Samodzielny serwis
- piontek
- Posty: 3856
- Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2008, 18:51
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: B-podlaskie
- Lokalizacja: Białystok
- Kontaktowanie:
Tak, wiara Ci się przyda! Głównie w siebieKoniu pisze:No co Wy ludzie nie wieżycie we mnie ?
Jeśli masz uwagę do mnie, a nie do treści związanych z wątkiem - wpisz ją w "Uwagi do Piontka". Czyli tu:
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
http://yamahaxjrclub.pl/viewtopic.php?t=2487
- Koniu
- Posty: 1529
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: N-warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: EŁK
- Kontaktowanie:
Nie jest źle, stwierdziliśmy że na 1 i 3 garku płytki zaworowe są do wymiany, na cieńsze. Sklepały się zawory i szparki są za małe Na szczęscie skończyliśmy przed wypiciem 3 browara bo jużnarzędzia z rąk zaczęły wypadać Nie wiem co jest ale wyjątkowo ekonomicznie pożycie dzisiaj przebiega
A Kunia znasz ?
Mój tel. 692 486 517
Mój tel. 692 486 517
- Koniu
- Posty: 1529
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: N-warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: EŁK
- Kontaktowanie:
4 płytki do wymianany na wydechowych zaworach + uszczelka, nowy łańcuch nabyć może z zębatkami i w dorgę Tarz mnie dwa tugodnie nie będzie bo do germanii jade na kurs to się całość znowu w czasie odwlecze, może tam będą mieli jakieś dobre promocje i taniej łańcuch kupie przy okazji.
P.S.
Ile kosztuje uszczelka pod pokrywę zaworów, oryginalna i gdzie kupić dobry zaznaczam dobry silikon najlepiej szary jak oryginalnie stosowany ?
P.S.
Ile kosztuje uszczelka pod pokrywę zaworów, oryginalna i gdzie kupić dobry zaznaczam dobry silikon najlepiej szary jak oryginalnie stosowany ?
A Kunia znasz ?
Mój tel. 692 486 517
Mój tel. 692 486 517
- PawelR
- Posty: 706
- Rejestracja: poniedziałek, 10 marca 2008, 17:01
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
A propos samodzielnego serwisu, to wlasnie wymienilem przednia zebatke.
Zakupilem oryginal Yamahowski, cena 235PLN, ale wierze, ze warto...
Zasadniczy problem przy wymianie, to nasadka do odkrecenia nakretki zebatki rozmiar 36 - czyli dosyc duza...
Lancuch trzeba poluzowac, bo zdjac mozna, ale zalozenie nie bedzie mozliwe.
Zakupilem oryginal Yamahowski, cena 235PLN, ale wierze, ze warto...
Zasadniczy problem przy wymianie, to nasadka do odkrecenia nakretki zebatki rozmiar 36 - czyli dosyc duza...
Lancuch trzeba poluzowac, bo zdjac mozna, ale zalozenie nie bedzie mozliwe.
Bo trzeba mieć w życiu pasje!
Kolega PawelXjr dobrze prawi - regułą jest równoczesna wymiana całego zespołu napędowego.
Ale u PawlaR nie będzie tragedii - bo to stare, ostre zębatki niszczą nowy łańcuch a nie odwrotnie.
Dlatego najgorzej założyć np. nowego DIDA na stare zębatki ( szczególnie przednia może być ostra jak piła - bo jeden ząb pracuje tu 2 razy częściej jak w tylnej.
Sytuacja odwrota - nowe zębatki i stary łańcuch - mniej strachu - ale reguła jest
reguła.
Ale szkoda takiej markowej zębatki żenić ze starym łańcuchem.
Ale u PawlaR nie będzie tragedii - bo to stare, ostre zębatki niszczą nowy łańcuch a nie odwrotnie.
Dlatego najgorzej założyć np. nowego DIDA na stare zębatki ( szczególnie przednia może być ostra jak piła - bo jeden ząb pracuje tu 2 razy częściej jak w tylnej.
Sytuacja odwrota - nowe zębatki i stary łańcuch - mniej strachu - ale reguła jest
reguła.
Ale szkoda takiej markowej zębatki żenić ze starym łańcuchem.
gregor pisze:Kolega PawelXjr dobrze prawi - regułą jest równoczesna wymiana całego zespołu napędowego.
Ale u PawlaR nie będzie tragedii - bo to stare, ostre zębatki niszczą nowy łańcuch a nie odwrotnie.
Dlatego najgorzej założyć np. nowego DIDA na stare zębatki ( szczególnie przednia może być ostra jak piła - bo jeden ząb pracuje tu 2 razy częściej jak w tylnej.
Sytuacja odwrota - nowe zębatki i stary łańcuch - mniej strachu - ale reguła jest
reguła.
Ale szkoda takiej markowej zębatki żenić ze starym łańcuchem.
Koledzy dobrze gadają
przy wiekszych przełożeniach - patrz enduro, cross - stosuje sie zasade 3 do 1.
Czyli: na 1 łańcuch i 1 zębatkę tylną wymienia się średnio 3 zębatki przednie.
Zębatkę przednią należy wymienić przy około 50% jej zużycia. Jest to ponoc najefektywniejszy sposób wykorzystania napędów.
W XJR przełożenie jest mniejsze więc zamiast 3 do 1 zastosowałbym max 2 do 1.
Przednia zębatka zawsze szybciej sie będzie zużywac niż tylna.
ale to tylko moja wersja...
Czyli: na 1 łańcuch i 1 zębatkę tylną wymienia się średnio 3 zębatki przednie.
Zębatkę przednią należy wymienić przy około 50% jej zużycia. Jest to ponoc najefektywniejszy sposób wykorzystania napędów.
W XJR przełożenie jest mniejsze więc zamiast 3 do 1 zastosowałbym max 2 do 1.
Przednia zębatka zawsze szybciej sie będzie zużywac niż tylna.
ale to tylko moja wersja...
Z wymianą zespołu napędowego ludzie często zwlekają do samego końca.
Widzialem kiedyś jak do mechanika przyjechała na Hondzie VFR dziewczyna ze Szczytna. Zostawiła motocykl u mechanika jak powiedziala ,, co by lepiej latał na gumie" Jak Koleżanka znikła przyjrzeliśmy się sprzętowi. Okazało się ze łańcuch był tak zużyty że przy silnym odciągnięciu go od tylnej zębatki mozna go było z niej zdjąć i ponownie założyć. Fakt że wymagało to silnych palców ale mozliwe to było bez odkręcania koła i bez żadnych narzędzi. Jak bym sam tego nie widział to bym nigdy bym nie uwierzył.
Widzialem też sprzęty młodych jeżdzców typu GSXR 600 gdzie żebatki były tak zużyte że łancuch strzelał gdy przeskakiwały na zębatce ogniwa, a niektóre rolki były popękane.
Ale kozak jest kozak.
Widzialem kiedyś jak do mechanika przyjechała na Hondzie VFR dziewczyna ze Szczytna. Zostawiła motocykl u mechanika jak powiedziala ,, co by lepiej latał na gumie" Jak Koleżanka znikła przyjrzeliśmy się sprzętowi. Okazało się ze łańcuch był tak zużyty że przy silnym odciągnięciu go od tylnej zębatki mozna go było z niej zdjąć i ponownie założyć. Fakt że wymagało to silnych palców ale mozliwe to było bez odkręcania koła i bez żadnych narzędzi. Jak bym sam tego nie widział to bym nigdy bym nie uwierzył.
Widzialem też sprzęty młodych jeżdzców typu GSXR 600 gdzie żebatki były tak zużyte że łancuch strzelał gdy przeskakiwały na zębatce ogniwa, a niektóre rolki były popękane.
Ale kozak jest kozak.
Zdecydowanie nie powinno się wymienić elementów napędu pojedynczo, bo łańcuch i zębatki, w miarę zużycia zmieniają "moduł". Łańcuch się wyciąga a zębatki zmieniają kształt ( powiększa się "dziura" między zębami). Jak założysz nowy łańcuch na starą zębatkę , to zacznie chodzić " kwadratowo" z szarpaniem i tak samo zachowuje się dłuższe ogniwo zużytego łańcucha na nowej zębatce - źle wchodzi w pracę i " jest go za dużo" ( robi takie małe skoki). Nawet przełożenie zębatki na drugą stronę znacznie przyspiesza zużycie obu elementów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości