wymiana oleju
- ołr
- Posty: 221
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
- Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
- Województwo: G-pomorskie
Re: wymiana oleju
O kurka. To opisz po sezonie jakie doświadczenia z tym olejem
Re: wymiana oleju
Masakra... takie pomysły, ropa, krecenie rozrusznikiem bez oleju..
Zakręcenie silnikiem bez oleju to nóż w jego plecy. Może jeszcze jakiś czas pożyje ale kolejkę w grabarza można mu zajmować.
Pisałem to już na innym forum.
Znajomy w latach 80-tych miał Zaporożca. Spuścił olej i żeby mu lepiej spłynął pokręcił rozrusznikiem.
Zaporożec miał wskaźnik ciśnienia oleju i przed tą jego wymianą ładnie trzymał ok 4atm.
Po tej jego... nadgorliwości nigdy już nie przekroczył 2atm.
Wał z korbowodami pracuje na filmie olejowym wytwarzanym przez pompę oleju. Odpowiednie ciśnienie, lepkosć oleju, wytwarza barierę po której przesuwają sie panewki, wał, tłoki nie dotykając sie wzajemnie. Rozruch i pompa od razu pompuje olej pod ciśnieniem i prawie natychmiast tworzy ten film. Wszystko sie kreci i ani panewki ani wał się o siebie nie ocierają. Bez oleju albo z jakimś gównianym płynem filmu nie będzie i wszystko zacznie się rysować, ścierać i grzać.
Np. docieranie silnika polega na tym, żeby wszelkie nierówności elementów fabrycznie nowych się ładnie starły i wygładziły w sposób kontrolowany, czyli z olejem, który resztki docierania zabierze i schłodzi elementy się docierajace. Jak silnik jest bardzo ładnie dotarty to olej, który znajduje się pomiędzy elementami trącymi potrafi spełnić swoje zadanie nawet bez ciśnienia ale to bardzo krótka chwila. Pompa oleju musi natychmaist to ciśnienie wytworzyć. Obrazowo - to jest jak dwie szyby pomiędzy którymi wystraczy parę kropel oleju i już nie będą tarły o siebie. Albo dwie płyty chodnikowe pomiędzy które nawet wylane wiadro oleju nic nie pomoże bo będą o siebie szorowały jak kamienie szlifierskie i wtedy tylko ciśnienie może je od siebie odpowiednio oddalić.
Nie jestem mechanikiem ale jakiś mechanik powinien tutaj burę zrobić.
Zakręcenie silnikiem bez oleju to nóż w jego plecy. Może jeszcze jakiś czas pożyje ale kolejkę w grabarza można mu zajmować.
Pisałem to już na innym forum.
Znajomy w latach 80-tych miał Zaporożca. Spuścił olej i żeby mu lepiej spłynął pokręcił rozrusznikiem.
Zaporożec miał wskaźnik ciśnienia oleju i przed tą jego wymianą ładnie trzymał ok 4atm.
Po tej jego... nadgorliwości nigdy już nie przekroczył 2atm.
Wał z korbowodami pracuje na filmie olejowym wytwarzanym przez pompę oleju. Odpowiednie ciśnienie, lepkosć oleju, wytwarza barierę po której przesuwają sie panewki, wał, tłoki nie dotykając sie wzajemnie. Rozruch i pompa od razu pompuje olej pod ciśnieniem i prawie natychmiast tworzy ten film. Wszystko sie kreci i ani panewki ani wał się o siebie nie ocierają. Bez oleju albo z jakimś gównianym płynem filmu nie będzie i wszystko zacznie się rysować, ścierać i grzać.
Np. docieranie silnika polega na tym, żeby wszelkie nierówności elementów fabrycznie nowych się ładnie starły i wygładziły w sposób kontrolowany, czyli z olejem, który resztki docierania zabierze i schłodzi elementy się docierajace. Jak silnik jest bardzo ładnie dotarty to olej, który znajduje się pomiędzy elementami trącymi potrafi spełnić swoje zadanie nawet bez ciśnienia ale to bardzo krótka chwila. Pompa oleju musi natychmaist to ciśnienie wytworzyć. Obrazowo - to jest jak dwie szyby pomiędzy którymi wystraczy parę kropel oleju i już nie będą tarły o siebie. Albo dwie płyty chodnikowe pomiędzy które nawet wylane wiadro oleju nic nie pomoże bo będą o siebie szorowały jak kamienie szlifierskie i wtedy tylko ciśnienie może je od siebie odpowiednio oddalić.
Nie jestem mechanikiem ale jakiś mechanik powinien tutaj burę zrobić.
- farba
- Posty: 2658
- Rejestracja: wtorek, 3 sierpnia 2010, 18:26
- Model i rocznik moto.: Żółta taryfa
- Województwo: W-mazowieckie
Re: wymiana oleju
@ asedio
"Tego świata nie da się ocalić "
Jak się któren uprze to i tak zrobi lepiej niż producent opisał w manualu , bo:
- Inżynierowie w fabryce to grupie ch... I się nie znają
- manual parzy w łapki
- zapytam na forum może ktoś poczyta za mnie i mi podpowie , a jak coś spierdolę to napiszę to będzie na kogo zwalić
- wszystko da się zrobić lepiej
- do każdej nawet najprostszej czynności trzeba dorobić ideologię
"Tego świata nie da się ocalić "
Jak się któren uprze to i tak zrobi lepiej niż producent opisał w manualu , bo:
- Inżynierowie w fabryce to grupie ch... I się nie znają
- manual parzy w łapki
- zapytam na forum może ktoś poczyta za mnie i mi podpowie , a jak coś spierdolę to napiszę to będzie na kogo zwalić
- wszystko da się zrobić lepiej
- do każdej nawet najprostszej czynności trzeba dorobić ideologię
Re: wymiana oleju
farba pisze:@ asedio
"Tego świata nie da się ocalić "
Jak się któren uprze to i tak zrobi lepiej niż producent opisał w manualu , bo:
- Inżynierowie w fabryce to grupie ch... I się nie znają
- manual parzy w łapki
- zapytam na forum może ktoś poczyta za mnie i mi podpowie , a jak coś spierdolę to napiszę to będzie na kogo zwalić
- wszystko da się zrobić lepiej
- do każdej nawet najprostszej czynności trzeba dorobić ideologię
Masz rację. Sam siedzę i czytam o xjr1300 ile wlezie...czerpię garściami wiedzę od innych i czy chce czy nie wypada się czymś też podzielić

Na szczęście nasze silniki są tak skonstruowane, że trudno je na tamten świat wysłać i naprawdę trzeba się nad tym napracować

..ale jeśli się ma silniczek bajka, jak nóweczka, wręcz idelanie dotarty, który mógłby z 200tyś mil jeszce przejechać to go z...ć w tak głupi sposób to tylko gilotyne samemu zrobić i się podłożyc bo strzał w potylicę to za mało

Wiem coś na ten temat bo załatwiłem sobie keidyś przez taką nadgorliwość silnik w Audi

Na drugi dzień jak sie obudziłem to od razu myśl z nadzieją... a może mi się to śniło? a tu nie...jednak nie

To nie była historia z olejem ale z wymianą wtryskiwaczy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 lutego 2018, 10:00 przez asedio, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: wymiana oleju
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu;-)
Przy regulacji zaworów mamy jak na dłoni stan silnika. Jeśli czapka od środka się błyszczy nie ma tam odbarwień i mitycznych potworów "nagarów" to dół silnika jest tym bardziej wporządku i robienie płukanek jest zupełnie bezcelowe. Tak samo jak wydmuchiwanie oleju z chlodnicy itp.
Zlać stary, zalać 3 litry świeżego i nie brać do głowy.
Przy regulacji zaworów mamy jak na dłoni stan silnika. Jeśli czapka od środka się błyszczy nie ma tam odbarwień i mitycznych potworów "nagarów" to dół silnika jest tym bardziej wporządku i robienie płukanek jest zupełnie bezcelowe. Tak samo jak wydmuchiwanie oleju z chlodnicy itp.
Zlać stary, zalać 3 litry świeżego i nie brać do głowy.
Re: wymiana oleju
Dokładnie, ja tak teraz robiłem w mojej XJR.
Np. w moim Scenicu III wymiana oleju zalecana przez producenta to co 30tyś. km. To diesel z FAP.
Mam w tej chwili 300tyś, wymienaim co te 30tyś. km. FAP pięknie się wypala i wszystko jest ok. Silnik pali na dotyk.
Taki cykl pracy wcale nie jest naciagnięty. Producent dokładnie to obliczył, że silnikowi nic się nie stanie czy to bedzie Afryka czy Norwegia.
Po prostu jakość/gładkość wykonania elemntów trących jest bardzo dokładna.
To samo z naszymi moto. Wymiana co 10tyś. ale jak ktoś wymieni co 20tyś to też tragedii nie będzie bo producent to przewidział.
Te XJRy pewnie jeżdża też w Afryce i... maja sie dobrze. Teraz weźmy jazdę po mieście w upał. Silnik rozgrzany do ..czerwoności prawie i co sie dzieje? a no nic..
Gdyby silnikowi XJR miały zaszkodzić te 2-3 setki starego oleju w chłodnicy to mielibyśmy najbardziej awaryjny motocykl na Świecie.
Np. w moim Scenicu III wymiana oleju zalecana przez producenta to co 30tyś. km. To diesel z FAP.
Mam w tej chwili 300tyś, wymienaim co te 30tyś. km. FAP pięknie się wypala i wszystko jest ok. Silnik pali na dotyk.
Taki cykl pracy wcale nie jest naciagnięty. Producent dokładnie to obliczył, że silnikowi nic się nie stanie czy to bedzie Afryka czy Norwegia.
Po prostu jakość/gładkość wykonania elemntów trących jest bardzo dokładna.
To samo z naszymi moto. Wymiana co 10tyś. ale jak ktoś wymieni co 20tyś to też tragedii nie będzie bo producent to przewidział.
Te XJRy pewnie jeżdża też w Afryce i... maja sie dobrze. Teraz weźmy jazdę po mieście w upał. Silnik rozgrzany do ..czerwoności prawie i co sie dzieje? a no nic..
Gdyby silnikowi XJR miały zaszkodzić te 2-3 setki starego oleju w chłodnicy to mielibyśmy najbardziej awaryjny motocykl na Świecie.
Re: wymiana oleju
Temat się rozwija. Pisałem, co prawda, o pomyśle przepłukania silnika dizlem, ale szybko mi przeszło. Poza tym strach mi nie pozwoliłby.
Góry silnika jeszcze nie rozbierałem, więc nie wiem jak to wygląda, czy "potwory" nie straszą , dół tym bardziej. Mam jednak obawy, ze jakiś syf może pływać razem z olejem, gdzieś mi przymula ten olej. Zastosowanie choćby cleaner do silnika, pozwoliłoby usunąć brud. Nie niszczy on filmu olejowego, tylko zbiera grubsze tematy, w stronę spustu śruby olejowej.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Góry silnika jeszcze nie rozbierałem, więc nie wiem jak to wygląda, czy "potwory" nie straszą , dół tym bardziej. Mam jednak obawy, ze jakiś syf może pływać razem z olejem, gdzieś mi przymula ten olej. Zastosowanie choćby cleaner do silnika, pozwoliłoby usunąć brud. Nie niszczy on filmu olejowego, tylko zbiera grubsze tematy, w stronę spustu śruby olejowej.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: wymiana oleju
Mam w tej chwili 300tyś, wymienaim co te 30tyś. km. FAP pięknie się wypala i wszystko jest ok. Silnik pali na dotyk.
Taki cykl pracy wcale nie jest naciagnięty.
Zejdź z tym interwałem do 15tyś. sprzedałem już tonę panewek do tych silników bo łapie na korbach przy dużych przebiegach i jakość wykonania nie ma tu nic do rzeczy.
Re: wymiana oleju
Zejdę ale i tak auto przekroczyło limit zaprojektowanych kilomewtrów o 50%.
Panewki "leciały" w 1.9 120km. 130KM są tej wady pozbawione.
1.9 120KM miał czasy przeglądów co 20tyś. km.
Mam takiego i takiego.
Panewki "leciały" w 1.9 120km. 130KM są tej wady pozbawione.
1.9 120KM miał czasy przeglądów co 20tyś. km.
Mam takiego i takiego.
- ołr
- Posty: 221
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
- Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
- Województwo: G-pomorskie
Re: wymiana oleju
Miszka pisze:Chodzi o to że minerał?
Poprostu nie znam nikogo kto stosuje ten olej w motocyklu. Jestem ciekawy jak się będzie zachowywał silnik i sprzęgło.
Re: wymiana oleju
A jak ma się zachowywać? 20w50 to nie mazut. Żeby nasze sprzęty miały chłodzenie cieczą wtedy wlałbym 10w40. Rok temu miałem xt 600 i 20w50 sprawdzał się idealnie. Niestety 10w w temperaturze roboczej wiatrołapa robi się rzadki jak siki i tu jest pies pogrzebany. Kolejna cyfra to temperatura w której te siki tracą swoje właściwości smarne. Im wyższa tym lepsza, dlatego do wyczynowych sprzętów leje się index 60 bo wytrzymuje niebotyczne temperatury przy jakich XXw40 miałby właściwości smarne sików z pindolka.
- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: wymiana oleju
ołr pisze:Miszka pisze:Chodzi o to że minerał?
Poprostu nie znam nikogo kto stosuje ten olej w motocyklu. Jestem ciekawy jak się będzie zachowywał silnik i sprzęgło.
Musimy się poznać

Po remoncie jeździłem na mineralnym, nowy sezon na full syntetyku będzie.
Olej właściwy dla olejaków, 10W40 to uniwersalny do chłodzonych cieczą.
- ołr
- Posty: 221
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 17:30
- Model i rocznik moto.: XJR1300 2007
- Województwo: G-pomorskie
Re: wymiana oleju
Pewnie prędzej czy później się poznamy na jakimś zlocie
Dlaczego przechodzisz z mineralnego na syntetyk?

Re: wymiana oleju
Żeby nie znak zapytania co do sprzęgła od razu po kupnie zalałbym moje motory pełnym syntetykiem ale nie chciałem eksperymentować właśnie ze względu na sprzęgło bo jakby było coś nie tak, czy by się ślizgało czy kleiło to nie wiedzialbym czy uszkodzone czy to wina oleju.
Syntetyk nawet o tej samej "W" co minerał dużo trudniej rozpada sie molekularnie w wysokiej temperaturze.
Wszystkie auta jakie miałem zalewałem od razu syntetykiem bez względu na przebieg i jaki olej był wcześniej. Nic się nie działo a gdy było mi zajrzeć pod pokrywę zaworów to wszystko było jak lustro, glanc, błysk i...
Jeśli ktoś z szanownych forumowiczów potwierdzi, ze na syntetyku ze sprzegłem wszytko jest ok to ten świeżo wlany Motul potraktuję jak płykanie i po pierwszym tysiacu zalewam syntetykiem.
Syntetyk nawet o tej samej "W" co minerał dużo trudniej rozpada sie molekularnie w wysokiej temperaturze.
Wszystkie auta jakie miałem zalewałem od razu syntetykiem bez względu na przebieg i jaki olej był wcześniej. Nic się nie działo a gdy było mi zajrzeć pod pokrywę zaworów to wszystko było jak lustro, glanc, błysk i...

Jeśli ktoś z szanownych forumowiczów potwierdzi, ze na syntetyku ze sprzegłem wszytko jest ok to ten świeżo wlany Motul potraktuję jak płykanie i po pierwszym tysiacu zalewam syntetykiem.
- pioro
- Posty: 1403
- Rejestracja: czwartek, 16 stycznia 2014, 16:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2013
- Województwo: Z-zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Dania
Re: wymiana oleju
Ja od nowości jeżdżę na pełnym syntetyku.
Kiedyś się ogarnę, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.
- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: wymiana oleju
ołr pisze:Pewnie prędzej czy później się poznamy na jakimś zlocieDlaczego przechodzisz z mineralnego na syntetyk?
Mineralny bo jako przejściowy tylko na dotarcie sinika i po 1tyś. km zmiana a syntetyk bo silnik mam "nowy" i tak jak pisze kolega w poprzednim poście olej syntetyczny zużywa się wolniej w wysokich temperaturach a wiadomo XJR jest termicznie bardzo obciążona.
Przed remontem silnik pił oleum więc po co byłoby lać dwa razy droższy olej syntetyczny ?
- Łysy
- Posty: 804
- Rejestracja: środa, 28 października 2015, 23:47
- Model i rocznik moto.: XJR1200 97'
- Województwo: L-lubelskie
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: wymiana oleju
Motul 7100 20W50 ... ale w zimie nie będę odpalał 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: wymiana oleju
Dzięki
Też mi się wydaje, że 20w50 będzie najlepszy. Poniżej zera nie będę jeździł ale w upał przez jakieś miasto napewno nieraz się trafi.

Re: wymiana oleju
Półsyntetyk Motul 5100 10W40. Ale moje moto leciwe jest. Poza tym, jak by dizel, te 100 do 300 ml. zostało w chłodnicy, to syntetyk by się zrobił 
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- PiotrekBe
- Posty: 144
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2016, 20:06
- Model i rocznik moto.: XJR1300 2008 RP19
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: wymiana oleju
Sezon 2017 przejeździłem na MOTUL 7100 4T 10W40, przejechane jakieś 9 tyś km i nie dolałem ani kropli.
Wcześniej (poprzedni właściciel) był jakiś Castrol, nie wiem dokładnie jaki.
Wcześniej (poprzedni właściciel) był jakiś Castrol, nie wiem dokładnie jaki.
- Piotr_MC_85
- Posty: 1584
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
Re: wymiana oleju
Teraz jest Motul 5100 15W50, wcześniej Arai 10W60, 2x Yamalube 15W50. Na wszystkich dobrze jeździła, grama nie dolewałem, ale moje jeszcze prawie nowa jest.
Niby tak ale temp. rzędu 120-160 latem w mieście niczym nadzwyczajnym dla XJRy nie są.
Zawsze można założyć większą chłodnicę, ew. wentylatory jak się ma taką potrzebę.
A ja w te "zalecenia" nie wierzę, przy wymianach co 15 kkm byłby w lepszej kondycji przy 600 kkm niż teraz przy tych 300 kkm z wymianą co 30 kkm. Ile masz filtrów oleju dwa czy jeden? Ale zanieczyszczenia to nie wszystko. Olej się zużywa i tyle żadne long life'y nie istnieją. Łańcuchy rozrządu w samochodach też nie bez przyczyny strzelają po 100 czy 200 kkm, lub mają luzy na ogniwach - wymiany co 10 - 15 na pewno wydłużyły by ich życie. W Doblo Fiat zaleca wymianę co 40 kkm, przy drugiej wymianie idzie olej razem z silnikiem.
Łysy pisze: a wiadomo XJR jest termicznie bardzo obciążona.
Niby tak ale temp. rzędu 120-160 latem w mieście niczym nadzwyczajnym dla XJRy nie są.
Miszka pisze:Żeby nasze sprzęty miały chłodzenie cieczą wtedy wlałbym 10w40.
Zawsze można założyć większą chłodnicę, ew. wentylatory jak się ma taką potrzebę.
asedio pisze:Mam w tej chwili 300tyś, wymienaim co te 30tyś. km. FAP pięknie się wypala i wszystko jest ok. Silnik pali na dotyk.
A ja w te "zalecenia" nie wierzę, przy wymianach co 15 kkm byłby w lepszej kondycji przy 600 kkm niż teraz przy tych 300 kkm z wymianą co 30 kkm. Ile masz filtrów oleju dwa czy jeden? Ale zanieczyszczenia to nie wszystko. Olej się zużywa i tyle żadne long life'y nie istnieją. Łańcuchy rozrządu w samochodach też nie bez przyczyny strzelają po 100 czy 200 kkm, lub mają luzy na ogniwach - wymiany co 10 - 15 na pewno wydłużyły by ich życie. W Doblo Fiat zaleca wymianę co 40 kkm, przy drugiej wymianie idzie olej razem z silnikiem.
- Flanker
- Posty: 908
- Rejestracja: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:16
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 SP 1999
- Województwo: O-opolskie
- Lokalizacja: Luboszyce
Re: wymiana oleju
Piotrek a co chcesz od longlife'ów? Wszystko zależy od użytkownika. Ja stosuję na co dzień. Auta wziąłem nowe z salonu, w jednym 190 KM diesel, w drugim 186 KM, w obu napęd 4x4 i automaty, wymiana oleum przy 30 i 60 tys km itd. Jeden ma przebieg 83 tys, drugi 146 tys, w maju koniec leasingu i biorę następne. Moje auto jeżdżą, nie mam czasu na częste wizyty w serwisie.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.
- Piotr_MC_85
- Posty: 1584
- Rejestracja: wtorek, 13 lipca 2010, 20:15
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2009
- Województwo: D-dolnośląskie
- Lokalizacja: Jaźwina
Re: wymiana oleju
Kiedyś, może nie te same ale poprzednicy tych silników miały wymianę co 10 - 15 tys. a wspomiane 30 kkm to dwa, trzy razy tyle. Jakość materiałów spada a czas wymiany się podwaja, potraja - to chyba nie wymaga komentarza. Filtrów pewnie nie ma po 2 szt., a przecież pracujący silnik nie przestaje wytwarzać sadzy i innych zanieczyszczeń po 15 tys. tylko olej dalej się syfi, po 30 kkm jest dwa razu więcej syfu, chyba nikt nie ma wątpliwości, że smarowanie jest nieporównywalnie gorsze w drugiej połowie tych 30 kkm.
Przez long life skraca się żywot silnika, na czym zależy producentom, niektórzy to olewają i zmieniają olej w ASO dwa razy częściej niż zaleca producent, aby wydłużyć dwukrotnie żywot silnika i zwiększyć wartość odsprzedaży.
Ja wiem że oleje są coraz lepsze itd., ale po takim przebiegu nie ma szans żeby olej nie wyglądał jak gęsta czarna smoła. Może i same w sobie oleje LL zachowały właściwości smarne, ale nigdy z taką ilością gnoju. Do tego dochodzi styl jazdy, a konkretnie ilość czasu pracy oleju w b. wysokich temperaturach - np. autostrady.
Flanker pisze:Jeden ma przebieg 83 tys, drugi 146 tys, w maju koniec leasingu i biorę następne. Moje auto jeżdżą, nie mam czasu na częste wizyty w serwisie.
Przez long life skraca się żywot silnika, na czym zależy producentom, niektórzy to olewają i zmieniają olej w ASO dwa razy częściej niż zaleca producent, aby wydłużyć dwukrotnie żywot silnika i zwiększyć wartość odsprzedaży.
Ja wiem że oleje są coraz lepsze itd., ale po takim przebiegu nie ma szans żeby olej nie wyglądał jak gęsta czarna smoła. Może i same w sobie oleje LL zachowały właściwości smarne, ale nigdy z taką ilością gnoju. Do tego dochodzi styl jazdy, a konkretnie ilość czasu pracy oleju w b. wysokich temperaturach - np. autostrady.
- Flanker
- Posty: 908
- Rejestracja: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:16
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 SP 1999
- Województwo: O-opolskie
- Lokalizacja: Luboszyce
Re: wymiana oleju
Wszystko to kwestia podejścia do eksploatacji. I ze mną jest jak z producentem, nie zależy mi na długim żywocie silnika a na tym, by interwały serwisowe były jak najdłuższe a przeglądy jak najtańsze. I oleje longlife wpisują się idealnie w moje potrzeby. Ja samochody eksploatuję intensywnie, a nie jeżdżę dla przyjemności. Od tego mam motocykl
. Zakładam czas eksploatacji samochodu na 3-4 lata od nowości. Co będzie potem to już sprawa następnego użytkownika, dla mnie auto jest zużyte i podlega wymianie.

Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.
- marszo
- Posty: 77
- Rejestracja: środa, 8 marca 2017, 16:03
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2005
- Województwo: W-mazowieckie
Re: wymiana oleju
W samochodzie wymieniam co 8-12 tys km w zależności od tego stosunku dystansu miasto/trasa. Robię ok 30- 40 tys rocznie więc bywa, że 5 krotnie wymieniam olej. Wolę wydać na olej niż czekać aż panewka zapuka
W sumie może jakbym jeździł czym innym niż Saab to bym się mniej przejmował, ale to stare padło z silnikami B2x5 lub uwalić panewki
W XJR raz na sezon i w ostatnim wyszło mi ok 12 tys- jednak w przypadku tego silnika wychodzę z założenia, że ciężko go zaje*&%ać


Wróć do „Układ napędowy szeroko pojęty - silnik, sprzęgło, skrzynia.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości