Maciejka pisze:Zdzichu nie odkrywaj koła na nowo. Daj zarobić specjalistom.
Nawet na filmiku promującym gość się pierdoli z tym kołem jak matka z łobuzem. Szkoda że nie pokazali jak się na tym wyważa. Na oko? Jak dobrać ciężarki?
Kupisz a potem będziesz szukał gdzie regenerować felgę. O upierdliwości zdejmowania kół w warunkach domowych nawet nie wspominam, ale pewnie to masz opanowane.
Na filmiku nawet zakłada ta sama oponę z powrotem

.
Jak się wyważa, 20 czy 30 lat temu były wyważarki do opon motocykielowych ogólnodostępne? Ja pamiętam, że albo wcale nie wyważali, bo nie mieli na czym albo właśnie ręcznie i tak jak dzisiaj trzeba było zapierdalać do miasta obok, bo w tym moim pipkowie z 10k ludu mieszkającego nic ni ma, nawet dobrej wiertarki czy szlifierki nie idzie kupić.
W ogóle to stary gumiarz kiedyś powiedział, że jak się nie daje wyważyć koła na wyważarce automatycznej, co się zdarza, to i tak muszą właśnie na takie coś zakładać i ręcznie robić. Kto na praktykach w szkole wyważał koła szlifierskie/ściernice większe jak te, co widujemy w warsztatach samochodowych, ten wie jak to zrobić, mi się zdarzyło brać lekcje z tym związane, to nie jest takie trudne a i wyważyć można samemu dokładniej, choć trwa to zdecydowanie dłużej

.
Felgę to nawet popsuć może wulkanizator, na tym ustrojstwie widać, że brecha/łyżka do opon tak jak i normalnie się ściąga oponę jest używana.
Ale tak, wiem jak się robi w domowych/garażowych warunkach i sam sobie jestę spejalistą

. Ściągnięcie koła trwa chwilę.
A w ogóle to opony się zrobiły w chuj drogie. Nawet leżaki.
I mało tego, od 2015 przestali mi wyważać koło z tyłu, tzn ciężarki co mam naklejone są nieściągane, bo kupuje chyba dobre nowe opony i nie pokazuje nic na wyważarce.
Przód owszem zdarzyło się z 2x na 5 czy 6 że majstrowali coś przy odważnikach.
A i w ogóle to w ogóle bym mógł napisać coś o specjalistach z jednego warsztatu, co mi silnik diagnozowali kilka lat temu

.
Idę spać dalej.