miał faktury z yamahy to raczej nie powinno być problemu...
Na razie nie zamierzam robić czegokolwiek przed oficjalną wyceną z Alianz ,Yamaha mnie skasuje np przykładowo na 8000 za całość bo policzą głupi tłumik na 2500 a Alianz powie że wg nich ten tłumik jest wart 1000 bo nie był nowy tylko używany ...
W każdym razie dajcie znać jak ktoś kopał się z ubezpieczycielem z nie swojej winy -jak to wygladało w kosztach?
Z góry dzięki za wszelkie rady
Z doświadczenia (na szczęście nie mojego) z OC sprawcy płacą wszystko , łącznie z ciuchami, kaskiem itp. i to płacą b.dobrze Przynajmniej jeżeli chodzi o PZU.
- balth
- Posty: 3222
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
rkluczyk pisze:Z doświadczenia (na szczęście nie mojego) z OC sprawcy płacą wszystko , łącznie z ciuchami, kaskiem itp. i to płacą b.dobrze Przynajmniej jeżeli chodzi o PZU.
kluczyk, to jest sprawa osobnicza. znam przypadek gdzie PZU nie chciało zapłacić za kask i skończyło się straszeniem sądem.
BTW: na wypłatę odszkodowania ubezpieczyciel ma ustawowe 30 dni. jak czujesz, że sprawa się rypie, to wal pismo: proszę o wypłatę w ustawowym terminie a jeśli go nie dostanę to idę do sądu. działa.
bye
balth
balth
-
- Posty: 200
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 23:16
- Model i rocznik moto.: Fazer 600 dobre i to !
- Województwo: E-łódzkie
Dzwonili dziś do mnie z yamahy ,wg nich szkoda jest na 11 tys,ciekawe co powie alianz...
Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz:za przywóz motocykla do domu zapłaciłem prawie 1300 zł,w Alianz mi powiedzieli że owszem,pokrywają koszty holowania pojazdu ale tylko do 1000 zł,z tego co wiem ustawa mówi że z OC ubezpieczyciel bez łaski powinien pokryć 100% kosztów transportu,ktoś z Was ma doświadczenie w tym temacie? Oczywiście faktura jest na sumę jaką zapłaciłem faktycznie.
Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz:za przywóz motocykla do domu zapłaciłem prawie 1300 zł,w Alianz mi powiedzieli że owszem,pokrywają koszty holowania pojazdu ale tylko do 1000 zł,z tego co wiem ustawa mówi że z OC ubezpieczyciel bez łaski powinien pokryć 100% kosztów transportu,ktoś z Was ma doświadczenie w tym temacie? Oczywiście faktura jest na sumę jaką zapłaciłem faktycznie.
człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu
- balth
- Posty: 3222
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
suzigsx1, masz dwa wyjścia w temacie ubezpieczeń:
- albo pytaj wszystkich o wszystko w temacie (no offence, po prostu tak jest bezpieczniej) i poczytaj ustawę;
- dogadaj się z jakimś zaprzyjaźnionym warsztatem (zapewne samochodowym) który ma praktykę w walkach z ubezpieczycielami albo zatrudnij sobie klienta z jakiegoś DAS'a czy czegoś-tam który specjalizuje się w odzyskiwaniu odszkodowań.
nie rozmawiaj z allianz o pokryciu tego czy tamtego: mają zwrócić _WSZYSTKO_ (za to że po szkodzie staje ci raz mniej na dobę też
). koniec, kropka. nic cie nie obchodzi, że za holowanie to tyle a za sranie tyle. IMHO goście jadą na twojej niewiedzy (co jest normalne w tym biznesie) - w tym konkretnym przypadku koszty holowania dotyczą zapewne _AC_ a nie OC.
[ Dodano: 2009-07-10, 08:15 ]
suzigsx1, a właśnie zadzwoniłem do allianz'a (801 10 20 30). sympatyczna pani potwierdziła moją wersję - kwota o której wspomniałeś dotyczy AC _ONLY_.
suzi, załóż, że goście chcą cię oszukać i że wiedzą więcej.
nim podpiszesz śmieszny papier pod tytułem: tak, nie mam więcej roszczeń upewnij się, że wypompowałeś ich w 105 % 
- albo pytaj wszystkich o wszystko w temacie (no offence, po prostu tak jest bezpieczniej) i poczytaj ustawę;
- dogadaj się z jakimś zaprzyjaźnionym warsztatem (zapewne samochodowym) który ma praktykę w walkach z ubezpieczycielami albo zatrudnij sobie klienta z jakiegoś DAS'a czy czegoś-tam który specjalizuje się w odzyskiwaniu odszkodowań.
nie rozmawiaj z allianz o pokryciu tego czy tamtego: mają zwrócić _WSZYSTKO_ (za to że po szkodzie staje ci raz mniej na dobę też

[ Dodano: 2009-07-10, 08:15 ]
suzigsx1, a właśnie zadzwoniłem do allianz'a (801 10 20 30). sympatyczna pani potwierdziła moją wersję - kwota o której wspomniałeś dotyczy AC _ONLY_.
suzi, załóż, że goście chcą cię oszukać i że wiedzą więcej.


bye
balth
balth
-
- Posty: 200
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 23:16
- Model i rocznik moto.: Fazer 600 dobre i to !
- Województwo: E-łódzkie
[ Dodano: 2009-07-10, 08:15 ]
suzigsx1, a właśnie zadzwoniłem do allianz'a (801 10 20 30). sympatyczna pani potwierdziła moją wersję - kwota o której wspomniałeś dotyczy AC _ONLY_. [/quote]
Dzwoniąc na infolinię wyraźnie mówiłem ze chodzi mi o OC a nie AC, ale na inofilinii też nie są w 100% kompetentni! Najlepszy przykład- W ramach mojego OC w PZU mam zapewnioną bezpłatną pomoc drogową do 150 km na terenie kraju- tak mi powiedziała babka kiedy przed wyjazdem w te nieszczęsne Alpy kiedy wykupowałem sobie moto-assistance na zagranicę. Rzeczywiście w regulaminie jest cos takiego-sprawdzałem. Natomiast już po kraksie kiedy zadzwoniłem na info PZU i poprosiłem o taka pomoc sympatyczny pan był bardzo zdziwiony moją prośbą i stwierdził że może mi podesłać jedynie płatną pomoc
Nie mająć wielkiego wyboru i realnych szans na znalezienie czegoś innego( sobota wieczór,do domu ponad 200 km) zgodziłem się mając nadzieję że alianz nie będzie robił problemów z odzyskaniem kasy za przywóz,zresztą czas pokaże... w kazdym razie dzięki za wszystkie rady,jak coś mi się ruszy w temacie to powiem wam co i jak.
suzigsx1, a właśnie zadzwoniłem do allianz'a (801 10 20 30). sympatyczna pani potwierdziła moją wersję - kwota o której wspomniałeś dotyczy AC _ONLY_. [/quote]
Dzwoniąc na infolinię wyraźnie mówiłem ze chodzi mi o OC a nie AC, ale na inofilinii też nie są w 100% kompetentni! Najlepszy przykład- W ramach mojego OC w PZU mam zapewnioną bezpłatną pomoc drogową do 150 km na terenie kraju- tak mi powiedziała babka kiedy przed wyjazdem w te nieszczęsne Alpy kiedy wykupowałem sobie moto-assistance na zagranicę. Rzeczywiście w regulaminie jest cos takiego-sprawdzałem. Natomiast już po kraksie kiedy zadzwoniłem na info PZU i poprosiłem o taka pomoc sympatyczny pan był bardzo zdziwiony moją prośbą i stwierdził że może mi podesłać jedynie płatną pomoc

człowiek jest tyle wart ile może pomóc drugiemu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości