falowanie na ssaniu

[Jaszek]

Witam fachowców

Jest taki problem, xjr-a na ssaniu nie wchodzi na obroty tzn trzyma ok 1500 obrotów i faluje tak do 1800 czasami do 2000 przez sekunde.
Gaździory już wywalałem i czyściłem 2 razy (chyba że coś pomijam i nie tam czyszcze) , dobra strona w tym że mam już wyjmowanie gaźników opanowane
Zawory też regulowałem.
Mieszanke wykręciłem na 1,5 obrota.

Jak się nagrzeje i wyłącze ssanie to gaśnie, gaśnie też przy próbie dodania gazu na ssaniu.
Po takim nagrzaniu i zgaśnięciu, odpalam bez ssania i chodzi ładnie i równo, wkręca się bez problemu na obroty.

Może to filtr powietrza, albo trzeba inaczej śruby do mieszanki wykręcić?

poproszę o jakieś porady, z góry dziękuję i pozdrawiam

[jacekxjr78]

o widzisz to mamy podobny problem bo moja wchodzi do 1500 rpm i koniec odpala zapier.... ale na ssaniu jest problem dodam rowniez ze gazniki regulowane jakies podpowiedzi ?

[czez]

Mam te same objawy.
Na moje moto działa:
1. Ssanie na max przez około 1min.
2. Wyłączyć ssanie, obroty spadają poniżej 1000 ale silnik nie gasnie.
3. Jechać, gazować, hamować i się nie przejmować.

[jacekxjr78]

no widzisz u mnie wchodzi do 1500 i pozniej zaczyna sie dusic spadaj obroty i gasnie dlatego odpalam chwila na ssaniu i odpuszczam i dzieje sie to tylko na ssaniu pozniej moto odpala bez problemu

[czez]

Nie trzymaj zbyt długo na ssaniu, to recepta, musisz to wyczuc.
Moj jak za długo na ssaniu chodzi to tez sie dusi.

[jacekxjr78]

u mnie to jest jakies 10-15 sekund i obroty w dol

[Piotrek]

Odpalam na ssaniu (max), na obroty wchodzi sama po 10-15 sekundach, ssanie na max przez minutę (może dłuzej zależy jaka temperatura na zewnątrz) a potem powoli odpuszczam, zmniejszając płynnie obroty.

[Jaszek]

normalnie na ssaniu motocykl zaczyna od ok 1500 obr i z upływem czasu (zazwyczaj kilkanaście sekund - zalezy od temeratury) obroty wzrastają do 2500-3000 obr/min
a tu o to chodzi że obroty nie rosną tylko się trzymają w granicach 1500 obr/min i po wyłączeniu ssania moto gośnie, dodatkowo w moim przypadku jak chce dodać gazu na ssaniu to też zgaśnie...
normalnie czarna magia

[empiq]

Kurde, wszedłem w wątek bo mnie tytuł zachęcił ... a Ci o motorach.... ;p

a tak poważnie - odpalam na ssaniu na maxa i od razu jak zapali zmniejszam ssanie do połowy. (ma tak około 1500 obrotów...) po chwili zaczyna nierówno proacować wtedy zdejmuję ssanie całkowicie i mam poniżej 1000 obrotów . jak sie nagrzeje wchodzi na 1100 około i tak trwa

[mryc]

No to jest tak:
1. na zimno ssanie i palimy
1a. jak jest naprawę zimno czekam aż przestanie "dymić"
2. zdejmujemy po chwili połowę
2a, zakładam kask rękawice
3. zapinam 1 i bez ssania jazda
3a. może na początku delikatnie - bez odcinki ale dzida
4. nie jeździmy, nie gazujemy na ssaniu
HOWK
PS
- może troszkę zbyt ubogo gaźniory zrobiłeś