Właśnie wróciłem z włóczęgi po Polsce moja ukochaną xjr -ką przejechawszy prawie 2000 km w niecałe 13 dni (jeden dzień jazda, jeden pobyt). Oczywiście motocykl mnie nie zawiódł, nie miałem z nim problemów mimo, ze dobiega 50 - tki.
Jednak nie wróciłem bez małej awarii. Otóż podczas jednego z postojów przy odpinaniu bagażu z baku, zahaczyłem sprzączką (SIC!) o klawisz sygnału. Okazało się, że był on podklejany i pękł na owym łączeniu. Długo szukałem go w trawie aż znalazłem nie mniej być może mał on jeszcze jakąś sprężynkę zwierającą, bo pomimo wklejenia brak mam sygnału.
Proszę zatem Was serdecznie o pomoc. Być może znacie jakiś zamiennik, który bez ekstra przeróbek można zastosować do naszych moto. Wstępnie dzisiaj przeglądałem rózne aukcje - ale brak jak na razie oryginału. Być może i innych Yamach będzie pasował, a ktoś z Was ma w tym rozeznanie i doświadczenie?
Pozdrawiam

Maryanek