Postautor: mariuszdg » piątek, 21 czerwca 2013, 10:04
Tytus jak czytam te twoje posty to czasami wydaje mi się, że Ty żadnego moto nie masz tylko se tak po necie łazisz i "mądrości wszelakie" oraz tajemną wiedzę uskuteczniasz.
Janek, masz 15letni motocykl. Raz na jakiś czas może się coś zepsuć, w szczególności, że Ty tym motocyklem jeździsz a nie odstawiasz do mechanika co kilkaset km na dezynfekcje bakterii w silniku. Na pewno nic nie spieprzyłeś przy heblach, bo tam nie ma co zepsuć. Maryna potrafi wymienić klocki w XJRce w przerwie na gotowanie obiadu. Tam żadnej tajemnej wiedzy nie trzeba. Proste czynności zawsze będą prostymi, co by o nich nie pisać i w jaką filozofię nie ubierać.
Ja sobie swoje klocki robię sam (poświęcam na to 2 piwa czasu), zdzieram 2 komplet Lucasów (które o dziwo działają!). Wszystko gra. Jeśli mi się kiedyś zatrze cylinderek,to znaczy, że miał do tego prawo. Rozbiorę, wyczyszczę, skręcę, wymienię uszczelniacz. Pewnie zajmie mi to 3 piwa i rozmowę przez telefon z Zelą na temat kiedy i gdzie jedziemy. Tyla.
Pozdrawiam
Maryjan
"Kto drogi prostuje ten w lesie nocuje..."