paliwko

A widzisz! kombinacje są zarówno w naftobazach - chłopaki kombinują dla siebie i na pokrycie innych braków. Są to jednak ilości śladowe.
Wg. mojej wiedzy kombinuje się dopiero na stacjach paliw. I to wg. zasady, że im mniej nowoczesnych urządzeń tym łatwiej o przekręty. Sam na kilku stacjach, bardzo nienowoczesnych, robiłem inwentaryzację to poznałem kilka "metod". To dotyczy przekrętów na ilości.
Natomiast są właśnie takie numery właśnie z benzyną jak opisał artur,
Sam wiem też o numerze z ON gdzie zamienia się go na specjalny olej do form. Jest on na poziomie oleju napędowego pomiędzy I a II kategorią. Z tym, że akcyza nie ta.
Tak więc jak na wstępie im większa i bardziej najeżona elektroniką i zabezpieczeniami firma, im stacja ma większy obrót - tym lepiej. Im mniej ajentów a więcej pracowników to też lepiej.

Postautor: **PawelR** » środa, 6 maja 2009, 08:01

Ciekawe przemyslenia...
Jak kupowalem swoja Toyote, to mowili, zeby tankowac Shella albo BP?
Czy mozecie sie odniesc do tego?

SlawekMilow · Postautor: **SlawekMilow** » środa, 6 maja 2009, 08:29

PawelR pisze:Ciekawe przemyslenia...
Jak kupowalem swoja Toyote, to mowili, zeby tankowac Shella albo BP?
Czy mozecie sie odniesc do tego?

Kolego to bzdety kompletnie bez sensu. Zgodnie z normami wszędzie paliwo powinno być takie samo. Inne jest jeżeli na etapie łańcucha dystrybucji są kolejne kadry złodziei. Więć przyjąć należy że w sieciówkach jesy ich najmniej, ale nikt nie da gwarancji. A czy Shell, Bp, czy Orlen czy co to tak naprawdę jest różnica na poziomie marketingu ( punbkty na BP dają, moim zdaniem najlepszą możliwość wykorzystania, ale juz moja Żona woli punkty Shella) Paliwo JEST TO SAMO.

Jubiler · Postautor: **Jubiler** » środa, 6 maja 2009, 14:47

Paliwo na stacjach zagranicznych koncernów, zgodnie ustawą, musi w jakimś znacznym procencie ( chyba było 70 % i ma to się zmniejszać ) pochodzić od polskich dystrybutorów. Czyli tylko 30% paliw na shell jest z ich rafinerii ( czyli rafinowana u ruskich) + oczywiście cała konfekcja chemiczna. Ważne, jak napisał Sławek, ile po drodze będzie możliwości przekrętu i kombinacji z paliwem. A co do ON, to rafineria sprzedaje ten sam produkt jako: olej napędowy, olej opałowy bez barwnika i olej opałowy ze znacznikiem. Różnią się tylko obciążeniami fiskalnymi.
Ja o ile mam możliwość tankuję na neste, bo tam nie ma obsługi czyli nie ma kto kraść i cała kasa idzie do centrali. A w razie kontroli, nie ma też nikogo, żeby się " dogadywać ", więc szansa na fałszowanie paliwa mniejsza.

Jacek · Postautor: **Jacek** » środa, 6 maja 2009, 18:30

Jubiler pisze:Ja o ile mam możliwość tankuję na neste, bo tam nie ma obsługi czyli nie ma kto kraść i cała kasa idzie do centrali. A w razie kontroli, nie ma też nikogo, żeby się " dogadywać ", więc szansa na fałszowanie paliwa mniejsza.

ciekawa teoria oby słuszna .ale polak potrafi szczególnie jak niema obsługi :evil:

Postautor: **balth** » środa, 6 maja 2009, 21:25

Jubiler pisze:[..]
Ja o ile mam możliwość tankuję na neste, bo tam nie ma obsługi czyli nie ma kto kraść i cała kasa idzie do centrali. A w razie kontroli, nie ma też nikogo, żeby się " dogadywać ", więc szansa na fałszowanie paliwa mniejsza.

ja również wlewam na neste. only. a to dlatego, że:
- nigdy nie miałem kłopotów z ichnim żadnym paliwem;
- jest tanio;
- mam kartę neste i odzyskuję VAT;
- mam po drodze.

a teraz pewnie będę lał na bp bo chyba otworzy mi się furtka pod tytułem wacha za free... ale to jeszcze do obczajenia....

Postautor: **piontek** » sobota, 9 maja 2009, 08:10

SławekMilow pisze:Paliwo JEST TO SAMO.

Jak już wyżej pisałem, to pracowałem w firmie handlującej paliwami. Doświadczenie nie pozwala mi na takie przeświadczenie...

Postautor: **PawelR** » poniedziałek, 11 maja 2009, 07:52

piontek pisze:
SławekMilow pisze:Paliwo JEST TO SAMO.
Jak już wyżej pisałem, to pracowałem w firmie handlującej paliwami. Doświadczenie nie pozwala mi na takie przeświadczenie...

No, to znowu zamieszales... co wiec jest prawda...?

PawelR pisze:No, to znowu zamieszales... co wiec jest prawda...?

Prawdą jest reszta, którą napisał SławekMilow. Czyli to co i ja pisałem wcześniej. Nieprawdą jest, że wszyscy w tym kraju przestrzegają norm! Odwiedzać duże i nowoczesne firmy i stacje paliw z dużym obrotem. A nie eksperymentować w nieznanej okolicy "bo tanio".

A w zasadzie to we wcześniejszych postach napisałem wszytko co na ten temat wiem i już nic nowego nie powiem

Jacek · Postautor: **Jacek** » poniedziałek, 11 maja 2009, 16:16

piontek

nawet ci sie rymneło ;-)

Postautor: **hubertm** » niedziela, 13 lutego 2011, 09:00

W dniu dzisiejszym miałem przyjemność obejrzeć program pod patronatem ADAC - Allgemeiner Deutscher Automobil-Club,zrzeszający obecnie (17.11.2010), według własnych danych, 17 milionów członków, w tym ponad 1,5 mln motocyklistów, nt. testu różnicy w osiągach przy paliwie Pb95 a Pb98, a dokładniej na obaleniu mitu co do wyższości 98 nad 95. Reasumując, osiągi w prędkości jak i w przyśpieszeniu były żadne, a jeżeli już jakieś były to niewyczuwalne "gołym okiem". Sam jestem zwolennikiem lania do moto 98 ale teraz na pewno po części zweryfikuje swój pogląd. Jedna oczywiście bardzo ważna rzecz - paliwo, w ramach możliwości, tankujmy na tych stacjach, które mamy sprawdzone oraz tam (jak kolega piontek stwierdził), gdzie jest ich duży obrót.

WojtaS · Postautor: **WojtaS** » niedziela, 13 lutego 2011, 09:46

podpisuję sie pod przedmówcą, też kiedyś oglądałem gdzieś takie porównianie i wnioski było dokładnie takie same. Osobiście leję 95 ( tylko na dużych znanych stacjach)
Pozdro

vivvaldi · Postautor: **vivvaldi** » niedziela, 13 lutego 2011, 10:06

Ja zawsze lałem 95, bo różnica pomiędzy laniem 98 a 95 jest żadna.
Nasze motorki są przystosowane do lania 95 i niech tak pozostanie.

Ciekawe. Z V-power racing, z shella (100oktanów), też większych różnic nie czuć

Postautor: **Buko** » niedziela, 13 lutego 2011, 12:35

Ctrl + C , Ctrl + V z Wikipedia

Liczba oktanowa – liczba określająca odporność na niekontrolowany samozapłon paliwa silnikowego do silników z zapłonem iskrowym, który może powodować jego spalanie stukowe (detonacyjne). Dokładna wartość liczby oktanowej jest równa procentom objętościowym zawartości izooktanu w takiej mieszaninie izooktanu i n-heptanu, która wywołuje identyczną liczbę stuków w silniku testowym jak analizowane paliwo[...]

[...]Użycie w silniku o niskim stopniu sprężania paliwa wyżej-oktanowego niż wymaga tego producent nie powoduje wzrostu jego mocy, natomiast użycie paliwa o zbyt małej liczbie oktanowej dla danego silnika powoduje jego wyraźny spadek sprawności i może prowadzić też do jego uszkodzenia.

Wartość opałowa benzyny silnikowej
To ilość ciepła wydzielonego po spaleniu określonej masy benzyny. Wartość opałowa benzyny wynosi od 42,3 do 43,5 MJ/kg. Dla utrzymania określonej prędkości lub uzyskania określonego przyspieszenia samochodu konieczne jest wydatkowanie danej ilości energii. W samochodzie możemy ją uzyskać, spalając benzynę. Jeśli jest to benzyna o wyższej wartości opałowej, to jej zużycie będzie niższe od zużycia benzyny o niższej wartości opałowej. Niższa wartość opałowa benzyny może być wynikiem
większego udziału w niej składnika o niższej wartości opałowej, np. alkoholu etylowego, czyli etanolu, którego wartość opałowa wynosi 26,8 MJ/kg. Autoexpert.pl

Więc dlaczego ta różnica w cenie? Dlatego, że używając 98 mniej szkodzimy silnikowi i/lub silnik uzyska większy przebieg zanim się zużyje?

Postautor: **artur** » niedziela, 13 lutego 2011, 14:17

Piotr_MC_85 pisze:Więc dlaczego ta różnica w cenie?

Marketing. Droższe paliwo staje sie obiektem pożądania

Postautor: **Buko** » niedziela, 13 lutego 2011, 14:17

Jeśli mamy silnik którego konstrukcja wymusza użycie paliwa o wyższej liczbie oktanowej to jesteśmy na taką benzynę skazani bo użycie zbyt "mało-oktanowej" spowoduje spalanie stukowe a w konsekwencji uszkodzenie silnika.

Natomiast mniej wymagający silnik pojedzie zarówno na zalecanej jak i na "wyżej-oktanowej" benzynie bez widocznych różnic :mrgreen:

artur pisze:Droższe paliwo staje sie obiektem pożądania

Osobiście znam niewielu, którzy porządają płacić coraz więcej za benzynę, ale są tacy :-)

MarcinJ · Postautor: **MarcinJ** » niedziela, 13 lutego 2011, 14:29

Ja leje taką jaka jest podana w instrukcji i nie cuduje , czy to samochód czy motocykl.

vivvaldi · Postautor: **vivvaldi** » niedziela, 13 lutego 2011, 16:49

Będąc na Ukrainie w drodze na Krym, zalałem XJ900 PB 91 oktan, bo innej nie maił koleś na stacji a w zbiorniku było empty. Jakoś dziwnie szła do przodu, do momentu kiedy 95 na następnej nie dolałem :mrgreen:

Postautor: **hubertm** » niedziela, 13 lutego 2011, 19:49

Piotr_MC_85 pisze:
artur pisze:Droższe paliwo staje sie obiektem pożądania

Osobiście znam niewielu, którzy porządają płacić coraz więcej za benzynę, ale są tacy

To, co napisał artur, to takie również było podsumowanie tego testu... że niby lepsze, że niby z magicznymi uszlachetniaczami itp.

[ Dodano: 2011-02-13, 19:51 ]

vivvaldi pisze:zalałem XJ900 PB 91 oktan,

w Niemczech też jest w sprzedaży Pb91 i PawelR tankował takową i było ok. :->

vivvaldi

Ale Ukraina to nie Niemcy :lol:

a to trzeba było tak od razu :->

Tytus · Postautor: **Tytus** » środa, 1 czerwca 2011, 22:39

Odgrzewając temat : sprostowanie - liczba oktanowa mówi o odporności na spalanie stukowe, czyli mało kontrolowane, a przez to szkodliwe, tym bardziej im bardziej tych oktanów brakuje, co jest bezpośrednio powiązane ze stopniem/stosunkiem sprężania. Następnie, czteroetyl ołowiu (który wydatniej smarując obniża temperaturę) dodawano głównie po to, żeby w starszej generacji silnikach nie popaliły się zawory i gniazda nie przystosowane do nowej bezołowiowej beny. Nasze paliwo ma się tak do zachodniego, jak wschodnie do naszego. Malo ludzi wie, że VPower normal u nas, to normal niemiecki - tyle mogę napisać. Różnicę między paliwami/stacjami można poczuć, jak się odkręca na IV lub V od 1000 obrotów, wtedy jest mała wartość momentu co dobrze czuć. Osobiście tankuję 98 na Statoil, ewentualnie na Neste, a jak brak (w trasie np.) to tylko Orlen.

Postautor: **mariuszdg** » środa, 1 czerwca 2011, 22:50

a ja chyba nie umiem jeździć bo nie potrafię poczuć na XJR różnicy między 95 a 98. Jak paliwo było poniżej 5zł/l to lałem 98, w tym roku tylko 95. Mojej to chyba wszystko jedno bo ciągnie tak samo...

Tytus · Postautor: **Tytus** » środa, 1 czerwca 2011, 23:03

Ja nawet w puszce czuję różnicę (tylko, że mam silnik na 98).
Zapomniałem wcześniej dodać, że stacje benzynowe to frenczing, czyli pitolenie o kontroli jakości to tylko marketing, który wywołuje w branży uśmieszek politowania. Szyld nic nie gwarantuje - możecie mi wierzyć.

Postautor: **balth** » czwartek, 2 czerwca 2011, 23:15

...z wyjątkiem stacji na auchanach i innych takich. no tam to się czuje różnice. nawet zaraz po wyjeździe ze stacji....

Postautor: **hubertm** » czwartek, 2 czerwca 2011, 23:20

na Tesco paliwo dostarcza BP

Postautor: **piontek** » czwartek, 2 czerwca 2011, 23:23

Tia... Prosto z Płocka!

FORUM-YAMAHA XJR

paliwko

Kto jest online