
Chciałem napisać, że miałem chwilę na zrobienie prasówki motocyklowej. Powiem szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony ilością premier i ilością zapowiedzi nowych lub kolejnych wcieleń znanych nam sprzętów. O ile jeszcze dwa, trzy, cztery lata temu ciężko było znaleźć więcej niż 2-3 fajne nowości na sezon. Jak coś wychodziło, to głównie były to skutery i jakieś dziwne 250, to teraz mocy mamy od zatrzęsienia. Kawasaki np pokazało moto na turbinie co ma, uwaga 300KM! "Wersja szosowa ma mieć tylko 250KM"


Ktoś powie, Turbo już było (koniec lat 80 i początek 90 - Yamaha też miała, browar, dla pierwszego, kto napisze jaki to model - Piontek jesteś zdyskwalifikowany na starcie, bo już i tak każdy wisi Ci piwo!) i jakoś się nie przyjęło. Zobaczymy, na pewno jest to odważny krok.
Są też premiery "power nakedów". Suzuki zrobiło następnego brzydala (fuck, przecież Oni kiedyś budowali piękne, dopracowane motocykle, za dużo ryżu chyba). Rozebrali GSX-Ra litrowego i mają takie coś:

taki klon Z1000 sprzed 6 lat z Hornetem i Gladiusem, blee.
Mamy nową hondę CBR1000SP, ładna i ma dobrą prasę.
BMW też chyba odrobili lekcje i zrobili na normalnym zawiasie (pisałem już o tym ze 4 lata temu) R1200R. Powinien się według mnie o niebo lepiej prowadzić od poprzednika na teleleverze.

Będzie też nowa R1

http://www.youtube.com/watch?v=NY9IfAOK4jM
mniam, mniam. Tylko zer na koncie brak
