Faktyczny przebieg
Faktyczny przebieg
Jako że jestem u progu kupna motocykla nie pierwszej młodości, proszę o poradę:
Czy sensownym jest kierowanie się stanem licznika przy kupnie używanego XJR-a w celu weryfikacji podawanego przez sprzedającego przebiegu? Czy można sprawdzić, czy była ingerencja krasnoludków w stan licznika, czy też pozostaje tylko ocena ogólnego zużycia elementów motocykla?
Czy sensownym jest kierowanie się stanem licznika przy kupnie używanego XJR-a w celu weryfikacji podawanego przez sprzedającego przebiegu? Czy można sprawdzić, czy była ingerencja krasnoludków w stan licznika, czy też pozostaje tylko ocena ogólnego zużycia elementów motocykla?
- balth
- Posty: 3222
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Faktyczny przebieg
huh, pytanie retoryczne.
jak będziesz miał grymas, to pokażę ci na moim starym liczniku jakłatwo zmienić przebieg. IMO max godzina roboty.
IMHO przebieg jest jedną ze wskazówek ale nie wyznacznikiem jakości/zużycia/itp sprzęta. zawsze należy sprawdzać wszystko co się rusza oraz założyć, że nie znalazłeś wszystkich baboli. a te często sa tak banalne, że ich nie zauważasz.
przykład: w zesżłym roku mój kolo stwierdził, że kupi
F6C. znalazł sprzęt, jak zwykle cud-miód-malina-igła-zero-dzwonu. i tak się składa, że mam kumpla, który na F6C zjadł zęby - tak więc pojechaliśmy we trzech ogladać toto. no i wyglądało bardzo ładnie. rzeczywiście, bez narzędzi igła. ale..... no właśnie: kupinoe dodatki za ponoć milion $ okazały się raczej low-endowymi dodatkami. kanapa od innego rocznika. brak emblematów - handlarz mówi, że właściciel robił sobie motocykl clean-look (zero malowań i akcesoriów). no to jak miał być clean-look to skąd te chałowe dodatki (orły, lusterka, podesty, itp)?
wyszło jeszcze parę rzeczy ale najlepsze zostawiłem na koniec:
- no fajnie, fajnie a gdzie tabliczka znamionowa? - pytamy gościa.
- to panowie nie wiedzą, że F6C ma naklejkę?
- no właśnie o nią pytamy.
- zdarła się....
uoj, rozbroił nas.
nie ma wała we wsi: jak wyjedziesz w US sprzętem bez vinu to przy pierwszej kontroli masz duże problemy. ten mój kolo od f6c czasami sprowadza moto ze stanów więc takie jazdy ma w małym palcu...
no to w końcu zdjęliśmy jednak zbiornik - dalej nie trzeba było: nieoryginalne partacko zachlapane lakierem śruby - czyli chyba problem z ramą? w szczegóły dalej nie będę się wdawał.
konkluzja była taka: to nie był sprzęt nie do kupienia - kwestią była cena i wiarygodność sprzedawcy. a ta ostatnia została mocno zachwiana. jakby kolo powiedział: to-tamto-sramto było robione, cena jest niższa o tyle i oczywiście papiery byłyby w porządku (co po jeździe z tabliczką również nie było pewne) tematu by nie było. albo pasi, albo nie i po ptokach.
konkluzja dla ciebie: jak masz kupować to albo jedź z kimś kto zna sprzęt taki jak ten wybrany albo po prostu wstaw sprzęta na przegląd (co przeważnie jest mało możliwe). moja xjr wylądowała w warsztacie kotleta prosto z lawety. rozebrał silnik, stwierdził że jest ok. reszta została mniejwięcej ogarnięta wcześniej.
...a i tak babole równieź wyszły później
ale ci pomogłem, co? już masz duuuuużo łatwiej, hehe?
jak będziesz miał grymas, to pokażę ci na moim starym liczniku jakłatwo zmienić przebieg. IMO max godzina roboty.
IMHO przebieg jest jedną ze wskazówek ale nie wyznacznikiem jakości/zużycia/itp sprzęta. zawsze należy sprawdzać wszystko co się rusza oraz założyć, że nie znalazłeś wszystkich baboli. a te często sa tak banalne, że ich nie zauważasz.
przykład: w zesżłym roku mój kolo stwierdził, że kupi
F6C. znalazł sprzęt, jak zwykle cud-miód-malina-igła-zero-dzwonu. i tak się składa, że mam kumpla, który na F6C zjadł zęby - tak więc pojechaliśmy we trzech ogladać toto. no i wyglądało bardzo ładnie. rzeczywiście, bez narzędzi igła. ale..... no właśnie: kupinoe dodatki za ponoć milion $ okazały się raczej low-endowymi dodatkami. kanapa od innego rocznika. brak emblematów - handlarz mówi, że właściciel robił sobie motocykl clean-look (zero malowań i akcesoriów). no to jak miał być clean-look to skąd te chałowe dodatki (orły, lusterka, podesty, itp)?

wyszło jeszcze parę rzeczy ale najlepsze zostawiłem na koniec:
- no fajnie, fajnie a gdzie tabliczka znamionowa? - pytamy gościa.
- to panowie nie wiedzą, że F6C ma naklejkę?
- no właśnie o nią pytamy.
- zdarła się....
uoj, rozbroił nas.

no to w końcu zdjęliśmy jednak zbiornik - dalej nie trzeba było: nieoryginalne partacko zachlapane lakierem śruby - czyli chyba problem z ramą? w szczegóły dalej nie będę się wdawał.
konkluzja była taka: to nie był sprzęt nie do kupienia - kwestią była cena i wiarygodność sprzedawcy. a ta ostatnia została mocno zachwiana. jakby kolo powiedział: to-tamto-sramto było robione, cena jest niższa o tyle i oczywiście papiery byłyby w porządku (co po jeździe z tabliczką również nie było pewne) tematu by nie było. albo pasi, albo nie i po ptokach.
konkluzja dla ciebie: jak masz kupować to albo jedź z kimś kto zna sprzęt taki jak ten wybrany albo po prostu wstaw sprzęta na przegląd (co przeważnie jest mało możliwe). moja xjr wylądowała w warsztacie kotleta prosto z lawety. rozebrał silnik, stwierdził że jest ok. reszta została mniejwięcej ogarnięta wcześniej.
...a i tak babole równieź wyszły później

ale ci pomogłem, co? już masz duuuuużo łatwiej, hehe?

bye
balth
balth
Dzięki za poświęcony czas. Sugerujesz, że mi niewiele pomogłeś i mylisz się. To, co dla Ciebie jest oczywiste, to dla mnie nowość. Wiedziałem, że robi się przekręty, ale aż w tak ordynarny sposób?
Zastanawiam się teraz, jak skorzystać z Twojej rady z tym przeglądem, bo wszystkie kandydujące maszyny są spoza mojej okolicy. Z racji łatwości dostępu dobieram z Allegro. Z drugiej strony nie znam nikogo siedzącego mocno w tym temacie, ale jest to kierunek, w jakim chyba spróbuję pójść. Jest też w Łodzi serwis, gdzie obsługują Yamachę, to też jakiś sposób. Spytam tylko ile by wzięli za rozszyfrowanie kandydata.
Od licznika zacząłem, bo to dość newralgiczny punkt, no i obiło mi się o uszy, że maszyny zza Odry są pewniejsze pod tym względem, że ostro karano za próby oszustw na terenie Niemiec i teraz tuningujący inaczej boją się.
A myślałem, że problemem będą jedynie $ Ale z drugiej strony, od czego są problemy?
Zastanawiam się teraz, jak skorzystać z Twojej rady z tym przeglądem, bo wszystkie kandydujące maszyny są spoza mojej okolicy. Z racji łatwości dostępu dobieram z Allegro. Z drugiej strony nie znam nikogo siedzącego mocno w tym temacie, ale jest to kierunek, w jakim chyba spróbuję pójść. Jest też w Łodzi serwis, gdzie obsługują Yamachę, to też jakiś sposób. Spytam tylko ile by wzięli za rozszyfrowanie kandydata.
Od licznika zacząłem, bo to dość newralgiczny punkt, no i obiło mi się o uszy, że maszyny zza Odry są pewniejsze pod tym względem, że ostro karano za próby oszustw na terenie Niemiec i teraz tuningujący inaczej boją się.
A myślałem, że problemem będą jedynie $ Ale z drugiej strony, od czego są problemy?
- JAREK
- Administrator
- Posty: 5678
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
- Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
- Województwo: E-łódzkie
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontaktowanie:
zonak29 pisze:Wiedziałem, że robi się przekręty, ale aż w tak ordynarny sposób?
Jak będziesz oglądał to sam zobaczysz, że motocykle powyżej 10 lat nigdy zazwyczaj nie mają przebiegu większego niż 37 tysięcy - dziwna to prawidłowość ale rzeczywista.
zonak29 pisze:Jest też w Łodzi serwis, gdzie obsługują Yamachę, to też jakiś sposób. Spytam tylko ile by wzięli za rozszyfrowanie kandydata.
No to już Ci piszę: Liberty bierze za to nie mniej nie więcej tylko 500 zł.
zonak29 pisze:Od licznika zacząłem, bo to dość newralgiczny punkt, no i obiło mi się o uszy, że maszyny zza Odry są pewniejsze pod tym względem, że ostro karano za próby oszustw na terenie Niemiec i teraz tuningujący inaczej boją się.
Może na terenie Niemiec tak, ale wystarczy, że moto przekroczy Odrę w kierunku wschodnim i jak czarodziejską różdżką znika połowa przebiegu.
Prawda jest taka, żeby nie brać na oglądanie kasy-po primo; jechać co najmniej w dwie osoby-secundo; i tertio - oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać i zaglądać gdzie się da. Jeśli sprzedający ma opory to pewnie próbuje coś ukryć.
- Ramzes
- Posty: 302
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 12:37
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: T-świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Moze wymienie kilka rzeczy ktore warto sprawdzic w XJR.
Silnik, wlasciwosci jezdne, hamulce, naped to podstawa do sprawdzenia.
- zegary odkrecic kubek bo jesli nawet sa cale to pod spodem jest plastik ktorego nie widac ale moze byc pekniety ( jest to drogi element nie wszyscy handlarze moga wymienic bedzie widac czy cos bylo motane) ogolnie zegary sa strasznie dorgie i trudno dostepne i zazwyczaj pierwsze leca przy dzwonie nawet lekkim ( wiem to z autopsji ).
- podnozki, manetki jesli sa wytarte to moto musi miec niezly przebieg.
- jakosc aluminium na lagach, stelazach podnozkow ( utlenianie - warunki atmosferyczne ) bedziesz widzial gdzie moto stalo czy na dworze czy garaz.
Szukaj moto jak najmniej odbiegajacy od orgianlu zawsze bedziesz mial wieksza pewnosc ze jest OKI (czesci yamahy sa drogie i nie kazdego handlarz stac na naprawe po orginalach jesli byl bity)
Jak bedziesz jechal to daj moto w palnik na 1 i 2 jak bedzie szedl jak wsciekly ( wystarczy do 6000 obortow ) i zostawial opone na asfalcie to znaczy ze silnik jest oki
i to jest to 
Silnik, wlasciwosci jezdne, hamulce, naped to podstawa do sprawdzenia.
- zegary odkrecic kubek bo jesli nawet sa cale to pod spodem jest plastik ktorego nie widac ale moze byc pekniety ( jest to drogi element nie wszyscy handlarze moga wymienic bedzie widac czy cos bylo motane) ogolnie zegary sa strasznie dorgie i trudno dostepne i zazwyczaj pierwsze leca przy dzwonie nawet lekkim ( wiem to z autopsji ).
- podnozki, manetki jesli sa wytarte to moto musi miec niezly przebieg.
- jakosc aluminium na lagach, stelazach podnozkow ( utlenianie - warunki atmosferyczne ) bedziesz widzial gdzie moto stalo czy na dworze czy garaz.
Szukaj moto jak najmniej odbiegajacy od orgianlu zawsze bedziesz mial wieksza pewnosc ze jest OKI (czesci yamahy sa drogie i nie kazdego handlarz stac na naprawe po orginalach jesli byl bity)
Jak bedziesz jechal to daj moto w palnik na 1 i 2 jak bedzie szedl jak wsciekly ( wystarczy do 6000 obortow ) i zostawial opone na asfalcie to znaczy ze silnik jest oki


"Fucking Busters"
Takie tam z okazji urodzin
http://youtu.be/9NcXJWgP7JI
Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Takie tam z okazji urodzin

Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
- JAREK
- Administrator
- Posty: 5678
- Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 13:47
- Model i rocznik moto.: XJR1300-2004
- Województwo: E-łódzkie
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontaktowanie:
Ramzes pisze:ak bedziesz jechal to daj moto w palnik na 1 i 2 jak bedzie szedl jak wsciekly ( wystarczy do 6000 obortow ) i zostawial opone na asfalcie to znaczy ze silnik jest okii to jest to
Tylko jak niedoświadczony kierowca wyrżnie wtedy orła to już ma pozamiatane.
Ja przynajmniej na taki test bym się nie odważył.
Dzięki za rady, nawet nie wiecie, jak mi pomagacie. Oczywiście wszystko staje się bardziej skomplikowane, ale motocykla chyba nie kupuje się, żeby było łatwiej.
Widzę, że sam nie mam najmniejszej szansy wybrać coś sensownego. Ale chociaż przejaśnia się, a może raczej ciemnieje. Mam już chyba plan, nie trudno się domyśleć, jaki. Przystąpię do próby realizacji, gdy już coś konkretnego będę miał na uwadze. Lektura forum sugeruje wstrzemięźliwość z zadawaniem pytań o pewnego dostawcę, ale gdyby jednak ktoś znał takowego, to będę wdzięczny.
Widzę, że TO forum, jest tym miejscem, gdzie chciałem trafić.
A z tym wywiniętym orłem, to właśnie część planu.
Widzę, że sam nie mam najmniejszej szansy wybrać coś sensownego. Ale chociaż przejaśnia się, a może raczej ciemnieje. Mam już chyba plan, nie trudno się domyśleć, jaki. Przystąpię do próby realizacji, gdy już coś konkretnego będę miał na uwadze. Lektura forum sugeruje wstrzemięźliwość z zadawaniem pytań o pewnego dostawcę, ale gdyby jednak ktoś znał takowego, to będę wdzięczny.
Widzę, że TO forum, jest tym miejscem, gdzie chciałem trafić.
A z tym wywiniętym orłem, to właśnie część planu.
- balth
- Posty: 3222
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Ramzes pisze:[..]
- zegary odkrecic kubek bo jesli nawet sa cale to pod spodem jest plastik ktorego nie widac ale moze byc pekniety ( jest to drogi element nie wszyscy handlarze moga wymienic bedzie widac czy cos bylo motane) ogolnie zegary sa strasznie dorgie i trudno dostepne i zazwyczaj pierwsze leca przy dzwonie nawet lekkim ( wiem to z autopsji ).
potwierdzam. również z autopsji

dodaj jeszcze sparawdzenie banalnych gumek które sa na poprzeczce pod kanapą - takie małe odboje. ich stan (starcie) może również świadczyć o zużyciu sprzęta. tudzież o wadze poprzedniego właściciela

[..]
bye
balth
balth
- donCezarre
- Posty: 2156
- Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 13:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Fizycznie jest niemożliwością sprawdzić osobiście wszystkie oferty interesujących maszyn. Trzeba więc sobie zrobić jakąś selekcję wstępną. Czyli np. na początek odrzucić te z niestosunkiem przebiegu do wieku, bez rejestracji w kraju i powypadkowe. Boję się jednak, że można coś fajnego przegapić. Ciekawe ilu z zadowolonych użytkowników kupiło wg. w/w zasad?
- Ramzes
- Posty: 302
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 12:37
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: T-świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
I tu napisales wazna rzecz
-Ja wyznaczylem sobie obszar nie wiekszy niz 200 km dalej nie jezdzilem.
-Najlepiej szukac po zdjeciach zawsze to bedziesz mial jakis obraz sytuacji, czy kolor pasuje ogolny stan i takie tam.
-Kasa jaka chcerz przeznaczyc na XJR.
ja jeszcze niewiedzac co chce kupic stracilem sporo kasy na jazde po Polsce i szukanie moto az wkoncu z przymusu i moze z braku czegos ciekawego do kupna padlo na XJR nie zaluje.zonak29 pisze:Fizycznie jest niemożliwością sprawdzić osobiście wszystkie oferty interesujących maszyn.
-Ja wyznaczylem sobie obszar nie wiekszy niz 200 km dalej nie jezdzilem.
-Najlepiej szukac po zdjeciach zawsze to bedziesz mial jakis obraz sytuacji, czy kolor pasuje ogolny stan i takie tam.
-Kasa jaka chcerz przeznaczyc na XJR.
tu sie zgodze ja wychodz z takiego zalozenia motocykl z duzym przebiegiem ( powiedzmy 40 tys km ) a zadbany ( od czlowiek ktory szanuje sprzet ) moze mile zaskoczyc, silnik XJR jest bardzo trwaly jesli sie o niego dba, jest to stara konstrukcja nie wysilona. Zawieszenie tez nie jest jakies wymyslne nie ma zabardzo co popsuc. Wracajac do tematu z przebiegiem ile robisz rocznie na moto ( jesli nie jezdziles to ile zamierzasz ) chodzi mi oto ze silnik te bez problemu wytrzymuja okolo 100 tys km bez remontu ( wiadomo czasami zaworki trzeb zrobic ) a zeby dobic do takie przebiegu startujac od 40 tys km to masz spokojnie 6 lat lajtowgo jezdzenia <---- to tak moja mala mysl na ten temat fakt najlepiej bylo by trafic takie moto od znanego nam "dziadka" Niemca ktory jezdzil na moto i serwisowal maszyne w Yamaszce i ma wszystkie papiery to jest jak dlamnie ladny strzal.cezaRYton pisze:czasem paradoksalnie moto z rzetelnie podanym dużym przebiegiem moze być przedmiotem miłej niespodzianki
"Fucking Busters"
Takie tam z okazji urodzin
http://youtu.be/9NcXJWgP7JI
Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Takie tam z okazji urodzin

Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Dzięki za chęć pomocy. Nie omieszkam zwrócić się do Was, gdy już coś będę miał na oku. Nie ukrywam jednak, że trochę jestem zdołowany problemami, jakie zostały tu poruszone odnośnie ogólnie mówiąc (nie)zgodności ofert ze stanem faktycznym. Nic nie wiedziałem o naklejkach zastępujących tabliczkę znamionową, o sprawdzaniu zawartości puszki od wskaźników i tych innych poruszonych kwestiach.
- donCezarre
- Posty: 2156
- Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 13:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
- Ramzes
- Posty: 302
- Rejestracja: środa, 26 grudnia 2007, 12:37
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: T-świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
A czy ktos pisal ze bedzie łatwo
, łatwo to jest sie w jeba.... na muke i kase wydac.
Najwazniejsze jest sie nie napalac !!!! na chłodo kupowac i bedzie dobrze.
Brac bajere sprzedajcego z przymuruzeniem oka i byc odpornym na wszystkie oh-ah jakie to piekne moto.
Jak bedziesz mial chec ( i jeszcze nie kupisz sprzeta ) przyjedz na zlot pogadamy doradzimy obejrzysz motocykle, zobaczysz co warto sprawdzic i gdzie co jest.

Najwazniejsze jest sie nie napalac !!!! na chłodo kupowac i bedzie dobrze.
Brac bajere sprzedajcego z przymuruzeniem oka i byc odpornym na wszystkie oh-ah jakie to piekne moto.
Jak bedziesz mial chec ( i jeszcze nie kupisz sprzeta ) przyjedz na zlot pogadamy doradzimy obejrzysz motocykle, zobaczysz co warto sprawdzic i gdzie co jest.
"Fucking Busters"
Takie tam z okazji urodzin
http://youtu.be/9NcXJWgP7JI
Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Takie tam z okazji urodzin

Czesc druga http://youtu.be/qUHE0FrbHfw
Właśnie najchętniej bym zaczął od takiego spotkania i tak planuję zrobić. Zdaję jednak sobie sprawę, jak będę wyglądał na 4 kółkach. Chyba zostawię autko i cichcem się pokarzę. Koniecznie musze posłuchać motorka. You Tube, to nie reality, ale sporo popatrzyłem. Te dolne tony…
Czy KOŚCIANKI 25-27 IV są najbliższym terminem?
Mam wiele spraw w związku z XJR-ką do wyjaśnienia. Właśnie czekam na pomoc w dziale Z kluczem w ręku. - Różnice między rocznikami.
A żona drąży, czuje się zagrożona i ciągle mi argumentuje na nie, ale ultimatum jeszcze nie postawiła. Może się boi
Czy KOŚCIANKI 25-27 IV są najbliższym terminem?
Mam wiele spraw w związku z XJR-ką do wyjaśnienia. Właśnie czekam na pomoc w dziale Z kluczem w ręku. - Różnice między rocznikami.
A żona drąży, czuje się zagrożona i ciągle mi argumentuje na nie, ale ultimatum jeszcze nie postawiła. Może się boi

Dzięki za propozycję, ale ważę ok. setki, więc sam rozumiesz... Ale gdybyś kiedyś gdzieś się ruszał z domu motorkiem i powiedział, którędy, to bym się ustawił i chociaż popatrzył i posłuchał. Ja naprawdę z motocyklami zaczynam prawie od zera.
A na zlot się wybiorę, nie na cały prawdopodobnie ale tak na piątek/sobotę. Gdyby ktoś zmotoryzowany inaczej chciał się zabrać, to zapraszam do moich 4 kółek.
A na zlot się wybiorę, nie na cały prawdopodobnie ale tak na piątek/sobotę. Gdyby ktoś zmotoryzowany inaczej chciał się zabrać, to zapraszam do moich 4 kółek.
- balth
- Posty: 3222
- Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 13:09
- Model i rocznik moto.: K1300R15
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
JAREK pisze:Ramzes pisze:Jak bedziesz mial chec ( i jeszcze nie kupisz sprzeta ) przyjedz na zlot pogadamy doradzimy obejrzysz motocykle, zobaczysz co warto sprawdzic i gdzie co jest.
Święte słowa.
popieram w 100% obejrzysz X sprzętów, pogadasz, zorientujesz się jakie problemy mają wszyscy -> czyli na co zwrócić szczególną uwagę.
i jeszcze piwo postawisz to dam ci usiąść na mojej kozie

za dwa cezar da ci odpalić


a za trzy mular da odkręcić trochę



jak ptysior przyjedzie z malutkim to lepiej w ogóle do nich nie podchodź, bo malec na plecach przenosi motocykle więc może w zęby dać niechcący i zabije





bye
balth
balth
- donCezarre
- Posty: 2156
- Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 13:33
- Model i rocznik moto.: XJR 1300 2004
- Województwo: W-mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
chłopie - w takiej sytuacji, nasłuchawszy się tego co rzesza szanownego Towarzystwa klakierów nawkładała Ci do ucha (raczej do oka) jedyne rozsądne co zrobisz to udasz się do najbliższego dealera Yamahy i wyjedziesz od niego igiełką i wtedy możesz mieć pretensje tylko do siebie i do stanu dróg co do kondycji sprzęcika 

Prawdziwy mistrz wygrywa zawsze.......
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości