Panowie taki temat w związku z wymianą oleju.
Kupiłem motor z 2008 roku na wtrysku. Ma bardzo mały przebieg 12 tyś km. Miał go bogaty facet, właściciel firmy, nie miał czasu na jazdę motorem ale chciał mieć motor (taki kaprys). Miał go przez 6 lat (od 2010r.) i przez ten czas zrobił tylko 2 tyś km z małym hakiem. Nie robił nawet przeglądów rejestracyjnych w dowodzie przez ostatnie 2 lata. Silnik był zalany olejem Castrol, ale nie wiem jakim dokładnie. Ostatnio olej w silniku był wymieniany jakieś 3 lub 4 lata temu. Ja chcę go teraz zalać Motulem 7100. Ale zastanawiam się czy wcześniej nie przepłukać silnika innym nowym olejem. Zostało mi w garażu 1,5 litra Motula 5100. Myślałem żeby dokupić jeszcze 2 litry i na wiosnę zrobić wymianę w takiej kolejności:
1. Rozgrzać dobrze silnik i spuścić stary olej.
2. Zalać silnik Motulem 5100, i przejechać się z 200-300 km.
3. Spuścić cały olej razem z wymianą filtra.
4. Założyć nowy filtr oleju i zalać silnik Motulem 7100.
5. Cieszyć się z jazdy na nowym motorze

Co wy na to?