1 oszczędności związane z zakupem smaruchów
2 wydłużenie żywotności zestawu
3 brudna tylna felga i ciągle obklejony łańcuch
Zrobiłem z nim 30tyś km.
ad1 Oszczędności spore, oleju idzie malutko. Dopiero lekko ponad 1/2 butelki Hipola poszło.
ad2 Tu sprawa jest mocno dyskusyjna. Uważam, że tego rodzaju smarowanie nie wpłynęło bardzo mocno na wydłużenie żywotności. Mam przy przebiegu 41500 zestaw do wymiany. Na normalnym smarowaniu spokojnie ponad 30tyś idzie nawinąć. Producent na stronie zapewniał o znaczącym wydłużeniu pracy zestawu (gdzieś znalazłem liczbę 70tyś na napęd


ps Mój dziadek uważa, że smarowanie łańcucha jest przereklamowane i ma niewielki wpływ na żywotność napędu. Mówił, że łańcuch jest nasmarowany fabrycznie na o-ringach i w rolkach. To ma mu starczyć na cały cykl jego żywota. Smarowanie rolek "od góry" ma służyć tylko cichszej pracy. Ja tam nie wiem, ale z reguły dziadek miał rację

ad3 Tutaj jestem zadowolony. Felga mogłaby być czysta (nie chlapie olejem) gdybym ją umył

Co do awaryjności to akurat ja złego słowa nie powiem, działa, nie psuje się, sterowanie ok.
Minusem jest jedna dysza, bo prawa strona łańcuch po deszczu rdzewieje

Kupiłbym to raz jeszcze ale spodziewałem się więcej, szczególnie jeśli chodzi o tak eksponowaną na stronie producenta żywotność napędu.