Miałem napisać tego posta już jakiś czas temu. Dziś mi w radiu przypomnieli...
Więc z radością przedstawiam panienkę Isabelle Geffroy. W erze "plastik fantastik", Ruchanny (to określenie ze słownika Olszy

- chodzi o Rihanne), Britney, i innych cycatych lanserskich śpiewaczek we Francji pojawia się bohaterka tego postu. Zwyczajna, normalnie ubrana i co najważniejsze pięknie śpiewająca. Nie znam się za bardzo na muzyce więc nie chcę jakiś wielkich cenzurek w stylu "wiem wszystko na temat" wystawiać. Napiszę tylko, że mi się bardzo podoba. Dziewczyna śpiewa w kabarecie, nie gwiazduje, daje również koncerty na ulicach francuskich bez żadnego przygotowania. Samo nasuwa się podobieństwo do Edith Piaf.
zresztą posłuchajcie - piosenka z repertuary Edith:
http://www.youtube.com/watch?v=WFleG10U ... re=related
Można kupić jej płytę w pl:
http://merlin.pl/Zaz_Zaz/browse/product ... l#fullinfo
We Francji wokalistka ta ma status gwiazdy.
kilka wałków które znalazłem na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=MOk5yYLAQvU&feature=fvsr
http://www.youtube.com/watch?v=wGhzgRL2 ... re=channel
resztę poszukajcie sami.
Tyla
