Udało się wreszcie

Pozbyłem się drobinek rdzy ze zbiornika! Operacja zakończona sukcesem
Jakby nie daj Boziu komuś trzeba było robić to samo to już mówię jak ja to zrobiłem.
Po pierwsze zaopatrzyłem się w czteropak bro żeby mnie w trakcie prac h..j nie strzelił

Następnie rozbebrałem stary głośnik samochodowy i wydobyłem z niego magnes. Ok 2L benzyny ( może ktoś będzie potrzebował np. więcej, mi wystarczyło) , woreczek foliowy i do dzieła
Magnes w woreczek (reklamówkę), przykładamy go do otworu po kraniku (ślicznie się przyczepia), nalewamy troszku benzynki i telepiemy, bełtamy zbiornikiem. Benzyna sie przelewa a opiłki czepiają przez dziure do zafoliowanego magnesu . Pobełtać, oczyścić magnez, przyłożyć, dolać benzyny, pobełtać itd. jeszcze wiele razy aż do mometu kiedy magnes pozostaje czysty
Tak to wyglądało w moim przypadku. Trwało jakąś godzine ale jestem zadowolony bo już nie mam "grzechotki". Wiadomo że, w tym przypadku (nie odrdzewiałem całego zbiornika a jedynie pozbywałem się rdzawych śmieci tam zalegających) zabieg trzeba będzie kiedyś powtórzyć ale na jakiś czas powinno to wystarczyć. Coś nie mogłem przekonać się do tych metod z prądem
Dzięki wszystkim za pomoc. Pozdrawiam