dziwne ??? zachowanie pompki paliwa przy starcie
dziwne ??? zachowanie pompki paliwa przy starcie
Witam ponownie po krótkiej przerwie.
W którymś z moich postów pytałem się Was czy to normalne, że czasem pompa paliwowa przy załączeniu zasilania "chrobocze". Otrzymałem odpowiedź, że jak najbardziej.
procedura startu wygląda tak
1.przekręcenie kluczyka do momentu gdy kontrolki zaczną witać nas
2.włączenie zasilania czerwonym przełącznikiem
przy drugim punkcie powinna być słyszalna pompa paliwowa. Czasem słyszałem normalne szemranie a czasem do szemrania dochodziło głośne chrobotanie (ktoś określił to na pracę maszyny do waty cukrowej). No nic - uznałem, że jeśli tak macie to nie ma się czym przejmować.
Ale ostatnio zauważyłem coś, co mnie zaniepokoiło.
Otóż raz na jakiś czas po włączeniu zasilania zamiast zwykłych czy "niezwykłych" dźwięków jest głucha cisza. Po wyłączeniu zasilania i ponownym włączeniu również głucha cisza. Pomaga całkowite wyłączenie motocykla kluczykiem i ponowne włączenie.
Czy to Waszym zdaniem jest normalne, czy mam się czego obawiać i już szykować się psychicznie do rozmowy z importerem odnośnie naprawy gwarancyjnej?
Pozdrawiam
P.S. Jeśli nie jest to normalne, czy może być to przyczyną innego dziwnego zachowania motocykla - np szarpanie podczas jazdy na stałych obrotach oraz inne anomalie, np włączanie ssania na gorącym silniku (od czasu do czasu trzyma 1,5k)
W którymś z moich postów pytałem się Was czy to normalne, że czasem pompa paliwowa przy załączeniu zasilania "chrobocze". Otrzymałem odpowiedź, że jak najbardziej.
procedura startu wygląda tak
1.przekręcenie kluczyka do momentu gdy kontrolki zaczną witać nas
2.włączenie zasilania czerwonym przełącznikiem
przy drugim punkcie powinna być słyszalna pompa paliwowa. Czasem słyszałem normalne szemranie a czasem do szemrania dochodziło głośne chrobotanie (ktoś określił to na pracę maszyny do waty cukrowej). No nic - uznałem, że jeśli tak macie to nie ma się czym przejmować.
Ale ostatnio zauważyłem coś, co mnie zaniepokoiło.
Otóż raz na jakiś czas po włączeniu zasilania zamiast zwykłych czy "niezwykłych" dźwięków jest głucha cisza. Po wyłączeniu zasilania i ponownym włączeniu również głucha cisza. Pomaga całkowite wyłączenie motocykla kluczykiem i ponowne włączenie.
Czy to Waszym zdaniem jest normalne, czy mam się czego obawiać i już szykować się psychicznie do rozmowy z importerem odnośnie naprawy gwarancyjnej?
Pozdrawiam
P.S. Jeśli nie jest to normalne, czy może być to przyczyną innego dziwnego zachowania motocykla - np szarpanie podczas jazdy na stałych obrotach oraz inne anomalie, np włączanie ssania na gorącym silniku (od czasu do czasu trzyma 1,5k)
- hubertm
- Posty: 3398
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
chrobotanie - rzecz normalna.
to ja!!! to ja !!!
brak chrobotania ? - Mi osobiście na razie się nic takiego nie zdarzyło...
szarpania się zdarzają, szczególnie na jedynce i dwójce
Poszarpywanie na biegu jałowym - tak, zawsze tak miałem - mniej lub bardziej - nie martw się tym
. Ograniczyłem to delikatnie, wymieniając zgodnie z książką serwisową świece po 24 tyś. Chodzi równiej.
Ostatnio zniwelowałem szarpania na jedynce i dwojce przy hamowaniu silnikiem - po prostu podciągnąłem łańcuch
Trochę szarpie, trochę cyka, trzyma obroty na 1,5k czasami - to jest XJR na wtrysku. Jakby to Nasz Kolega z DG ujął: Lej paliwo i dzida !!!
riqsware pisze:ktoś określił to na pracę maszyny do waty cukrowej
to ja!!! to ja !!!

brak chrobotania ? - Mi osobiście na razie się nic takiego nie zdarzyło...
szarpania się zdarzają, szczególnie na jedynce i dwójce
Poszarpywanie na biegu jałowym - tak, zawsze tak miałem - mniej lub bardziej - nie martw się tym

Ostatnio zniwelowałem szarpania na jedynce i dwojce przy hamowaniu silnikiem - po prostu podciągnąłem łańcuch

Trochę szarpie, trochę cyka, trzyma obroty na 1,5k czasami - to jest XJR na wtrysku. Jakby to Nasz Kolega z DG ujął: Lej paliwo i dzida !!!

hubertm
jak dziduję, to jest wszystko w porządku, nic nie szarpie, sama radość.
szarpie na stałych obrotach. Wydaje mi się, że jakby bardziej na nagrzanym silniku, tuż przy ponownym odpaleniu "na gorąco", no i dochodzi do tego to dziwne ssanie, którego nie powinno moim zdaniem być (1,5k).
Tylko jak mocno przyspieszam to przy 5-6k, czyli okolicach maksymalnego momentu, coś mi szeleści - czyżby nienasmarowany łańcuch? Musze w końcu nasmarować - w końcu 1200km najechane. Tylko szkoda, bo zaraz będzie syf a czyścić tego to mi niespecjalnie się chce.
A zmartwiłem się głuchą ciszą zamiast szmeru zasysania paliwa, bo wczesniej tego nie zauważyłem. Ale może motur sam wie, czy ma odpowiednią jego ilość dzięki jakimś hecnym czujnikom.
W każdym razie, czy to nowa sztuka, czy używka, zawsze musi coś być, aby nie było za nudno.
Może z biegiem czasu do wszystkiego się przyzwyczaję a poprawę przyniesie regulacja na którymś z przeglądów.
A jeszcze jedno mi się przypomniało, ale to już jeśli chodzi o sprzęgło.
Chodzi o to, że mam nowy olej po pierwszym przeglądzie. Żeby było śmieszniej w zależności od źródła jest różnie z tym olejem. Książka serwisowa u serwisanta podaje, że ma to być 20W40 a mój manual pisze 10W40. No i mam 20W40 i od tej pory na zimnym silniku jak delikatnie odpuszczam sprzęgło na jedynce to na ręce pod klamką czuję takie jakby pykanie zamiast gładkości.
Myślicie, że to od innego oleju. Jesli tak to przy następnym przeglądzie zmienię na 10W40.
szarpie na stałych obrotach. Wydaje mi się, że jakby bardziej na nagrzanym silniku, tuż przy ponownym odpaleniu "na gorąco", no i dochodzi do tego to dziwne ssanie, którego nie powinno moim zdaniem być (1,5k).
Tylko jak mocno przyspieszam to przy 5-6k, czyli okolicach maksymalnego momentu, coś mi szeleści - czyżby nienasmarowany łańcuch? Musze w końcu nasmarować - w końcu 1200km najechane. Tylko szkoda, bo zaraz będzie syf a czyścić tego to mi niespecjalnie się chce.
A zmartwiłem się głuchą ciszą zamiast szmeru zasysania paliwa, bo wczesniej tego nie zauważyłem. Ale może motur sam wie, czy ma odpowiednią jego ilość dzięki jakimś hecnym czujnikom.
W każdym razie, czy to nowa sztuka, czy używka, zawsze musi coś być, aby nie było za nudno.
Może z biegiem czasu do wszystkiego się przyzwyczaję a poprawę przyniesie regulacja na którymś z przeglądów.
A jeszcze jedno mi się przypomniało, ale to już jeśli chodzi o sprzęgło.
Chodzi o to, że mam nowy olej po pierwszym przeglądzie. Żeby było śmieszniej w zależności od źródła jest różnie z tym olejem. Książka serwisowa u serwisanta podaje, że ma to być 20W40 a mój manual pisze 10W40. No i mam 20W40 i od tej pory na zimnym silniku jak delikatnie odpuszczam sprzęgło na jedynce to na ręce pod klamką czuję takie jakby pykanie zamiast gładkości.
Myślicie, że to od innego oleju. Jesli tak to przy następnym przeglądzie zmienię na 10W40.
- mariuszdg
- Posty: 3532
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
riqsware pisze: Musze w końcu nasmarować - w końcu 1200km najechane. Tylko szkoda, bo zaraz będzie syf a czyścić tego to mi niespecjalnie się chce.
Łańcuch należy smarować po każdym deszczu lub co około 600km. Na oko - gdy ogniwka łańcucha zaczynają się świecić. Fabryczne smarowanie kończy żywot po około 300km w normalnych warunkach (nie w deszczu).
[ Dodano: 2010-08-09, 11:56 ]
Wiem, że w instrukcji pisze, że co 1000km...
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
- mariuszdg
- Posty: 3532
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
riqsware pisze: klamką czuję takie jakby pykanie zamiast gładkości.
Sprzęgło jest hydrauliczne. Na klamce nie ma opcji wyczuć szarpnięcia itd. Olej w zależności na jaki kraj różnie podają. W manualu jest zakres na jakim oleju w danym klimacie śmigamy. W PL z tego co pamiętam oba te oleje pasują. Ja ma 10w40
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
- mariuszdg
- Posty: 3532
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Mi kiedyś zaczęła skrzypieć klamka od sprzęgła. Deszcz wypukał smar. Wyjąłem, nasmarowałem i było ok. Koło 14tyś km przebiegu to miało miejsce. Więcej nic mi do głowy nie przychodzi.
[ Dodano: 2010-08-09, 12:24 ]
Nawiń tym moto z 8-10tyś i wtedy się obczai. Przecież teraz to jest świerzynka jeszcze nie dotarta. Nie ma co szukać na siłę jakiś objawów. To jest XJR trza jeździć
Pamiętaj tylko o tym łańcuchu. Kup jakiś smar w sprayu i dawaj po ogniwach. Tylko tym bym się zajął na Twoim miejscu.
[ Dodano: 2010-08-09, 12:24 ]
Nawiń tym moto z 8-10tyś i wtedy się obczai. Przecież teraz to jest świerzynka jeszcze nie dotarta. Nie ma co szukać na siłę jakiś objawów. To jest XJR trza jeździć

"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
Do łancucha kup motula z teflonem, trzyma się idealnie a od castrola wszystko będziesz miał upiepszone.
Co do braku odgłosów z pompy to dzieje się tak jak w układzie paliwowym po wcześniejszej pracy silnika zgaszonego na chwilę czujnik wykryje jeszcze odpowiednie ciśnienie i dlatego jej nie załącza.
Jesli chodzi o nierówną prace silnika to mam tak że jak jadę ze stałą prędkością dajmy na to 30km/h na dwójce to szarpie niemiłosiernie , lub jak odpalam ciepły silnik to na wolnych kuleje jakby na 2 gary chodził .
Wystarczy dobrze przegazowac i wszystko wraca prawie do normy.
Więc lej wache i nawijaj kilasy.
Co do braku odgłosów z pompy to dzieje się tak jak w układzie paliwowym po wcześniejszej pracy silnika zgaszonego na chwilę czujnik wykryje jeszcze odpowiednie ciśnienie i dlatego jej nie załącza.
Jesli chodzi o nierówną prace silnika to mam tak że jak jadę ze stałą prędkością dajmy na to 30km/h na dwójce to szarpie niemiłosiernie , lub jak odpalam ciepły silnik to na wolnych kuleje jakby na 2 gary chodził .
Wystarczy dobrze przegazowac i wszystko wraca prawie do normy.
Więc lej wache i nawijaj kilasy.
- Piotr_MC_85
- Posty: 1584
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
Zgadzam się z przedmówcą kup Motula i koło masz czyściutkie
w sklepie powiedzieli mi, że nie ma lepszego, koszt to w Słotwinie 50,00. Zakupiłem również IPONE'a do mycia łańcucha też 50,00 - zaje**sta sprawa - gruntownie myjesz łańcuch w minutę góra dwie, ja to robię kiedy zrobi się warstwa syfu na łańcuchu (kilka razy w sezonie). Duże opakowanie starczy co najmniej na sezon, uważam że warto myć łańcuch gdy się mocniej zabrudzi, raz na rok to za mało, tylko smaruj go częściej bo w mig się go pozbędziesz. Smaruj co 500 km, po każdej jeździe w deszczu lub gdy zaczną świecić się rolki
[ Dodano: 2010-08-09, 19:31 ]
co do sprzęgła to ja odczuwam pulsację tylko przy ruszaniu na wolnych obrotach - po prostu czuć pracę cylindrów i tyle
[ Dodano: 2010-08-09, 19:39 ]
Ale ze mnie gapa jeszcze o oleju nie pisałem, mi na pierwszym przeglądzie doradzili (chciałem najlepszy olej) YAMALUBE 15W50 i niech nikogo nie zmyli liczba 15 - w tym przypadku to pełny syntetyk, kto jest w temacie olei to wie o co biega


[ Dodano: 2010-08-09, 19:31 ]
co do sprzęgła to ja odczuwam pulsację tylko przy ruszaniu na wolnych obrotach - po prostu czuć pracę cylindrów i tyle
[ Dodano: 2010-08-09, 19:39 ]
Ale ze mnie gapa jeszcze o oleju nie pisałem, mi na pierwszym przeglądzie doradzili (chciałem najlepszy olej) YAMALUBE 15W50 i niech nikogo nie zmyli liczba 15 - w tym przypadku to pełny syntetyk, kto jest w temacie olei to wie o co biega

- ptysiornia
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek, 24 grudnia 2007, 16:20
- Model i rocznik moto.: Tiger 900 Rally Aragon
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Piotr_MC_85 pisze:...mi na pierwszym przeglądzie doradzili (chciałem najlepszy olej) YAMALUBE 15W50...
A co Ci mieli doradzić?

Tak samo jak Fiat/Alfa/Lancia poleca Selenię, a czy jest najlepsza?
Czysty marketing.
Olej ma spełniać normy jakie do danego silnika przewiduje jego producent i tyle.
Oczywiście w naszym kraju trzeba uważać na liczne podróbki i wybierać oleum, które trudno podrobić - np. Motul 300V, ze względu na niepowtarzalny kolor i zapach.
ptyś
Oj, grzmi! Będzie burza!
Oj, grzmi! Będzie burza!
u mnie pompa paliwa pracuje tak samo. czasem cisza, czasem ssanie z bulgotaniem
tak jak mariusz napisal po daniu w palnik silnior przez kilka(-nascie) sek. moze pracowac na podwyzszonych obrotach-uroki wtrysku w niestabilnym cieplnie olejaku z przed 20stu lat- love it or hate it
szarpanie.. dobry stan i naciag lancucha to podstawa w xjr
szarpanie przy ruszaniu(szczegolnie wyczuwalne kiedy nie dodamy gazu) to lancuszek HY-VO(wal -sprzegielko rozrusznika/alternator) w manualu opisany jako "primary drive chain"...

tak jak mariusz napisal po daniu w palnik silnior przez kilka(-nascie) sek. moze pracowac na podwyzszonych obrotach-uroki wtrysku w niestabilnym cieplnie olejaku z przed 20stu lat- love it or hate it

szarpanie.. dobry stan i naciag lancucha to podstawa w xjr
szarpanie przy ruszaniu(szczegolnie wyczuwalne kiedy nie dodamy gazu) to lancuszek HY-VO(wal -sprzegielko rozrusznika/alternator) w manualu opisany jako "primary drive chain"...
- farba
- Posty: 2658
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
http://www.moto-akcesoria.pl/smar-do-la ... ml,p,19361 potwierdzam zjaebicha koszt ok 35 -40 pln
wow, w szoku jestem jak dużo wpisów. Dzięki bardzo za rady. Coś w tym tygodniu pokombinuję z tym łańcuchem i dam znać co i jak.
A z silnikiem u mnie jest tak
Na zimnym ssanie utrzymuje obroty ok 1700 i wraz z nagrzewaniem cylindrów spada do ok 1200. Wtedy też ruszam. Po przejechaniu załóżmy 2-3 km, na światłach mam pulsowanie obrotami, które po 20-30 sekundach się uspokaja i od tej pory OK.
Jak jest gorąco i odpalę silnik na ciepłym to 2-3 razy miałem ssanie do 1500 obrotów, które podczas jazdy się wyłącza, np po mocnym gazowaniu.
Widocznie taki urok - trochę tęsknię do mojej gaźnikowej XJ600N. Tam nie miałem takich przebojów. Wszystko było przewidywalne i nic się nie działo bez mojej ingerencji.
A z silnikiem u mnie jest tak
Na zimnym ssanie utrzymuje obroty ok 1700 i wraz z nagrzewaniem cylindrów spada do ok 1200. Wtedy też ruszam. Po przejechaniu załóżmy 2-3 km, na światłach mam pulsowanie obrotami, które po 20-30 sekundach się uspokaja i od tej pory OK.
Jak jest gorąco i odpalę silnik na ciepłym to 2-3 razy miałem ssanie do 1500 obrotów, które podczas jazdy się wyłącza, np po mocnym gazowaniu.
Widocznie taki urok - trochę tęsknię do mojej gaźnikowej XJ600N. Tam nie miałem takich przebojów. Wszystko było przewidywalne i nic się nie działo bez mojej ingerencji.
- ptysiornia
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek, 24 grudnia 2007, 16:20
- Model i rocznik moto.: Tiger 900 Rally Aragon
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Jeszcze odnośnie smaru. Również posiadam obecnie przytaczany przez kolegów smar Valvoline'a, bo namówili mnie na niego w Moto Akcesoriach i powiem szczerze, że więcej go nie kupię.
Po wielu latach jeżdżenia motocyklami i używaniu przeróżnych smarów z czystym sumieniem polecam Motula http://www.moto-akcesoria.pl/smar--do-l ... lus,p,4505
Jest wprawdzie stosunkowo drogi, ale z mojego doświadczenia najbardziej odporny na deszcz i w ogóle najdłużej trzyma się na łańcuchu.
Po wielu latach jeżdżenia motocyklami i używaniu przeróżnych smarów z czystym sumieniem polecam Motula http://www.moto-akcesoria.pl/smar--do-l ... lus,p,4505
Jest wprawdzie stosunkowo drogi, ale z mojego doświadczenia najbardziej odporny na deszcz i w ogóle najdłużej trzyma się na łańcuchu.
ptyś
Oj, grzmi! Będzie burza!
Oj, grzmi! Będzie burza!
- Piotr_MC_85
- Posty: 1584
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
- ptysiornia
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek, 24 grudnia 2007, 16:20
- Model i rocznik moto.: Tiger 900 Rally Aragon
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Piotr_MC_85 pisze:Drogi kolego ptyśku...
Ojej, jak miło. Chyba Cię polubię

Spoko, na pewno nie zrobisz silnikowi kuku Yamalubem.
Chodziło mi tylko o to, że w cenie oleju Yamahy można zapewne kupić coś bardziej renomowanego. Jeśli to nie tajemnica, to napisz ile kosztował olej za litr.
A to, że do nowego silnika wszyscy polecają syntetyk to nie do końca prawda.
Aprilia do silników V2 Rotaxa zaleca półsyntetyk 15W50. Mi na pierwszym przeglądzie zalali syntetycznego Castrola R4 i skrzynia nie działała najlepiej. Dopiero jak zmieniłem na Agipa 15W50 to zaczęła chodzić jak należy.
ptyś
Oj, grzmi! Będzie burza!
Oj, grzmi! Będzie burza!
- hubertm
- Posty: 3398
- Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 17:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 RP19
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: warszawa
- Kontaktowanie:
ptysiornia pisze:np. Motul 300V, ze względu na niepowtarzalny kolor i zapach.
na którym Twoja Sikora do dzisiaj jeździ i jećdzić będzie

[ Dodano: 2010-08-10, 20:51 ]
ptysiornia pisze:z czystym sumieniem polecam Motula http://www.moto-akcesoria...oad-plus,p,4505
mój trzeci motocykl jest smarowany Motulem Road Plus. Ptysiek, znowu Cię lubię ale nie kupuj go w M-A, podjedź do Motoristy a kupisz za 51 pln a nie 59 pln

hubertm
znalazłem to trochę taniej ale pewnie czekają mnie koszty przesyłki. szukam dalej we Wrocławiu
http://www.motograty.com.pl/p6,motul-ch ... _content=6
albo tu
http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-116.html
tu nawet mam blisko, mogę dla przyjemności się przejechać
http://www.motograty.com.pl/p6,motul-ch ... _content=6
albo tu
http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-116.html
tu nawet mam blisko, mogę dla przyjemności się przejechać

- Piotr_MC_85
- Posty: 1584
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
Za robociznę skasowali 90 - stawka za godz. 100 z tego mam na kosztorysie, za olej 45 zł/l 3,15L weszło do silnika (141,75 zł) na deklu jest chyba 4,2L (też tak macie?) + vat 50,99 w sumie 282,74 za serwis po 1000km przebiegu. Oprócz całej procedury tego przeglądu, sam prezes salonu wykonał smarowanie łańcucha belray'em i regulację zawiasów bez dodatkowych kosztów, naprawdę w porządku koleś wszystko podpowie czy się pytasz czy nie, np. zaleca wymianę świec na irydowe - mają znacznie poprawić spalanie.
Tacy powinni wszędzie pracować (salon/ serwis), mówił że też chciał kupić sobie XJR-kę do czasu kiedy przejechał się MT-01 (specyficzny styl jazdy - trzeba się nauczyć tym jeździć podobno
- niesamowita katapulta po po odwinięciu gazu niby 92 KM ale 150 Nm, 1670 ccm no i V2, które dudni i pulsacyjnie oddaje moc - to trzeba lubieć).
Jeśli chodzi o Wrocław to serwisy Yamahy omijać szerokim łukiem
jak zapytałem o serwis po 1000 km to gość na to
550-600 zł
, autentycznie mało co z krzesła nie spadłem, jak komuś to opowiadam to pytają na jakiej planecie takie ceny, albo zastanawiają się jakie mają stawki za godzinę!
[ Dodano: 2010-08-10, 22:24 ]
riqsware jak chcesz się przejechać podjedź do Słotwiny 65a Trasa Wrocław - Wałbrzych droga nr 35 polecam nowy asfalt są tam fajne długie szybkie winkle.
Kup sobie zestaw zalecany przez nas motul kosztuje tam 50 zł 400ml i spray do mycia łańcucha IPONE też 50 zł ale 750 ml, mam taki zestaw i jestem super zadowolony
i jak już wcześniej pisałem koło masz całkowicie czyste

Tacy powinni wszędzie pracować (salon/ serwis), mówił że też chciał kupić sobie XJR-kę do czasu kiedy przejechał się MT-01 (specyficzny styl jazdy - trzeba się nauczyć tym jeździć podobno

Jeśli chodzi o Wrocław to serwisy Yamahy omijać szerokim łukiem





[ Dodano: 2010-08-10, 22:24 ]
riqsware jak chcesz się przejechać podjedź do Słotwiny 65a Trasa Wrocław - Wałbrzych droga nr 35 polecam nowy asfalt są tam fajne długie szybkie winkle.
Kup sobie zestaw zalecany przez nas motul kosztuje tam 50 zł 400ml i spray do mycia łańcucha IPONE też 50 zł ale 750 ml, mam taki zestaw i jestem super zadowolony



- ptysiornia
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek, 24 grudnia 2007, 16:20
- Model i rocznik moto.: Tiger 900 Rally Aragon
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Piotr_MC_85 pisze:...Jeśli chodzi o Wrocław to serwisy Yamahy omijać szerokim łukiemjak zapytałem o serwis po 1000 km to gość na to
550-600 zł
![]()
![]()
, autentycznie mało co z krzesła nie spadłem, jak komuś to opowiadam to pytają na jakiej planecie takie ceny, albo zastanawiają się jakie mają stawki za godzinę!...
Eeeee, ale lipa! Ja po 1000 km robiłem przegląd w Uhma Bike (w tym czasie jedyne ASO Aprilii w Warszawie) i pobrali ode mnie 850,- PLN



Oprócz wymiany oleju (zresztą na niewłaściwy do tego silnika i za chwile musiałem na własny koszt zmienić na Agipa we właściwej specyfikacji) nie zrobili NIC! Nawet płynu sprzęgłowego nie wymienili, choć był czarny (Rotax lubi go zużywać).
Zatem poraz kolejny polecam rodzinę Uhma, mają też dealerstwo i ASO Yamahy

ptyś
Oj, grzmi! Będzie burza!
Oj, grzmi! Będzie burza!
no cóż
ja zapłaciłem za pierwszy przegląd 140 zł, w co wchodziło - wymiana oleju, sprawdzenie zawieszenia, pomiar łańcucha i czyszczenie moto
Nie był to autoryzowany serwis Yamahy, ale nie narzekam, działa tak samo a może i lepiej.
Na drugi też tam jadę (Dzierżoniów, Kwiecień)
a po smar może i wybiorę się na te winkle
ale kupię w Świdnicy - zawsze 8 zł zaoszczędzę
Piotr Jak będę jechał to możemy się jakoś umówić na spotkanie.
ja zapłaciłem za pierwszy przegląd 140 zł, w co wchodziło - wymiana oleju, sprawdzenie zawieszenia, pomiar łańcucha i czyszczenie moto

Nie był to autoryzowany serwis Yamahy, ale nie narzekam, działa tak samo a może i lepiej.
Na drugi też tam jadę (Dzierżoniów, Kwiecień)
a po smar może i wybiorę się na te winkle

ale kupię w Świdnicy - zawsze 8 zł zaoszczędzę

Piotr Jak będę jechał to możemy się jakoś umówić na spotkanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości