Świece zapłonowe
- Zdzislaw
- Posty: 3564
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Kilka dni temu byłem u kumpla, co prowadzi warsztat motocykielowy. Pokazywał Mi świece, których nikt chyba od nowego nie wymieniał w f4/i, przebieg oczywiście kole 30kkm licznikowo. Jedna ze świec wyglądała, jakby ktoś ją cały ten czas trzymał w czajniku, z gotującą się wodą, ceramika przytopiona... Oczywiście silnik bardzo ujowo palił i spalał niebotyczne ilości paliwa.
- Tytus
- Posty: 247
- Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
No właśnie - tak myślałem.
A serio, to wymieniłem ostatnio po 50 000 (ponad trzy sezony) i co ciekawe zauważyłem, że zaczęły jakby gubić iskrę, ale tylko na polskim paliwie. Po zatankowaniu blei frei problem znikał. Oczywiście NGK VXI.
A serio, to wymieniłem ostatnio po 50 000 (ponad trzy sezony) i co ciekawe zauważyłem, że zaczęły jakby gubić iskrę, ale tylko na polskim paliwie. Po zatankowaniu blei frei problem znikał. Oczywiście NGK VXI.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 października 2013, 08:24 przez Tytus, łącznie zmieniany 1 raz.
- jacekxjr78
- Posty: 598
- Rejestracja: wtorek, 2 czerwca 2009, 07:31
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2005
- Województwo: K-małopolskie
- Lokalizacja: Paryz / krakow
- Tytus
- Posty: 247
- Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Piszecie o zaleceniach z "manuala", a po za wersjami mocowymi, jaka różnica ? Nigdy świece (i inne części) kupne nie są tak solidne, jak fabryczne. Po za tym, co sam przerobiłem i co magik potwierdził, że zużycie świec zależy również od jakości paliwa. Jestem pewien, że jeżdżąc tylko w PL nie przejechałbym na swoich 50 000. Zwykłe musiałem zmieniać już po 15 000, a w Hondach co roku, raz nawet po przebiegu 700 km i zimowaniu. Jedno jest pewne - świece lepiej zmienić wcześniej, niż gdzieś stanąć. Koszt w końcu jest niewielki.
- Zdzislaw
- Posty: 3564
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Tytus pisze:Piszecie o zaleceniach z "manuala", a po za wersjami mocowymi, jaka różnica ? Nigdy świece (i inne części) kupne nie są tak solidne, jak fabryczne.....
A producenci skąd biorą części na pierwszy montaż Z kosmosu sprowadzają, czy dostają w prezencie od dobrej wróżki .
Nie, kupują tak jak my, tyle, że w lepszych cenach i większych ilościach, bądź sami je firmują, a są od tych samych producentów co dostępne w detalu.
Lecz najpierw trza wiedzieć, co jest pakowane na pierwszy raz i nie będzie zaś farmazonów, że to ble, tamto ble..... itp.
- Tytus
- Posty: 247
- Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Ciekawe, co piszecie. Oprócz swojego magika znam jeszcze innych ludzi z branży motoryzacyjnej i oni twierdzą odwrotnie. Znajomi Niemcy też o tym mówili. Z resztą co tam, możecie sobie wierzyć w co chcecie. Wystarczy jeden przykład : fabryczne klocki w moim moto wytrzymały więcej i lepiej hamowały od następnych kupionych w Yamaha ASO i nie są to wymysły, tylko obserwacje wielu ludzi.
- artur
- Posty: 4219
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Może jest to taka sytuacja. Ktoś kupuje nowy motocykl / samochód. W związku z tym że jest on NOWY jeździmy nim bardziej ostrożnie, płynniej, nie szarżujemy, gum nie palimy itp, itp. Czy tak nie jest? Czy z czasem nie jest inaczej - wtedy jak pojazd już trochę przejechał. Wnętrze juz nie pachnie salonem, lakier ma ryski po myciu, gumki się zużywają więc mozna poszaleć itp itp. Dlatego moim zdaniem pierwsza wymiana czy to klocków czy świec może wypaść po dość długim terminie. Następne już częściej. Ja mam np tak że łażę w kowbojkach ale ich nie oszczędzam za bardzo. Wiem z 20letniego doświadczenia że czy wydasz na takie kapcie 400zł czy 1000 to podbicie ZAWSZE najsłabsze jest fabryczne. Pierwszy lepszy szewc przyklei dużo bardziej wytrzymałe. Jestem zdania że producent nie bardzo się przejmuje czy częśći eksploatacyjne wymienisz niedługo czy trochę niedługo. On swoje zrobił. Tak myślę w teorii bo nie miałem nowego moto. Samochód tak i to ta podstawa moich myśli niedokończonych
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
- mariuszdg
- Posty: 3531
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Tytus pisze: fabryczne klocki w moim moto wytrzymały więcej i lepiej hamowały od następnych kupionych w Yamaha ASO i nie są to wymysły, tylko obserwacje wielu ludzi.
jeśli chodzi o klocki hamulcowe to ja akurat muszę napisać, że mam całkowicie inne doświadczenia. Zarówno w Toyocie, Fiacie, XJRce którymi mam okazję śmigać na co dzień oryginały wytrzymały o wiele krócej niż późniejsze zamienniki. Wydaje mi się, że przyczyną nie jest tu jakość, a "twardość" tego co zakładamy później. To że się jakieś klocki skończyły wcześniej wcale nie oznacza, że były gorsze (według mnie przynajmniej).
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
- Tytus
- Posty: 247
- Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Jeżdżę moto dosyć długo i dlatego nie występuje u mnie ten problem. Styl jazdy raczej ten sam. Oczywiście w nowym występuje (u mnie) okres docierania, a więc stopniowo coraz większe obciążenie, ale bynajmniej się nie bujam. Fabryką nie opłaca się stosować gównianych elementów (po za kastą), ponieważ to ma zrobić limit kilometrów przez kilka lat bezusterkowo. W przeciwnym wypadku koszty napraw gwarancyjnych zeżarłyby fabrykę i popsuły reputację. Inna kwestią jest, że najlepsza motoryzacja skończyła się z końcem lat 90-tych, co widać w niemcowni, gdzie podrożały niektóre stare gabloty i jest to proces postępujący.
Kolega w Pandzie (made in Poland) zmienił tarcze i klocki fabryczne po prawie stu tyś. Następne klocki po 40, a tarcze ledwie wytrzymały 80 tyś. Były to części z ASO.
Kolega w Pandzie (made in Poland) zmienił tarcze i klocki fabryczne po prawie stu tyś. Następne klocki po 40, a tarcze ledwie wytrzymały 80 tyś. Były to części z ASO.
- artur
- Posty: 4219
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 14:16
- Model i rocznik moto.: OXygen 49 ccm, XJR 07
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Tytus pisze:W przeciwnym wypadku koszty napraw gwarancyjnych zeżarłyby fabrykę
Jak mi się zdaje gwarancja nie obejmuje części eksploatacylnych w tym klocków i świec(?). ( mogę sie mylic jednak)
Tytus pisze:Fabryką nie opłaca się stosować gównianych elementów (po za kastą),
To zobacz na mercedesa który kiedyś nie rdzewiał a od chyba 95 rdzewieje jak puszka po konserwie w ogrodowym kompostniku. Na co sam sobie odpowiadasz poniżej
Tytus pisze:ajlepsza motoryzacja skończyła się z końcem lat 90-tych, co widać w niemcowni, gdzie podrożały niektóre stare gabloty i jest to proces postępujący
P.S. wszystkie odpowiedzi są czysto teoretyczne podparte niewielką wiedzą własciciela w w/w temacie
- Tytus
- Posty: 247
- Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 08:41
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: P-wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Gwarancja na zasadzie poprawnego działania, obejmuje całość, jako kompletny system, chociaż często klientowi wmawia się co innego.
Jakość ogólnie jest coraz gorsza, co widać m.in. po tym, że kiedyś części z ASO nie różniły się od fabrycznych. Chodzi o to, że jak kupisz samochód nie sprzedasz go dlatego, że coś się popsuje, a po gwarancji ma psuć się coraz częściej, żeby w końcu stał się szmelcem i zwolniło się miejsce na następny.
Jakość ogólnie jest coraz gorsza, co widać m.in. po tym, że kiedyś części z ASO nie różniły się od fabrycznych. Chodzi o to, że jak kupisz samochód nie sprzedasz go dlatego, że coś się popsuje, a po gwarancji ma psuć się coraz częściej, żeby w końcu stał się szmelcem i zwolniło się miejsce na następny.
- piontek
- Posty: 3869
- Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: B-podlaskie
- Lokalizacja: Białystok
- Kontaktowanie:
Nie mylisz się.artur pisze:mogę sie mylic jednak
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
- pioro
- Posty: 1403
- Rejestracja: czwartek, 16 stycznia 2014, 16:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2013
- Województwo: Z-zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Dania
Świece zapłonowe
Odnowię z letka ten wątek.
W zeszłym sezonie przy 20 tysiach, przy okazji wymiany oleju i filtrów, wymieniłem również świece ( NGK DPR8EA-9). Po pierwszej rundce przeżyłem szok, bo lokomotywka mi mało spod dupy nie uciekła. Takiej werwy u niej nie pamiętam. Ale żeby nie było za słodko, to już po 5 tysiach. werwa znikła.
I tu moje pytanie, wiem że wymiana oleju i filtrów nie mogła mieć tak widocznych zmian w dynamice i zawdzięczam to świecom, ale czy w związku z tym że dynamika spadła już po 5k, może to być spowodowane nie właściwymi świecami, a jeśli tak, to jakie najlepiej zanabyć ??
W zeszłym sezonie przy 20 tysiach, przy okazji wymiany oleju i filtrów, wymieniłem również świece ( NGK DPR8EA-9). Po pierwszej rundce przeżyłem szok, bo lokomotywka mi mało spod dupy nie uciekła. Takiej werwy u niej nie pamiętam. Ale żeby nie było za słodko, to już po 5 tysiach. werwa znikła.
I tu moje pytanie, wiem że wymiana oleju i filtrów nie mogła mieć tak widocznych zmian w dynamice i zawdzięczam to świecom, ale czy w związku z tym że dynamika spadła już po 5k, może to być spowodowane nie właściwymi świecami, a jeśli tak, to jakie najlepiej zanabyć ??
Kiedyś się ogarnę, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.
Świece zapłonowe
Wymieniam świece po dwóch sezonach obligatoryjnie na Denso irydowe...zawsze jest różnica.
- pioro
- Posty: 1403
- Rejestracja: czwartek, 16 stycznia 2014, 16:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2013
- Województwo: Z-zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Dania
Świece zapłonowe
A z jakim oznaczeniem ? ... bo ja lajkonik jestem.
Kiedyś się ogarnę, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.
Wróć do „Układ napędowy szeroko pojęty - silnik, sprzęgło, skrzynia.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości