wymiana oleju

[farba]

Piotrek
Wywal stary zalej nowym a ten 7100 przy tym silniku i inerwałach wymiany nie ma większego sensu , szkoda kasy.

[artur]

Poza tym będzie inny olej, teraz będzie pełny syntetyk a wcześniej nie był.

Co przemawia za takim wyborem?
Dlaczego syntetyk jest lepszy i skąd to wiadomo? (poza opiniami mechaników bo te się nie liczą - wiadomo dlaczego)

[PiotrekBe]

Wywal stary zalej nowym a ten 7100 przy tym silniku i inerwałach wymiany nie ma większego sensu , szkoda kasy.

Nie rozumiem. Ten 7100 ma bardzo dobre opinie, to jest sysntetyk. Właśnie jest sens stosowania lepszego oleju jak przebieg silnika jest tylko 12 tyś. km. To prawie nowy silnik. Ja ten motor chcę mieć na 10 lat.
A jaki olej byście mi proponowali?

P.S. Mam dojście do oryginalnego Motula 7100 w cenie 185zł za bańkę 4l.

[farba]

Ten silnik konstrukcyjnie siedzi we wczesnych latach osiemdziesiątych i zbyt nowoczesny olej może mu zaszkodzić.
Nie twierdzę że zaszkodzi mu 7100 ale po prostu szkoda kasy bo jest o 30% droższy a temu silnikowi różnicy nie zrobi .
Przy ostatnich ciepłych latach 20w50 świetnie się sprawdza zwłaszcza jak dużo latasz po mieście.
Stare olejaki lubią treścią oliwę a nie jakieś hipsterskie siki

[Zdzislaw]

VW Garbus, WSKa, Maluch, Żuk, Nysa.

[PiotrekBe]

To mówicie że Motul 5100 10W40 spokojnie wystarczy do tego silnika?

[Zdzislaw]

Są ludzie, którzy jeżdżą XJRą na 300V i nie narzekają.

[Pershing]

W moim przypadku jak zakupiłem xjr poprzedni właściciel lał castrol . I kupując od niego ostrzegał mnie abym woził na wszelki wypadek małą butelkę oleju na ewentualną dolewkę podczas jazdy . Po zakupie zmieniłem olej na Bel Ray synthetic ester blend 10W-40 pól syntetyk .Woziłem butelkę na ewentualną dolewkę ale przejechałem 5000 km i nie musiałem dolewać oleju. Utrzymał się poziom pomiędzy max-min .

[artur]

Sprawa jest prosta jak cep.
Jedź po prostu do sklepu motocyklowego. Tam mają taką grubą książkę. Zapytaj o olej do xjr rocznik taki a taki...
Tam jest napisane jaki olej dedykuje producent yamahy xjr . Nie jest to syntetyk o ile pamiętam...
W zasadzie to koniec tematu... no ale - odkrywców, oraz surwiwalowców nie brakuje.

[hubertm]

Kupując moto od Ptyśka miałem zalany Motulem 300V, lałem go przez kolejne trzy lata., także pierwsze pięć lat pojeździlem na tej oliwie. Od Następnie Farba przekonał mnie do lania Motula 5100. Na dzień dzisiejszy moto ma 42 tys przebiegu i jest wszystko w porządku

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Piotrek]

Sprawdź co mówi Yamaha i taki olej wlej. Ważne są parametry oleju i jego wymiana na czas a nie producent (Motul, Platinum, Lotos czy inny). Ten silnik powstawał kiedy prawie nikt o syntetyku czy półsyntetyku jeszcze nie słyszał. Do mojej Yamaha od lat leje 20w50 bo taki ma być i nie pytają jaki sobie olej życzę

[GhostDog]

Zasada wymiany oleju jest taka: olej sie wymienia albo nie
Aha i jeszcze czy nie ma szkodnikow w silniku, czyli bakterii

[Tytus]

Na pewno są.

Ważne są parametry oleju i jego wymiana na czas a nie producent (Motul, Platinum, Lotos czy inny). Ten silnik powstawał kiedy prawie nikt o syntetyku czy półsyntetyku jeszcze nie słyszał. Do mojej Yamaha od lat leje 20w50 bo taki ma być i nie pytają jaki sobie olej życzę

Mylisz się, czego przykład (jeden z wielu) podaje Perszing1988. Sam używałem różnych marek i są czasami ogromne różnice.

[Zdzislaw]

Na pewno są.

Ważne są parametry oleju i jego wymiana na czas a nie producent (Motul, Platinum, Lotos czy inny). Ten silnik powstawał kiedy prawie nikt o syntetyku czy półsyntetyku jeszcze nie słyszał. Do mojej Yamaha od lat leje 20w50 bo taki ma być i nie pytają jaki sobie olej życzę

Mylisz się, czego przykład (jeden z wielu) podaje Perszing1988. Sam używałem różnych marek i są czasami ogromne różnice.

To dopiszę swoje:

Motul 10W40 seria 5100 - pomiędzy wymianami co 6kkm około 2 litry dolewki,
po przejściu na Fuchs Silkolenie 20W50 - pomiędzy wymianą koło 500-700ml dolewki.
Wymiana pieca- Fuchs 20W50- 3,5 litra+ 700ml w trasie(Motul 15W50) po 600km, do stanu jaki powinien być po zalaniu silnika na pusty układ, o czym zapomniałem w pośpiechu w przededniu wyjazdu urlopowego, po montażu i regulacji silnika,+ resztka z bańki Fuchsa po około 1,5kkm całkowitego nalotu, do teraz bez dolewek, zrobiłem koło 5kkm na silniku.

Także olej olejowi nierówny.

P.S. Idę do zbombionych.

[ołr]

O cholera Zdzislaw, to żeś pojechał z koksem A ja myślałem, że tu już zostało powiedziane wszystko na temat wymiany oleju

[PiotrekBe]

Motul 10W40 seria 5100 - pomiędzy wymianami co 6kkm około 2 litry dolewki,
po przejściu na Fuchs Silkolenie 20W50 - pomiędzy wymianą koło 500-700ml dolewki.
...

Także olej olejowi nierówny.

P.S. Idę do zbombionych.

@Zdzisław, jaki miałeś przebieg na silniku że potrzeba było aż 2 litry na dolewki?
Ja swoim Banditem mam przejechane 100 tyś i nie dolewam przez 6 tyś km ani kropli - ale jeżdżę bardzo spokojnie.

[Unfamiliar]

Przejedziesz się RAZ TYLKO za Zdzisławem i zrozumiesz.
W ogóle przejdziesz na inny poziom motocyklowania:)

[Zdzislaw]

@Zdzisław, jaki miałeś przebieg na silniku że potrzeba było aż 2 litry na dolewki?
Ja swoim Banditem mam przejechane 100 tyś i nie dolewam przez 6 tyś km ani kropli - ale jeżdżę bardzo spokojnie.

Leszek dał odpowiedź:

Przejedziesz się RAZ TYLKO za Zdzisławem i zrozumiesz.
W ogóle przejdziesz na inny poziom motocyklowania:)

.

Przebieg nie miał znaczenia, czy to było 36kkm czy 56, a nawet 66kkm. Mam porobione notatki, co i co ile dolałem. Jak się siedzi pod czerwonym polem przez długi okres, to tak zaś wychodzi.

Jazda spokojna, w trasie, prędkość do 110kmów/h na 5 biegu skutkowała zerowym, ewentualnie maciupeńkim zużyciem oleum.
Jazda 110kmów na drugim, czy trzecim podczas wokólkominowych(do 100km) wypraw, to już inna bajka.

Napisze może inaczej, XJRka pięknie idzie na trzecim biegu od 70/80 do 190km/h, podczas wyprzedzania sznurków jest to najmniej stresowy bieg . Dwójka kończy się przy około 155, oczywiście licznikowych kmach. Jazda oczywiście na niemieckich autostradach .

O spalaniu benzyny- 16L/100km nie wspomnę, taki kiedyś wynik uzyskałem.

[Tytus]

Oczywiście, że kręcenie, a nie przebieg ma większy wpływ na zużycie oleju. Tak samo, jak stosowanie 10W40 zamiast 20W50. Ja najmniejsze zużycie miałem na mineralnym QuakerState i na obecnym Royalu.

[farba]

Prowadzicie dzienniczki jak emerytowani kierowcy automobili

[janot]

Nigdy. Raz na rok wystarczy wymienić.
Motul 5100 , moto z przebiegiem ze 100k Moja bierze ok. 50ml na 1000, ale ja 260 km/h nie jeżdżę.

[pp-vmax]

Koledzy

W XJR wymienia sie olej jak w każdym innym moto z mokrą miską.
Ponadto nie przesadzac z klasa oleju. Ten silnik nie jest wysilony, a ponadto to b. stara konstrukcja. Wtedy kiedy powstał, nawet najlepsze oleje nie były tak dobre jak obecne minerały:-)

pozdrówka

[pioro]

A ja się cały czas zastanawiam, po kiego grzyba oni wymyślają te nowe oleje .... konstrukcja silnika spalinowego pochodzi z 1860 (przynajmniej tak podają źródła) ...

[artur]

Zależy jakie źródła. Dawno, dawno temu czytałem artykuł tłumaczony z radzieckiego że 50 lat wcześniej jakiś chłop na Syberii zbudował silnik spalinowy. Szach mat niedowiarki.
A ha i żarówkę też.

[farba]

Bo silniki są coraz chudsze i zbudowane z coraz tańszych komponentów .
A cała ludzkość dała sobie wmówić że nowe jest lepsze i w tej pogoni za lepszym zatraciła zdrowy rozsądek.

[GhostDog]

Zależy jakie źródła. Dawno, dawno temu czytałem artykuł tłumaczony z radzieckiego że 50 lat wcześniej jakiś chłop na Syberii zbudował silnik spalinowy.

Z drewna zapewne?

[Piotrek]

To sie nazywa INNOWACYJNOŚĆ Firmy stawiają sobie za cel, że co rok albo częściej ileś tam nowości od nich ma sie pojawić na rynku. Potem je promują jako emejzing, better than ever. Ot, taka polityka koncernów teraz a najczęścioj to po prostu nowe opakowanie lub nazwa produktu.

[pioro]

No dobra. Ja w 94', kupiłem z polecenia Fiata UNO55. W tym czasie potrzebowałem samochodu na krótko, jeden mi zajumali, a jeszcze nie wiedziałem co kupić, a potrzebowałem coś do momentu zakończenia spraw z ubezpieczalnią. Jeden znajomy mechanik polecił mi tego Fiata, jako samochód, mimo przejechanych 320 tys., regularnie serwisowany, i od nowości jeżdżący na dobrych olejach syntetycznych.
Dojechałem nim do 470 tys., kiedy to autobus ze Szwecji, spiesząc się na prom, nie zachował ostrożności i wjechał mmi w "doopę". Ubezpieczalnia złomowała mojego Fiacika ze względu na koszty naprawy, przekraczające wartość samochodu.
Żeby było śmieszniej, to silnik z tego fiata, został przeszczepiony do innego, bo był w bardzo dobrym stanie.
Mnie to właśnie wygląda na działanie oleju, i mimo iż znawcą tematu nie jestem, stosuję w swoich pojazdach oleje syntetyczne oraz staram się regularnie je wymieniać. W takich działaniach umacnia mnie to, że w 5 samochodach którymi jeździłem od nowości, w momencie sprzedaży, silniki były w stanie idealnym i zazwyczaj określanym jako nietypowo dobrym (przejechane od 140 do 270 tys.).

To sie nazywa INNOWACYJNOŚĆ Firmy stawiają sobie za cel, że co rok albo częściej ileś tam nowości od nich ma sie pojawić na rynku. Potem je promują jako emejzing, better than ever. Ot, taka polityka koncernów teraz a najczęścioj to po prostu nowe opakowanie lub nazwa produktu.

I pewnie bym się z tym zgodził, gdybym nie wiedział, że na rynku istnieje konkurencja, która to tylko czeka, żeby złapać swojego konkurenta na oszustwie i w ten sposób go pogrążyć.

[Tytus]

Istnieje coś takiego, jak zmowa. Jeśli tort jest wystarczająco duży, to udziałowcy zawsze się dogadają.

[Szulc1980]

Myślę że Pióro ma rację. Kiedy 5 lat temu kupiłem moją XJR, miała 7700 km przebiegu i latała na półsyntetycznym oleju Castrol Power 1 10W40. W upalne dni trochę się grzała, na dodatek jadąc w dłuższe trasy musiałem zabierać dolewkę. Od czterech sezonów, co 6000 km leję pełny syntetyk Liqui Moly Synth 10W50. Obecnie moto ma przejechane ok. 35000 km. Większość tego przebiegu nabiłem razem z Kaśką i kuframi, motocyklem obciążonym prawie na max. Silnik na tym oleju nie grzeje się jak na poprzednim i nie łyka ani kropli, od wymiany do wymiany stan oleju nie zmienia się. Zapomniałem co to dolewka Na dodatek skrzynia pracuje płynniej, bardziej precyzyjnie. W 2014 wracaliśmy z Chorwacji z chłopkami z Poznania, z kolegą z Warszawy oraz z pewnym dżentelmenem ze Śląska ( Wszystkich w tym miejscu serdecznie pozdrawiam . Na jednej ze stacji benzynowych kontrolowaliśmy stan oleju i pamiętam że większość chłopaków musiała dolewać, a ja nie Myślę że to przez rodzaj oleju. Według mojej opinii należy lać do silnika najlepszy możliwy olej. I nieważne czy silnik ma "przedpotopową" konstrukcję, dobry olej z pewnością mu nie zaszkodzi