XJR 1200 97'
Moto miało za bogatą mieszankę bo o-ringi na zaworkach puszczały i wieszał się na 2000obr/min ale po wymianie o-ringów problem praktycznie zniknął.
Teraz gdy wrócę z trasy bardzo delikatnie kapnie z rurek przelewowych na postoju. Jeszcze raz sprawdziłem gaźniki, zaworki iglicowe szczelne a o-ring'i są nowe, poziom paliwa ustawiony na min. kranik szczelny ... czasem jeszcze utrzymuje przez chwilę obroty ok. 2000 a po zgaszeniu silnika po kilku minutach końce rurek przelewowych nadal robią się mokre i skapnie kilka kropli ale mniej niż wcześniej (subiektywne odczucie bo obniżyłem poziom paliwa)
Sprawdzałem zużycie paliwa i wyszło ok. 6l/100km przy bardzo spokojnej prędkości (90-110) bez świrowania - FJ przy takiej jeździe paliła mi poniżej 5l/100.
Ktoś ma jakiś pomysł na trop ? (przydał by się Colortune)
Kapnie z przelewu gaźnika
- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: Kapnie z przelewu gaźnika
Problemu ciąg dalszy ....
Obroty zawieszały się na 2000 obr/min., wymieniłem zaworki i ..... POMOGŁO
Powodem zawieszania się na 2000 obr. były zaworki iglicowe które przepuszczały paliwo... teraz wreszcie obroty spadają normalnie tak jak ma być do 1000obr.
Kranik szczelny, o-ringi nowe, zaworki iglicowe nowe, pływak ustawiony na 21 mm - poziom paliwa ok. 4 mm poniżej linii komory ....
Po powrocie z traski rurki przelewowe są suche ale po kilku minutach robią się wilgotne i kapnie kilka kropel
Nie mam pomysłu co może być powodem
Może ktoś ma pomysł ?
Obroty zawieszały się na 2000 obr/min., wymieniłem zaworki i ..... POMOGŁO
Powodem zawieszania się na 2000 obr. były zaworki iglicowe które przepuszczały paliwo... teraz wreszcie obroty spadają normalnie tak jak ma być do 1000obr.
Kranik szczelny, o-ringi nowe, zaworki iglicowe nowe, pływak ustawiony na 21 mm - poziom paliwa ok. 4 mm poniżej linii komory ....
Po powrocie z traski rurki przelewowe są suche ale po kilku minutach robią się wilgotne i kapnie kilka kropel
Nie mam pomysłu co może być powodem

Może ktoś ma pomysł ?
- Zdzislaw
- Posty: 3613
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Re: Kapnie z przelewu gaźnika
Poziom paliwa minimalny to 23,3mm, 21,3 to max. Ja znowu muszę podnieść, gdyż mam ustawiony właśnie 23mm i coś ostatnio po gwałtownym dodaniu i odjęciu gazu obroty falują przez chwilę, poniżej ustawionych wolnych, chociaż za to może być odpowiedzialne co innego. A przy 210km robi buuuu i ledwo się rozpędza dalej
.
Spalanie przy normalnych prędkościach- do 110kmów poniżej 6 litrów.

Spalanie przy normalnych prędkościach- do 110kmów poniżej 6 litrów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Zdzislaw
- Posty: 3613
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Re: Kapnie z przelewu gaźnika
Poziom w 36 jest taki sam czy to 1200 czy 1300,najlepiej mierzyć z gaźnikami odchylonymi o ok 45 stopni od pionu, żeby język pływaka dociskał do amorka zaworka. Mierzymy do powierzchni przylegania komory pływakowej, czyli jak napisałeś do przylgni uszczelki.
Fuel level-poziom paliwa mierzony na Ururce
Float level- poziom pływaka
I jeszcze 2002-2003 na gaźniorach 37mm
Fuel level-poziom paliwa mierzony na Ururce
Float level- poziom pływaka
I jeszcze 2002-2003 na gaźniorach 37mm
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Zdzislaw
- Posty: 3613
- Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
- Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
- Województwo: C-kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Janikowo
- Kontaktowanie:
Re: Kapnie z przelewu gaźnika
Miałem takie zegary kiedyś, na dwa kupione(moto dwugarowe) jeden 2x był na wymianie.
Kupiłbym coś lepszejszego niż te za 200. Posiadam takie- http://allegro.pl/wakuometry-do-synchro ... 76008.html tylko troszkę inne zegary są.
A jak chcesz po taniości, to kup z 4 metry węża igielitowego do paliwa, kawał deski i zrobisz sobie sam
. Przepis jeden z wielu-> http://www.virago.com.pl/viewtopic.php?t=73
Kupiłbym coś lepszejszego niż te za 200. Posiadam takie- http://allegro.pl/wakuometry-do-synchro ... 76008.html tylko troszkę inne zegary są.
A jak chcesz po taniości, to kup z 4 metry węża igielitowego do paliwa, kawał deski i zrobisz sobie sam

- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: Kapnie z przelewu gaźnika
Ja sam sobie zrobiłem waku
zegarowe, wyszło ok.100zł
Myślę jeszcze nad takim z wężyków i z płynem bo wydaje mi się to najdokładniejsze i najprostsze
Lubelskie to nie Montana
tu same zakręty
A tak poważnie to wygląda to tak jakby właśnie chlapało do przelewu no ale przelew jest tak wysoko w gaźniku że dziwi mnie to
Obniżę jeszcze ten poziom paliwa, zrobię pływak na 23mm ... zobaczę co będzie
jak będzie lipa to mam tanio XJR do sprzedania...

Myślę jeszcze nad takim z wężyków i z płynem bo wydaje mi się to najdokładniejsze i najprostsze
Lubelskie to nie Montana


A tak poważnie to wygląda to tak jakby właśnie chlapało do przelewu no ale przelew jest tak wysoko w gaźniku że dziwi mnie to
Obniżę jeszcze ten poziom paliwa, zrobię pływak na 23mm ... zobaczę co będzie
jak będzie lipa to mam tanio XJR do sprzedania...

- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: Kapnie z przelewu gaźnika
Opisałem w wątku "Remont silnika"
http://www.yamahaxjrclub.pl/download/file.php?id=3547&mode=view
Gdy kupiłem moto to jak widać oringi były pościnane, już ktoś walczył z tymi gaźnikami ale na siłę wcisną bez smarowania i dupa z uszczelnienia.
Ale lało się do gaźników
aż tłumiki przebarwiły się od temperatury dopalanej benzyny która się w nich gromadziła.
Przewracasz gaźniki (puste oczywiście) do góry nogami i zasysasz paszczą
rurkę paliwową, zaworki iglicowe są zamknięte i jeżeli oringi trzymają to będzie podciśnienie stałe.
Ot cały sposób
Oringi w starych zaworkach wymieniłem na takie 1,78x6,07 i wchodziły dość ciasno
ale że iglice też puszczały to kupiłem całe zestawy i te z zestawu Tour Max to chyba są 1x7, te gniazda zaworków już dużo lżej wchodzą w gaźniki no ale są szczelne.
http://www.yamahaxjrclub.pl/download/file.php?id=3547&mode=view
Gdy kupiłem moto to jak widać oringi były pościnane, już ktoś walczył z tymi gaźnikami ale na siłę wcisną bez smarowania i dupa z uszczelnienia.
Ale lało się do gaźników

Przewracasz gaźniki (puste oczywiście) do góry nogami i zasysasz paszczą

Ot cały sposób
Oringi w starych zaworkach wymieniłem na takie 1,78x6,07 i wchodziły dość ciasno

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości