akcja naprawcza rp19

[maras954]

siema,
jaki rynek taki dealer.
sprawa wyglada tak. na calym swiecie jaest akcja serwisowa na rp19 2007-2015. dotyczy ona dyszy smarujacej lancuch alternatora/rozrusznika.
w 2007 roku zmodifikowali owy lancuch totez stal sie grubszy. niestety dysza wtryskujaca olej pozostala ta sama, co z kolei moze spowodowac obcieranie owej o lancuch ktory moze sie rozciagnac pod wplywem temperatury. szorujacy po dyszy lancuch moze sciac czubek a ten dale jmoze dostac sie miedzy zebatke a lancuch i spowodowac uszkodzenie.
w**** sie niesamowicie. kiedy sprawdzilem po vin na yamaha polska czy moj egzeplarz podlega akcj serwisowej okazalo sie ze nie. ale kiedy to zrobilem na yamaha uk, de lub kazdej innej to tak moj motong podlega tej akcji. to link do yamaha uk http://www.yamaha-motor.eu/uk/services/ ... index.aspx tu mozecie wpisac moj vin: JYARP191000000667 a wyskoczy wan akcja przywolawcza na tps i "XJR1300 Primary chain of starter can contact oil nozzle"
natomiast na yamaha polska po wpisaniu tego samego vin-u wyskoczy tylko tps http://www.yamaha-motor.eu/pl/services/ ... index.aspx
wyslalem kilka maili do yamaha polska ale nie otrzymalem zadnej odp.
pan w uhmabike nie wiedzial o czym mowie a poland position tez nie bylo zainteresowane, dopiero pare dni teuy po tym jak wyslalem im pare artykulow z niemieckiej prasy mowiacych o akcji naprawczej postanowili mnie do siebie zaprosic w celu zmiany dyszy(cala akcja jest darmowa)
na forum uk jest temat temu poswiecony. na stronie 3 widac gdzie dysza sie znajduje a na nastepnych widac zmodifikowana dysze i kilka orginalnych juz lekko przytartych.
http://www.yamahaxjrownersclub.com/phpB ... 6&start=40

jesli jestescie wlascicelami rp19 2007-2015 wpiszcie swoj vin na yamaha uk (http://www.yamaha-motor.eu/uk/services/ ... index.aspx) i jesli wam wyskoczy ze podlega modifikacji jedzcie do serwisu yamahy i zazadajcie przeprowadzenia akcji naprawczej-to ich zas*** obowiazek. cala operacja zjmnie mniej niz 1h, trzeba tylko zdjac alternator i pokrywke znajdujaca sie za nia. sluze rowniez numerem katalogowym zestawu naprawczego w ktorego sklad wchodzi nowa dysza, o-ring i usczelniacz; 90891-10265
pozdro

[mryc]

Napisz do TVN TURBO, albo do UWAGI, i nie wyśmiewam się wcale. TVN lubi takie zajawki.

[maras954]

nie bardzo mam na to czas niestety, ale mam nadzieje ze ludziska wykorzystaja informacje i jesli posiadaja rp19 to skorzystaja z darmowej akcji naprawczej.szkoda bybylo silniora.
przedzial to od JYARP191000000301 do JYARP191000009449 i od JYARP194000000302 do JYARP194000002548

[pioro]

Do mnie sami zadzwonili żebym się zgłosił do najbliższego ASO Yamahay. Zadzwoniłem do MOTO 46 Szczecin, powiedziałem że moja jest wzywana w ramach akcji na serwis, i mam umówiony termin na 18 marca ... Mój VIN JYARP1910000085**
Myślę że też powinieneś spróbować tej drogi.

[maras954]

dobra wiadomosc, ja nie mialem tyle szczescia
szkoda ze caly czas nie mozna tego sprawdzic na polskiej stronie yamahy, drudzy i kolejni wlascicele raczej nie maja szans na tel od dilera.

[goldenmyszka94]

Ja się łapie napisałem do KMJ Yamaha Gdańsk jakie jest ich stanowisko z załącznikiem ze strony Yamaha UK i vinem mojego moto.
Dzięki za sygnał o akcji serwisowej.

[Marek1251]

Do mnie też dzwonili ze szczecina,ale nie mam jeszcze ustalonego terminu.

[Piotr_MC_85]

Jak ktoś kupił moto poza ASO, to jak ma się sprawa?

[pioro]

Jak ktoś kupił moto poza ASO, to jak ma się sprawa?

Tak samo. Wzywają motocykle, a nie motocyklistów. Jedyną różnicą może być utrudniony lub niemożliwy kontakt z właścicielem.

[Piotr_MC_85]

Czyli samemu się trzeba odezwać.

[mariuszdg]

Też mam się zgłosić. Ale szczerze mówiąc, to spokojnie w temacie. Ja mam swoją machnięte 90tyś, gdyby miało się to zdupczyć to by się zdupczyło już wcześniej.

Dostałem nieoficjalną informacje z Yamahy, że to "może" się zdupczyć jeżeli jeździ się pernamętnie na niskich obrotach....
Dlatego pewnie u mnie to nie zdycha .

ps
Kolejny przykład, że motorem trzeba zapierdalać i się nie czaić

Jak ktoś kupił moto poza ASO, to jak ma się sprawa?

Tu możesz mieć problem. Może się okazać, że Twoja nie jest w Yamahowskiej bazie Vinów, bo np była na rynek z poza Uni. Z Hondami kiedyś tak było.

Ale Piotrek, się nie przejmój. Nie sądze by Ci to padło.

[pioro]

Nie chcę się mądrzyć co do motocykli, ale inna japońska firma, Toyota, wzywając na akcję serwisową, nie rozgraniczała regionalnie. Regiony odpowiedzialne były za podanie do wiadomości i przeprowadzenie akcji. Jeżeli firma wzywa na akcję serwisową pojazdy o numerach VIN z przedziału od .... do, to znaczy, że producent kryje koszty tej akcji i jest to akcja ogólnoświatowa a nie lokalna, i nie wyobrażam sobie, że lokalni handlarze czy ASO mogą sobie wybierać, komu przeprowadzą naprawę a komu nie, zwłaszcza że oni na tym zarabiają a nie dopłacają. Jeżeli jakiś ASO miga się, to albo jest niekompetentny albo leniwy ...

[mariuszdg]

Mam Toyote. Ścigali mnie chba z 2 lata w temacie akcji sereisowej odnośnie haka.

Tyle, że Toyoty nie da się kupić piza siecią dealerską. Każda sprzedana jest w bazie z VINami.

Z motocyklem Hondy znajomego było tak, że jak pojechał na akcje serwisową, to się dowiedział, że jego VIN nie istnieje w bazie ASO. Później po drążeniu dostał info, że jego motocykl był na jakiś daleki kraj (już nie pamiętam jaki) przygotowany do sprzedarzy. W EU nie obowiązuje na niego gwarancja, itd. Motor był od Bogusławskiego.

Cała ta akcja miała miejsce w 2009, więc może teraz coś się zmieniło.

Nie pisze, że kupowanie poza dealerskie jest głupie. Na pewno ma to sens przy takich kowadłach jak XJR.

[Piotr_MC_85]

Może się okazać, że Twoja nie jest w Yamahowskiej bazie Vinów, bo np była na rynek z poza Uni.

Tutaj akurat spokój, normalna wersja na rynek EU, ba wersja na rynek PL - dokładnie to samo co u dealera, tylko u dealera nie kupione, przez co 8 k mniej bulone przy zakupie w porównaniu do wrocławskiego dealera w tamtym czasie. Także może przygarną, czy z łaską to się okaże.

[ołr]

Kupowałem motocykl poza ASO wiec dowiedziałem się o tej akcji dzięki forum, a dokładnie dzięki marasowi954 Wpisałem nr VIN na stronie Yamahy, wydrukowałem i pojechałem z tym do serwisu Yamahy w Gdańsku. Nie było żadnego problemu, musiałem tylko poczekać około trzech tygodni aż sprowadza część.
Jednak kiedy w tym samym czasie wpisałem mój nr VIN na stronie UK wyświetliły się dwa problemy, czyli dodatkowo jeszcze o przedostawaniu się wody do czujnika TPS. Koleś w serwisie powiedział, ze u niego to się nie wyświetla wiec tego nie zrobili. Teraz już na polskiej stronie tez wyskakuje ten problem z TPSem wiec będę musiał tam pojechać jeszcze raz. Wygląda na to, ze Polski serwis jest trochę opóźniony do Europy

[pioro]

...Wygląda na to, ze Polski serwis jest trochę opóźniony do Europy

To tylko tłumacz jest leniwy ...

[Piotr_MC_85]

Ładne kwiaty, teraz TPS, jeszcze trochę poczekam to niezły klombik się uzbiera.

[piontek]

Właśnie byłem w lokalnym serwisie. Podjechał koleś na akcję a "ładnie" na wolnych obrotach falował. Tak to się objawia, czy może miał coś innego?

[Piotr_MC_85]

Czasem faluje jak dostanie ostro po garach przez co najmniej kilkanaście kilometrów przynajmniej u mnie tak jest. Mam wrażenie, że jak była świeższa to częściej falowała, prawie za każdym razem po dłuższej jeździe, teraz tak nie jest - raz na kilka razy się zdarzy.