Problem z przednim hamulcem
-
- Posty: 160
- Rejestracja: wtorek, 24 listopada 2009, 20:17
- Model i rocznik moto.: XJR 1200 1995
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Problem z przednim hamulcem
Jak w temacie, problemy z hamulcem przednim. Na początku słabo hamowała to przeczyściłem tłoczki i zalałem nowym dotem jakiś miesiąc temu. Teraz klamka zaczyna hamować w połowie a przy dłuższym hamowaniu całkowicie dotyka manetki. Strach odkręcać i nie wiem co robić...
Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
- ptysiornia
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek, 24 grudnia 2007, 16:20
- Model i rocznik moto.: Tiger 900 Rally Aragon
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Problem z przednim hamulcem
Gulliver pisze:...Teraz klamka zaczyna hamować w połowie a przy dłuższym hamowaniu całkowicie dotyka manetki...
Ja jeszcze bym sprawdził przewody hamulcowe. Jeśli mają tyle lat co Twój motocykl, to już najwyższa pora wysłać je na emeryturę i zastąpić najlepiej stalowym oplotem. Piętnastoletnie gumowe przewody są już na 100% sparciałe i mogą puchnąć pod wpływem ciśnienia.
Ja w mojej XJRce '97 po zmianie przewodów na stalowy oplot w roku '06 zobaczyłem dopiero jak hamują zaciski Brembo

Życzę powodzenia!
[ Dodano: 2010-08-06, 20:34 ]
farba pisze:...jeżeli niema to zapowietrzone.
Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli układ jest zapowietrzony to przy pierwszym wciśnięciu hamulec w ogóle nie chwyta lub chwyta bardzo słabo, a zaczyna działać dopiero po "podpompowaniu". A Gulliver pisze, że hamuje, ale z czasem siła hamowania słabnie, więc IMHO spada ciśnienie w układzie.
Więc albo przewody, albo przepuszcza pompa.
ptyś
Oj, grzmi! Będzie burza!
Oj, grzmi! Będzie burza!
- ptysiornia
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek, 24 grudnia 2007, 16:20
- Model i rocznik moto.: Tiger 900 Rally Aragon
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Gulliver pisze:...przewody się nie pocą...
Nie pocą się, ale być może puchną, a to różnica

Chodzi o to, że pod wpływem ciśnienia stare gumowe przewody mogą się rozciągać. I wtedy spada ciśnienie w układzie i klamka wpada głębiej.
Inna możliwość, to, że w pompie przepuszcza tłoczek.
Proponuję zatem rozpocząć od zmiany przewodów, bo tak czy siak jeśli mają 15 lat, to bezwzględnie należy je zmienić.
Powodzenia.
ptyś
Oj, grzmi! Będzie burza!
Oj, grzmi! Będzie burza!
Wymiana przewodów na takie w stalowym oplocie jest jak najbardziej wskazana, ale nie oznacza to, że problem zniknie. Jeżeli przewody, nawet gumowe, nie są uszkodzone to mimo tego że puchną nie powinny doprowadzać do tak ekstremalnej sytuacji. Ja pokusiłbym się o wymianę wnętrzności pompy hamulcowej. Zużyte uszczelki i tłoczek prowadzą do tego, że pompa się zapowietrza i klamka wpada aż do końca i dopiero po kilku mocniejszych wciśnięciach jest możliwe skuteczniejsze hamowanie.
- balth
- Posty: 3222
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
taka mała uwaga: jeśli w portfelu pusto a przewody należałoby wymienić to niekoniecznie trzeba ciułać kasę na stalówki. jeden znajomy kiedyś przetestował podwarszawską firmę zajmującą się pneumatyką/hydraulika przemysłową. goście pomierzyli, przycięli, zakończyli wysokociśnieniowe przewody używane w podnośnikach do sprzęta za jakieś śmieszne ceny - bodajże metr przewodu kosztował 1 euro.
jakby kto był zainteresowany to mogę podrążyć temat.
jakby kto był zainteresowany to mogę podrążyć temat.
bye
balth
balth
- mariuszdg
- Posty: 3532
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Bigos pisze:Wymiana przewodów na takie w stalowym oplocie jest jak najbardziej wskazana, ale nie oznacza to, że problem zniknie. Jeżeli przewody, nawet gumowe, nie są uszkodzone to mimo tego że puchną nie powinny doprowadzać do tak ekstremalnej sytuacji. Ja pokusiłbym się o wymianę wnętrzności pompy hamulcowej. Zużyte uszczelki i tłoczek prowadzą do tego, że pompa się zapowietrza i klamka wpada aż do końca i dopiero po kilku mocniejszych wciśnięciach jest możliwe skuteczniejsze hamowanie.
i tu będzie pies pogrzebany na 90%. Właśnie wymieniam przewody i okazało się, że też by wypadało podmienić ten siłownik (dokładnie to uszczelki). Zgłoszę to z gwarancji. W każdym razie koszty kompletnego zestawu do mojej w serwisie to około 140zł. Zestaw zmieników jest o wiele tańszy. Objawy dla mnie były pratycznie niezauważalne, ale po przejechaniu się kolegi fazerkiem już wiem jak to ma działać.
[ Dodano: 2010-11-19, 14:25 ]
Tak w ogóle to dodam, że hamulce w mojej XJR mocno dostały w dupę w tych Alpach. Aż strach pomyśleć coby było gdyby Zela miał zdrowy łańcuch przez cały wyjazd

"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
stawiam na słabo doczyszczone tłoczski...
poprostu nie wszystkie się ruszają... u mnie jest to samo po wyczyszczeniu kilka dni jest pięknie późnieej klamka jest miękka
trzeba rozebrać zaciski wypolerować tłoczki i zmienić uszczelki
zmiana przewodów też wskazana ale stawiam że to tłoczki
a Koniu, wydaje mi się że piszesz głupoty... płyn hamulcowy jest silnie higroskopijny i czas ekspozycji na świat powinien być jak najkrótszy!
poprostu nie wszystkie się ruszają... u mnie jest to samo po wyczyszczeniu kilka dni jest pięknie późnieej klamka jest miękka
trzeba rozebrać zaciski wypolerować tłoczki i zmienić uszczelki
zmiana przewodów też wskazana ale stawiam że to tłoczki
a Koniu, wydaje mi się że piszesz głupoty... płyn hamulcowy jest silnie higroskopijny i czas ekspozycji na świat powinien być jak najkrótszy!
Ale się uśmiałem
Co maja ruszające się tłoczki wspólnego z odpowietrzaniem
. Co najwyżej tłoczki nie będą się odpowiednio cofać, idzie za tym niepotrzebne zdzieranie tarcz i klocków.
Nie cytuj całego postu bezpośrednio przed twoim.-JAREK


Nie cytuj całego postu bezpośrednio przed twoim.-JAREK
Ostatnio zmieniony sobota, 20 listopada 2010, 20:07 przez Zeta, łącznie zmieniany 1 raz.
- mariuszdg
- Posty: 3532
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
Zeta pisze:. Co najwyżej tłoczki nie będą się odpowiednio cofać, idzie za tym niepotrzebne zdzieranie tarcz i klocków.
I to też już przerobiłem. Na przedniej prawej tarczy lewy klocek się skończył, gdy reszta jeszcze by wytrzymała drugie tyle. Trza było rozkręcić zaciski i wyczyścić. Trochę się syfu zapiekło. Nie zauważyłem by miało to jakiś wpływ na skuteczność hamowania.
U Gullivera stawiam na pompkę

"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
raczej jednak pompa kup reperaturkę ,wymień ajak już grzebiesz przy hamulcach to zrób po kolei rozbież zaciski, wyczyśc tłoczki , obejrzyj uszczelki jak twarde i spękane -wymień ,(parę groszy kosztują ale jak zrobisz wszystko po kolei to będą działac bo muszą)smar silikonowy do składania ,złóż do kupy zalej płynem, odpowietrzysz i gotwe.
pojawiły się na rynku śrubki samoodpowietrzające do zacisków ale drogie narazie
pojawiły się na rynku śrubki samoodpowietrzające do zacisków ale drogie narazie
- mariuszdg
- Posty: 3532
- Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 18:07
- Model i rocznik moto.: XJR1300 '07, SPEED TRIPLE R94
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
farba pisze:pojawiły się na rynku śrubki samoodpowietrzające do zacisków ale drogie narazie
http://www.przewodywoplocie.pl/index.ph ... -Stahlbus/
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."
-
- Posty: 160
- Rejestracja: wtorek, 24 listopada 2009, 20:17
- Model i rocznik moto.: XJR 1200 1995
- Województwo: S-śląskie
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontaktowanie:
W sumie to napiszę jak się mój problem skończył. A skończył się w marcu, kiedy to zakupiłem wypaśne przewody w oplocie od Krabiego, przeczyściłem co można i jest elegancko. Klamka ma trochę luzu, przez co bardzo dobrze dozuje siłę hamowania. A poza tym to jest żyleta. O domykaniu klamki nie ma mowy. Wszystko w najlepszym porządku.
Nie ma boga, jest... Motór
to ja mam problem, ale w druga strone. z ciekawosci podnioslem przednie kolo zeby sprawdzic jak bardzo sa krzywe tarcze i kolo caly czas hamuje (rozpedzone reka nie zrobi nawet pol obrotu)
jest wyczuwalny moment mocniejszego hamowania - prawdopodobnie przy wykrzywionej tarczy, ale chyba poza tym miejscem powinno sie lekko krecic?
czy jest jakas regulacja czy po rpostu trzeba rozebrac tloczki bo sie nei chca schowac?

jest wyczuwalny moment mocniejszego hamowania - prawdopodobnie przy wykrzywionej tarczy, ale chyba poza tym miejscem powinno sie lekko krecic?

czy jest jakas regulacja czy po rpostu trzeba rozebrac tloczki bo sie nei chca schowac?
- Koniu
- Posty: 1533
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 19:43
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2002
- Województwo: N-warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: EŁK
- Kontaktowanie:
Rozebrać nie
1. Zdejmij najpierw jeden obojętnie który zacisk.
2. Odkręć dekielek z pompy hamulcowej.
3. Odbezpiecz sworznie trzymające klocki hamulcowe (4 zawleczki na sworzeń), zapamiętaj jak siedziała blaszka dociskająca klocki. Sworznie i otwory w klockach i zaciskach też można sprawdzić czy nie są zabrudzone.
4. Naciśnij klamkę hamulcową 2-3 razy powinno wystarczyć żeby oba tłoczki odkręconego zacisku się trochę wysunęły tak żeby było widać różnicę między tą powierzchnią która była schowana a tą która była na zewnątrz. Może tak być, że tylko jeden będzie się wysuwał wtedy przyda się właśnie klucz francuski do przyblokowanie tego łatwiej wysuwającego się. Pamiętaj żeby coś podłożyć pod szczęki klucza francuskiego szczególnie od strony zewnętrznej zacisku żeby nie pokaleczyć malowania. Można zrobić tak, że wysunąć trochę więcej ten jeden a potem wciskając go równomiernie kluczem francuskim skręcając go tamten zapyziały się wysunie. Trzeba to robić z umiarem bo jak wypadnie któryś z cylinderków to się narobi dodatkowej roboty z czyszczeniem wszystkiego z płynu hamulcowego od którego bardzo ładnie lakier schodzi, zalewaniem go na nowo i odpowietrzaniem. Trzeba naciskać klamkę i obserwować co się dzieje. Cylinderek w zacisku jest schowany mniej więcej na 3/4 jego grubości.
5. Bierzesz szmatkę nasącz ją w benzynie ekstrakcyjnej i ładnie wytrzyj z osadu. Jeżeli to będzie opornie szło można sobie pomóc delikatnie wkrętakiem płaskim albo kawałkiem twardego plastiku.
6. Jeżeli są ślady korozji to trzeba to usunąć papierem wodnym.
7. Później smarujemy pastą do zacisków hamulcowych i wciskamy tłoczki na swoje miejsce. Najlepiej to wychodziło mi z użyciem dużego płaskiego wkrętaka, wkładałem klocki hamulcowe odwrotną stroną żeby ich nie poniszczyć albo używałem czegokolwiek za podkładki między tłoczkami podobnej grubości co klocki wkładałem między nie wkrętak i kręcąc rozpierałem je. Trzeba obserwować czy płyn w zbiorniczku nie zacznie Ci się wylewać po to ta strzykawka.
8. Założyć klocki
9. Przykręcić zacisk
10. Czynność powtórzyć z drugiej strony.
11. Na koniec nacisnąć klamkę hamulca żeby klocki doszły do tarcz
12. Sprawdzić poziom płynu
13. Dolać o ile trzeba,
14. Zakręcić kołem kontrolnie
15. Zap..... ć na drogę
Odkładać graty tak żeby gdzieś ich nie posiać tak jak mi wcięło gdzieś dwie zawleczki sworzni
Narzędzia:
- Małe szczypce - zawleczki
- Benzyna ekstrakcyjna - czyszczenie cylinderków
- Klucz francuski - blokowanie wciśnięcie cylinderków
- Duży mocny wkrętak płaski - do schowanie cylinderków
- Płyn hamulcowy - na dolekę
- Szmatka - picuś glancuś
- Papier ścierny wodny jeden arkusz osiemsetka - do usunięcia korozji z cylinderków
- Pasta do smarowanie zacisków hamulcowych 1 mała saszetka lub tubka jakieś 5 zł
- Strzykawka - do odessania płynu hamulcowego
- Wkrętak krzyżakowy - dekiel
- Klucz 14 jak dobrze pamiętam w razie cuś proszę poprawić - zaciski
Jeżeli hamulec będzie dalej tak mocno trzymał to najwyżej na nowy sezon wymienisz tarcze. Albo jeszcze polatasz z krzywymi aby nie za szybko.
edwin, nie piszę głupot tylko to w jaki sposób można to inaczej zrobić, na wszystko jest kilka sposobów wykonania, każdy może wybrać coś dla siebie. Płyn jest higroskopijny i dlatego też instrukcje zalecają jego wymianę co 2 lata temu nie zaprzeczam.

1. Zdejmij najpierw jeden obojętnie który zacisk.
2. Odkręć dekielek z pompy hamulcowej.
3. Odbezpiecz sworznie trzymające klocki hamulcowe (4 zawleczki na sworzeń), zapamiętaj jak siedziała blaszka dociskająca klocki. Sworznie i otwory w klockach i zaciskach też można sprawdzić czy nie są zabrudzone.
4. Naciśnij klamkę hamulcową 2-3 razy powinno wystarczyć żeby oba tłoczki odkręconego zacisku się trochę wysunęły tak żeby było widać różnicę między tą powierzchnią która była schowana a tą która była na zewnątrz. Może tak być, że tylko jeden będzie się wysuwał wtedy przyda się właśnie klucz francuski do przyblokowanie tego łatwiej wysuwającego się. Pamiętaj żeby coś podłożyć pod szczęki klucza francuskiego szczególnie od strony zewnętrznej zacisku żeby nie pokaleczyć malowania. Można zrobić tak, że wysunąć trochę więcej ten jeden a potem wciskając go równomiernie kluczem francuskim skręcając go tamten zapyziały się wysunie. Trzeba to robić z umiarem bo jak wypadnie któryś z cylinderków to się narobi dodatkowej roboty z czyszczeniem wszystkiego z płynu hamulcowego od którego bardzo ładnie lakier schodzi, zalewaniem go na nowo i odpowietrzaniem. Trzeba naciskać klamkę i obserwować co się dzieje. Cylinderek w zacisku jest schowany mniej więcej na 3/4 jego grubości.
5. Bierzesz szmatkę nasącz ją w benzynie ekstrakcyjnej i ładnie wytrzyj z osadu. Jeżeli to będzie opornie szło można sobie pomóc delikatnie wkrętakiem płaskim albo kawałkiem twardego plastiku.
6. Jeżeli są ślady korozji to trzeba to usunąć papierem wodnym.
7. Później smarujemy pastą do zacisków hamulcowych i wciskamy tłoczki na swoje miejsce. Najlepiej to wychodziło mi z użyciem dużego płaskiego wkrętaka, wkładałem klocki hamulcowe odwrotną stroną żeby ich nie poniszczyć albo używałem czegokolwiek za podkładki między tłoczkami podobnej grubości co klocki wkładałem między nie wkrętak i kręcąc rozpierałem je. Trzeba obserwować czy płyn w zbiorniczku nie zacznie Ci się wylewać po to ta strzykawka.
8. Założyć klocki
9. Przykręcić zacisk
10. Czynność powtórzyć z drugiej strony.
11. Na koniec nacisnąć klamkę hamulca żeby klocki doszły do tarcz
12. Sprawdzić poziom płynu
13. Dolać o ile trzeba,
14. Zakręcić kołem kontrolnie
15. Zap..... ć na drogę

Odkładać graty tak żeby gdzieś ich nie posiać tak jak mi wcięło gdzieś dwie zawleczki sworzni

Narzędzia:
- Małe szczypce - zawleczki
- Benzyna ekstrakcyjna - czyszczenie cylinderków
- Klucz francuski - blokowanie wciśnięcie cylinderków
- Duży mocny wkrętak płaski - do schowanie cylinderków
- Płyn hamulcowy - na dolekę
- Szmatka - picuś glancuś
- Papier ścierny wodny jeden arkusz osiemsetka - do usunięcia korozji z cylinderków
- Pasta do smarowanie zacisków hamulcowych 1 mała saszetka lub tubka jakieś 5 zł
- Strzykawka - do odessania płynu hamulcowego
- Wkrętak krzyżakowy - dekiel
- Klucz 14 jak dobrze pamiętam w razie cuś proszę poprawić - zaciski
Jeżeli hamulec będzie dalej tak mocno trzymał to najwyżej na nowy sezon wymienisz tarcze. Albo jeszcze polatasz z krzywymi aby nie za szybko.
edwin, nie piszę głupot tylko to w jaki sposób można to inaczej zrobić, na wszystko jest kilka sposobów wykonania, każdy może wybrać coś dla siebie. Płyn jest higroskopijny i dlatego też instrukcje zalecają jego wymianę co 2 lata temu nie zaprzeczam.
A Kunia znasz ? 
Mój tel. 692 486 517

Mój tel. 692 486 517
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość