Kapnie z przelewu gaźnika

Opisy problemów z motocyklem i propozycje ich rozwiązania.
Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 784
Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
Województwo: L-lubelskie
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Łysy » czwartek, 22 czerwca 2017, 20:57

XJR 1200 97'
Moto miało za bogatą mieszankę bo o-ringi na zaworkach puszczały i wieszał się na 2000obr/min ale po wymianie o-ringów problem praktycznie zniknął.
Teraz gdy wrócę z trasy bardzo delikatnie kapnie z rurek przelewowych na postoju. Jeszcze raz sprawdziłem gaźniki, zaworki iglicowe szczelne a o-ring'i są nowe, poziom paliwa ustawiony na min. kranik szczelny ... czasem jeszcze utrzymuje przez chwilę obroty ok. 2000 a po zgaszeniu silnika po kilku minutach końce rurek przelewowych nadal robią się mokre i skapnie kilka kropli ale mniej niż wcześniej (subiektywne odczucie bo obniżyłem poziom paliwa)
Sprawdzałem zużycie paliwa i wyszło ok. 6l/100km przy bardzo spokojnej prędkości (90-110) bez świrowania - FJ przy takiej jeździe paliła mi poniżej 5l/100.
Ktoś ma jakiś pomysł na trop ? (przydał by się Colortune)

Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 784
Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
Województwo: L-lubelskie
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Łysy » czwartek, 3 maja 2018, 11:01

Problemu ciąg dalszy ....
Obroty zawieszały się na 2000 obr/min., wymieniłem zaworki i ..... POMOGŁO
Powodem zawieszania się na 2000 obr. były zaworki iglicowe które przepuszczały paliwo... teraz wreszcie obroty spadają normalnie tak jak ma być do 1000obr.

Kranik szczelny, o-ringi nowe, zaworki iglicowe nowe, pływak ustawiony na 21 mm - poziom paliwa ok. 4 mm poniżej linii komory ....
Po powrocie z traski rurki przelewowe są suche ale po kilku minutach robią się wilgotne i kapnie kilka kropel
Nie mam pomysłu co może być powodem :zly:

Może ktoś ma pomysł ?

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3491
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Re: Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Zdzislaw » czwartek, 3 maja 2018, 11:25

Poziom paliwa minimalny to 23,3mm, 21,3 to max. Ja znowu muszę podnieść, gdyż mam ustawiony właśnie 23mm i coś ostatnio po gwałtownym dodaniu i odjęciu gazu obroty falują przez chwilę, poniżej ustawionych wolnych, chociaż za to może być odpowiedzialne co innego. A przy 210km robi buuuu i ledwo się rozpędza dalej :P .
Spalanie przy normalnych prędkościach- do 110kmów poniżej 6 litrów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3491
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Re: Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Zdzislaw » czwartek, 3 maja 2018, 11:55

Poziom w 36 jest taki sam czy to 1200 czy 1300,najlepiej mierzyć z gaźnikami odchylonymi o ok 45 stopni od pionu, żeby język pływaka dociskał do amorka zaworka. Mierzymy do powierzchni przylegania komory pływakowej, czyli jak napisałeś do przylgni uszczelki.
13.jpg
12.jpg


Fuel level-poziom paliwa mierzony na Ururce
Float level- poziom pływaka

I jeszcze 2002-2003 na gaźniorach 37mm
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Zdzislaw
Posty: 3491
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 14:39
Model i rocznik moto.: PzKpfw.Ausf.DT-75
Województwo: C-kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Janikowo
Kontaktowanie:

Re: Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Zdzislaw » czwartek, 3 maja 2018, 12:20

Miałem takie zegary kiedyś, na dwa kupione(moto dwugarowe) jeden 2x był na wymianie.

Kupiłbym coś lepszejszego niż te za 200. Posiadam takie- http://allegro.pl/wakuometry-do-synchro ... 76008.html tylko troszkę inne zegary są.
A jak chcesz po taniości, to kup z 4 metry węża igielitowego do paliwa, kawał deski i zrobisz sobie sam :) . Przepis jeden z wielu-> http://www.virago.com.pl/viewtopic.php?t=73

Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 784
Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
Województwo: L-lubelskie
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Łysy » czwartek, 3 maja 2018, 12:33

Ja sam sobie zrobiłem waku ;-) zegarowe, wyszło ok.100zł
Myślę jeszcze nad takim z wężyków i z płynem bo wydaje mi się to najdokładniejsze i najprostsze

Lubelskie to nie Montana ;-) tu same zakręty :-)
A tak poważnie to wygląda to tak jakby właśnie chlapało do przelewu no ale przelew jest tak wysoko w gaźniku że dziwi mnie to
Obniżę jeszcze ten poziom paliwa, zrobię pływak na 23mm ... zobaczę co będzie
jak będzie lipa to mam tanio XJR do sprzedania... :zly:

Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 784
Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
Województwo: L-lubelskie
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Kapnie z przelewu gaźnika

Postautor: Łysy » czwartek, 3 maja 2018, 20:14

Opisałem w wątku "Remont silnika"
http://www.yamahaxjrclub.pl/download/file.php?id=3547&mode=view
Gdy kupiłem moto to jak widać oringi były pościnane, już ktoś walczył z tymi gaźnikami ale na siłę wcisną bez smarowania i dupa z uszczelnienia.
Ale lało się do gaźników :zly: aż tłumiki przebarwiły się od temperatury dopalanej benzyny która się w nich gromadziła.

Przewracasz gaźniki (puste oczywiście) do góry nogami i zasysasz paszczą :hyhy: rurkę paliwową, zaworki iglicowe są zamknięte i jeżeli oringi trzymają to będzie podciśnienie stałe.
Ot cały sposób

Oringi w starych zaworkach wymieniłem na takie 1,78x6,07 i wchodziły dość ciasno :-) ale że iglice też puszczały to kupiłem całe zestawy i te z zestawu Tour Max to chyba są 1x7, te gniazda zaworków już dużo lżej wchodzą w gaźniki no ale są szczelne.


Wróć do „Z kluczem w ręku.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość