
Uruchomiony dzieki kilkugodzinnemu czytaniu tematu ''Z kluczem w reku''
a zwlaszcza dzieki postowi ,, Koniu ,, (DZIEKI) doczytalem pewnej rzeczy a teraz opisze raczej nie w skro
cie ale jestem TAKI HAPPY ze musze sie podzielic moimi przezyciami.
Zaczne od tego ze znalazlem na jednej ze stronek ladna biala XJR 400,koles napisal ze chce sprzedac bo za wysoki dla zony (gowno prawda).
Po 1 nie jest wysoki chyba dla kazdego.
po 2 nie chcial odpalic od startera i dopiero po dluzszych probach odpalil na pych.
Gdybym pojechal z kims innym niz pojechalem to bym jej nie wzial ale ze bylem z gosciem ktory ma jakies pojecie o motorach to wzialem,a mianowicie to bylo tak.
Poniewaz nie mam jeszcze prawka,ale juz sie na niej przejechalem (wiem , wiecej tego nie zrobie dopoki nie zrobie uprawnien a to chwilke zajmie). Wiec ten moj znajomy na niej probowal swoich sil przed zakupem i po kilku rundach zaczynala gasnac ,nie wchodzila wogole na obroty itp. Wiec znajomy rzucil cene 450€ tamten powiedzial ze nie ma mowy,powiedzial 750 w koncu zeszlo do 650. Przed ostateczna decyzja wzialem znajomego na strone i powiedzial ze jak jeszcze spusci to bierz i sie nie zastanawiaj bo to nie moze byc nic powaznego. Wiec podszedlem do niego i mowie 600 i biore i sie udalo

Na miejscu te same problemy albo nie odpalala wogole,albo po ciezkich probach odpalenia i tak po jakims czasie ten sam schemat brak mocy i gasniecie.
Postanowilsmy ze trzeba wyczyscic gazniki bo chyba nie dostaje paliwa jak trzeba i po odkreceniu srubek ujsciowych dla syfu w gaznikach straszna rdza wylatywala,wiec niechetnie ale sie za to wzialem SAM (a nigdy nic przy motorze nie robilem).
Po 2h udalo mi sie je wyjac i kolejne 2h je czyscilem i pozniej kolejne okolo 2h wkladalem z powrotem.
Iteraz zaczyna sie moment dzieki ktoremu doszedlem co jest nie tak !!!!!

Po zdjeciu baku jeden z wezykow ten tylny byl jakby urwany i czyms zapchany na stale (myslelismy ze to od rezerwy) natomiast pozniej jak przegladalem czesci na necie bo nie podobaly mi sie gumy laczace gaznik z silnikiem (sparciale) dowiedzialem sie ze to sa krucce ssace. Kazdy z nich ma rurke taka wystajaca i u mnie wszystkie krucce byly zablokowane i akurat drugi od lewej byl zatkany srubka,normalnie wkrecona srubokretem,pomyslalem ok tak moze i musi byc.
Po zlozeniu moto z powrotem ciagle to samo + przy odpalaniu mialem ciagle zaworek paliwowy ustawiony na PRI. Jak pozniej doczytalem okolo 2 w nocy ledwo zywy prawie zasypiajacy
Koniu pisze:Jeżeli chodzi o tą ,,blokadę'' podciśnieniową to w kraniku jest taki zworek gumowy - membranka - okrągla jak sie przyjrzeć kranikowi to latwo sie zorientowac w którym miejscu. I z prawej strony kranika trochę w glębi wychodzi zniego cienka rurka gumowa której drugi koniec jest umocowany do drugiego krućca ssącego laczącego gaźnik z glowicą Silnik sie kręci to ssie i odciąga membranke, nie kręci sie nie ssie, membranka jest dociskana sprężynką i zupa nie leci ot i wsio
pomyslalem kurde to moze byc to !!!!!
Po 1 brakuje wezyka wlasnie tego urwanego polaczonego z kruccem.
Po 2 nie brakuje paliwa tylko wrecz odwrotnie, JEST ZALEWANY bo ciagle ustawiony na PRI mielismy bo jak zdjalem bak i sprawdzalem jak leci to na ON i RES nie chciala leciec(i dobrze bo musi byc zassana a na PRI leciala dlatego myslelismy ze tak musi byc ustawione).
Wieczor wczesniej zaprowadzilem moto do znajomego mechanika(raczej samochodowego,ale w IRL ciezko o dobrych mechanikow). Na drugi dzien rano sms do niego zeby nie dotykal moto ze raczej wiem co jest nie tak i BINGO !!!!
Kupilem wezyk,podlaczylismy,od startera nie chcial bo bateria sie zmeczyla troche po probach odpalenia wiec podlaczylismy do startera i BAM odpalila.
Nie tracila mocy ani nic i teraz za kazdym razem chodzi jak zloto

Moje moto jest z '95 30000km przejechane i skrzynia i silnik pracuje jak zloto

http://img690.imageshack.us/img690/9203/dscf5837t.jpg
a to wlasnie moja dziecinka musze jeszcze powymieniac kierunki (jeden ulamany ale dziala,ta blaszke z tlumiaka zdejme po stara powyginana (Yoshimura) Przepieknie brzeczy.
No i to tyle narazie, mam nadzieje ze Was nie zanudzielm i dzieki dla FORUM bo dzieki niemu dziala !!!!!!!! Takze teraz prawko i na nastepny sezon ja dopieszcze (mam nadzieje bo kasa, a ciuszki tez drogie) Kask SHOEI
http://allegro.pl/kask-shoei-xr-1100-el ... 65093.html ogolnie bede bialo czarny do moto sie trza dopasowac

JESZCZE RAZ WIELKIE DZIEKI I DLA KONIA BO TO DZIEKI JEGO POSTOWI DOSZEDLEM CO MOZE BYC NIE TAK !!!!!!Do uslyszenia i moze z Irl sie wybiore w przyszlym roku na zlocik moja slicznotka.
