

Mam taki pomysł, co do którego wysłucham opinii.
Otóż, na dzień dzisiejszy zajmuje się zmianami oleju oraz mini przeglądami aut:
- Getz 1.1 z gazem przebieg ~140tyś
- Avensis 2.2 d4d bez dpf, przebieg 150tyś
- 500 1.2 benzyna, 48tyś
- Jumper 2.0 ponad 300tyś
- będzie za chwilę nowy ford transit
Zaczyna mnie denerwować, że w tych samochodach są różne oleje. Np w 500, która jeszcze jest na gwarancji jest Selenia, którą można kupić tylko w ASO.
Znajomy co się zna polecił mi zalanie wszystkich tych samochodów olejem tej firmy:
http://www.millersoils.pl/produkty/prem ... y-osobowe/
jest to w pełni syntetyczny olej (a nie jak większość na bazie syntetycznych) i podobno leje się go zarówno do wysokoprężnych jak i benzynowych. Mi by to ułatwiło miejsca w garażu i uprościło sprawę.
co myślita?