łańcuszek rozdządu
- Zdzislaw
- Posty: 3524
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Łańcuch nie pasek nie pęknie sam z siebie chociaż czasami potrafi zrobić kinder surprise ale to są głównie przypadki z maszyn zajechanych przez "wieśniaków" zza obory*.
Wystarczy zwalić kapę zaworową i pomierzyć ogniwa według kół zębatych wałków rozrządu jak ustawa/serwisówka przewiduje, przy okazji sprawdzić na ile wysunięty jest napinacz. I finito. Nie ma co się stresować.
Krzysiu rozpoławiać nie trzeba do wymiany. Wystarczy przeciągnąć nowy za starym, poustawiać wszystko na znaki jeżeli zajdzie taka potrzeba i rura .
*bez obrazy dla prawdziwych rolników, mam na myśli wiadomo kogo- kupić za pińcet zajechać gruza i wystawić jako nófffka nieśmigana na alledrogo.
Wystarczy zwalić kapę zaworową i pomierzyć ogniwa według kół zębatych wałków rozrządu jak ustawa/serwisówka przewiduje, przy okazji sprawdzić na ile wysunięty jest napinacz. I finito. Nie ma co się stresować.
Krzysiu rozpoławiać nie trzeba do wymiany. Wystarczy przeciągnąć nowy za starym, poustawiać wszystko na znaki jeżeli zajdzie taka potrzeba i rura .
*bez obrazy dla prawdziwych rolników, mam na myśli wiadomo kogo- kupić za pińcet zajechać gruza i wystawić jako nófffka nieśmigana na alledrogo.
- Piotr_MC_85
- Posty: 1573
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
obrócić i zobaczyć czy łańcuch zostawia na niej ślady - jeśli są wtedy do wymiany - ja tak zrobłem w XJ 650 miała wtedy 120000 km wymieniony i jest git.Zdzisław pisze:Wystarczy zwalić kapę zaworową
mój w w/w. sprzęcie takim sposobem był wymieniony.Zdzisław pisze:Wystarczy przeciągnąć nowy za starym, poustawiać wszystko na znaki
Nie ma 100kkm - nie ma tematu.
A czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć czy można wykręcić napinacz łańcucha rozrządu bez zdejmowania gaźników czy czegoś innego. A druga sprawa to czy zapadka będzie trzymała ostatnie położenie, żebym wiedział ile ząbków zostało jej do końca. I jeszcze jedno: czy przy wyjmowaniu, wkładaniu i skręcaniu trzeba zrobić coś magicznego (postukać, pogłaskać) czy tak po prostu?
Ja jestem wstanie odpowiedzieć, można spokojnie wyjąć napinacz bez zdejmowania gaźników. Tak będzie trzymał ostanie położenie na zapadce o ile wykręcisz najpierw sprężynę tak jak to jest podane w manualu i nie zawadzisz popychaczem o krawędź obudowy silnika i nie wyciągniesz go więcej.
Żeby go za to założyć to potrzeba 2 osób ktoś musi potrzymać sprężynę wciśniętą, a ktoś kręcić żeby śruba złapała gwint. Raczej nie potrzeba żadnych cudów robić jeżeli idzie o ustawienia bo jedyne co się stanie to poluzuje się łańcuch rozrządu. Jednak dla św. spokoju ustawiłbym na pozycję T wał korbowy.
Uprzedzam, że będzie potrzebny giętki długi wkrętak i komplet bitów imbusowych aby zdemontować/zamontować.
Żeby go za to założyć to potrzeba 2 osób ktoś musi potrzymać sprężynę wciśniętą, a ktoś kręcić żeby śruba złapała gwint. Raczej nie potrzeba żadnych cudów robić jeżeli idzie o ustawienia bo jedyne co się stanie to poluzuje się łańcuch rozrządu. Jednak dla św. spokoju ustawiłbym na pozycję T wał korbowy.
Uprzedzam, że będzie potrzebny giętki długi wkrętak i komplet bitów imbusowych aby zdemontować/zamontować.
Ja ostatnio nie miałem żadnego pomocnika żeby wkręcić tą sprężynę. Po prawie półgodzinnych kombinacjach udało mi się ją wkręcić dociskając ją aluminiową łyżką od wymiany opon a prawą ręką, na której miałem podgumowaną rękawiczkę wkręcałem śrubkę. Generalnie przydaje się ta druga osoba bo bez niej musisz się zaopatrzyć w dodatkowego browara
A czy przy tej operacji jest później konieczna kontrola położenia wałków i znacznika na wale? Jak wykręcę napinacz, dajmy, że łańcuch jest wyciągnięty, to po wkręceniu napinacza może coś przeskoczyć zanim się ułoży? Czy wystarczy, że przekręcę parę razy kołem na biegu i jak się nic nie zatnie to jest ok. W zeszłym roku robiłem sobie zawory i łańcuch wydawał się być ok. Teraz trochę mnie gniecie, że nie sprawdziłem go dokładniej, a trochę mi szkoda zwalać pokrywę. Uszczelka to koszt dodatkowy, a gdzie olej, świece i filtry.
- Koniu
- Posty: 1529
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: N-warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: EŁK
- Kontaktowanie:
Sprawdź z książka napraw jak powinien być wał ustawiony i do niego wałki rozrządu i będziesz wiedział. Są tam znaki a jak nie ma na wałkach to może jest to opisane na przykład, że wał ma być na znak, a któryś z tłoków w górnym martwym punkcie albo cuś w ten deseń.
A Kunia znasz ?
Mój tel. 692 486 517
Mój tel. 692 486 517
Okazało się, że nic się nie przestawiło jednak kapę i tak dla świętego spokoju zdemontowałem. Dla ułatwienia dodam, że po wymontowaniu rozrusznika i przy zdjętym baku, wyjęcie i założenia napinacza łańcucha rozrządu zajmuje parę minut i to w pojedynkę gołymi rękami (nie licząc imbusa). Pojawiło się jednak pytanie - ile sprężyn macie w napinaczu? Ja mam jedną a w manualu są 2. A jak tam u Was to wygląda? Co jeszcze zauważyłem, do sprawdzenie prawidłowego ustawienia rozrządu wystarczy zdjąć lewy dekielek i wykręcić dwie śruby (najlepiej skrajne) kapy zaworowej. W otworach po nich widać znaczniki na wałkach rozrządu. Pewnie większość to wie, ale może komuś się przyda.
łańcuszek rozdządu
Witam,
Odświeżę temat, żeby nie zakładać nowego. Ma silnik na stole, ponieważ muszę wymienić uszczelkę pod cylindrami (cieknie olej). Przy okazji zauważyłem, że ślizgi rozrządu są jakieś popękane, więc zamówiłem nowe, jak już silnik rozebrany, to zrobię za jednym przysiadem, przy okazji wymienię łańcuch rozrządu, bo napinacz już prawie na maksa wypchnięty. Mam tylko mały problem, bo nie wiem jak wyjąć te ślizgi. Jest na to jakiś sprytny sposób, bo niestety w serwisówce nie jest to opisane. Jeden ślizg ma na końcu jakby ucho z otworem tylko z jednej strony (ok. 4mm średnicy), więc spodziewam się, że jest jakiś zaczep typu bolec w korpusie silnika.
Pozdrawiam,
Wilku
Odświeżę temat, żeby nie zakładać nowego. Ma silnik na stole, ponieważ muszę wymienić uszczelkę pod cylindrami (cieknie olej). Przy okazji zauważyłem, że ślizgi rozrządu są jakieś popękane, więc zamówiłem nowe, jak już silnik rozebrany, to zrobię za jednym przysiadem, przy okazji wymienię łańcuch rozrządu, bo napinacz już prawie na maksa wypchnięty. Mam tylko mały problem, bo nie wiem jak wyjąć te ślizgi. Jest na to jakiś sprytny sposób, bo niestety w serwisówce nie jest to opisane. Jeden ślizg ma na końcu jakby ucho z otworem tylko z jednej strony (ok. 4mm średnicy), więc spodziewam się, że jest jakiś zaczep typu bolec w korpusie silnika.
Pozdrawiam,
Wilku
- Ramzes
- Posty: 302
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 12:37
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: T-świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
łańcuszek rozdządu
Witam
Pytanie nr 1. Czy przy montowaniu napinacza, zęby skali regulacji idą do dołu czy do góry ??
Pytanie nr 2. Ustawienie napinacza przy nowym rozrządzie, przykręcamy obudowę z trzpieniem i nacisk - ustawienie konkretnego ząbka napięcia powoduje sprężyna dociskowa, czy w obudowie z trzpieniem wkładamy śrubokręt od strony gaźników i dociskamy trzpień do oporu, ustawiony ząbek jest aktualnym w skali naciągu rozrządu, dokręcamy sprężynę.
Pytanie nr 3. Przy kręceniu wałem wskaźnik TDC nie pokrywa się z oznaczeniem na wałkach, jest to możliwe ?? Realnych szans na przeskoczenie łańcuszka brak.
Pytanie nr 1. Czy przy montowaniu napinacza, zęby skali regulacji idą do dołu czy do góry ??
Pytanie nr 2. Ustawienie napinacza przy nowym rozrządzie, przykręcamy obudowę z trzpieniem i nacisk - ustawienie konkretnego ząbka napięcia powoduje sprężyna dociskowa, czy w obudowie z trzpieniem wkładamy śrubokręt od strony gaźników i dociskamy trzpień do oporu, ustawiony ząbek jest aktualnym w skali naciągu rozrządu, dokręcamy sprężynę.
Pytanie nr 3. Przy kręceniu wałem wskaźnik TDC nie pokrywa się z oznaczeniem na wałkach, jest to możliwe ?? Realnych szans na przeskoczenie łańcuszka brak.
"Fucking Busters"
Takie tam z okazji urodzin http://youtu.be/9NcXJWgP7JI
Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Takie tam z okazji urodzin http://youtu.be/9NcXJWgP7JI
Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Wróć do „Układ napędowy szeroko pojęty - silnik, sprzęgło, skrzynia.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości